Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.02.07 - 22:02     Czytano: [2368]

Prawda o GW

O książce Stanisława Remuszko, "Gazeta Wyborcza. Początki i okolice", Maciej Iłowiecki 6 lat temu m.in. napisał:
Czy nie jest zastanawiające, że jedyna, powtarzam, JEDYNA dotychczas w Polsce książka o „Gazecie Wyborczej” (autorstwa jej byłego pracownika Stanisława Remuszki) została niemal całkowicie przemilczana? Nie odnotowały jej istnienia nawet pióra „Gazecie” niechętne. Co jeszcze bardziej ciekawe i znaczące, o książce nie wspomniano ani słowem na łamach samej „Gazety” (zawsze chętnej do wyszydzania i niszczenia ludzi o odmiennych poglądach), nie ukazała się ani rzeczowa polemika, ani częste w podobnych przypadkach inwektywy.

Przypuszczam, że wiem dlaczego tak się dzieje. Oto dziś w Polsce bardzo niebezpiecznie jest zadzierać z przebogatym i niezwykle wpływowym koncernem Agora, który m.in. wydaje „Gazetę Wyborczą”. To jedno. A drugie - że istotnie trudno jest dyskutować z książką, która podaje pewne niewygodne fakty (ściśle udokumentowane), a zamiast ocen stawia niewygodne pytania. Lecz to milczenie pytanych sprawia, że pytania stają się niewygodne w czwórnasób.

Książka Stanisława Remuszki (dziennikarza dociekliwego, potwornie upartego, a nadto bardzo odważnego) jest właściwie zbiorem rozmaitych dokumentów opatrzonych komentarzami, zresztą niepełnym, jak każdy zbiór. Ale te dokumenty tworzą pewien konkretny, wyrazisty i plastyczny obraz, pewien krytyczny wizerunek „Gazety Wyborczej”. Naturalnie można się spierać o to, czy jest prawidłowy i trafny. Niestety, nie ma sporu, nie ma polemiki, nie ma dyskusji, zupełnie tak, jakby ktoś postanowił: zamilczeć Remuszkę na śmierć.

Może zatem właśnie takie - jak opisane w tej książce - działania grupy wydającej opiniotwórcze pismo są w naszych czasach właściwe i normalne, bo przede wszystkim nadzwyczaj skuteczne? „Gazeta” osiągnęła przecież swój główny cel: jest wielkim (chyba największym w Polsce) instrumentem politycznym i zarazem przedsięwzięciem niezwykle dochodowym. Zatem wszystko inne nie ma znaczenia?

Stanisław Remuszko swą karierę zawodową zaczynał w czasach, gdy o wolności słowa i etyce dziennikarskiej na ogół można było tylko marzyć. Może właśnie dlatego uważa, iż pewne sprawy i pewne wartości zawsze mają znaczenie pierwszorzędne - również wówczas, gdy z punktu widzenia politycznego celu i rynkowego sukcesu nie odgrywają nawet drugorzędnej roli.

Byłoby dobrze, gdyby w Polsce dyskutowano na takie tematy, przynajmniej w środowisku dziennikarskim. Jednak obawiam się, że nie ma co liczyć na taką dyskusję. Pozostaje liczyć na Czytelników, jak zawsze. Tylko od nich możemy (my, dziennikarze) dowiedzieć się, jakich mediów by naprawdę chcieli i jakich dziennikarzy naprawdę szanują.


Na stronie internetowej www.remuszko.pl zamieszczone są wszystkie informacje na temat książki; warunki zakupu, relacje z konferencji prasowych, recenzje, dowody na to, iż autor jest totalnie zamilczany i wiele innych ciekawostek.
Tę książkę warto przeczytać, aktualnie w sprzedaży jest już III wydanie, w przygotowaniu - kolejne.

(przyg. ZS)

Wersja do druku

Jarek Sadecki - 18.03.07 1:09
Im wiecej mowimy o jakiejs gazecie tym wiecej ma ona reklam za darmo. Gazety ktorych nie lubimy nie wspominajmy. Zachowujmy sie tak jakby nie istniala. Nie powtarzajmy tego o czym ta gazeta pisze a najlepiej azeby takich gazet nie czytac. W czasie okupacji hitlerowskiej czytalismy gadzinowki z braku naszych gazet ale nie bardzo sie tym ludzie chwalili.

Marian - 18.02.07 17:24
Już czas, aby Wybiórcza została skarcona za niekończące się intrygi i i kłamstwa. Jak długo jeszcze naczelny tego brukowca będzie forsował wszystkim swój model i poglądy na życie w Polsce. Za dużo mają mamony i kreują rynek mediów, co powinno być karane. Ostatnio, uciekając się do niedozwolonych praktyk wyeliminowali z rynku Metropol. Teraz darmowe Metro - klon wybiórczej jest wszędzie; w sklepie, urzędzie, w tramwaju, w parku, na każdym skrzyżowaniu, u dentysty i szewca. Na siłę parobki z wózkami wypełnionymi po brzegi tą gadzinówką, wciskają to ludziom do ręki. Można się porzygać. Jak długo jeszcze ludzie będą to brać. Jeśli się okaże, że ta cała sexafera w Samoobronie to kolejna ich intryga to chyba będzie to początek ich końca. Nie należy też zapominać tej niedawnej nagonki na Jana Kobylańskiego. Dziś okazało się, że bezpodstawnej.
Książka Remuszki znakomita. POLECAM.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

25 Kwietnia 1926 roku
Urodził się Tadeusz Janczar, aktor teatralny i filmowy (zm. 1997)


25 Kwietnia 1935 roku
Konsylium lekarskie stwierdziło u marszałka Piłsudskiego złośliwy nowotwór wątroby.


Zobacz więcej