Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.10.13 - 12:57     Czytano: [1509]

BRATŁATA

Pożegnawszy się z łezką,
Z polską ziemią i niebem,
Poleciał polski magister
Języka ruskiego do USA -
Po prostu za chlebem !

Porwała go wygrana -
No...ta DV - Viza!
I poleciał Lotem z
Z majątkiem w dwóch
Pękatych walizach ...

Kiedy samolot ruszył
W podniebną dal,
Mocno go ścisnął
Za jego Polską
Taki ogromny żal!!

Gdy sobie uprzytomnił,
Że Polska Peerelką się stała,
To w nim ta żałość -
Chciał nie chciał, do cna
Wyparowała !

A w tej Peerelce na język
Ruski padło wzięcie,
Więc musiał przejść -
Ze zwieszoną głową,
Na inne zajęcie ...

Kiedy nic mu nie
Wyszło z tego,
Żona poszukała sobie
Magistra, od modnego
Języka angielskiego !!

A że córka Madzia
Chlipała łzy za tatą,
To wnet jej mama
Z ojczymem udobruchali
Smarkatą ...!

Tak sobie rozważał,
Kłopot po kłopocie,
Lecąc za Wielką wodę -
To w chmurach, to pod
Błękitem w tym samolocie.

Kiedy przysnął, obudziło
Go nagłe spadanie !!
Samolot w Chicago
Robił takie sobie
Miękkie lądowanie !

I wnet się znalazł
W Julka Cadyllacu!!
A zarazem domem,
Sypialnią, jadalnią,
Dwóch Polaków...

Z Julkiem korespondował
Kilka dobrych latek -
Tak po koleżeńsku, szczerze,
Bo byli kolegami,
Nie takimi na papierze..

I w taki sposób Julek
Dotrzymał słowa ...!
Też magister, ale matemy!
Też był nauczycielem -
Tęga głowa !!!

Kiedy poleciał do USA
Z wycieczką do Chicago,
To go złapało takie,
Jakby ucieczkowicza,
Lumbago ...

I został na amen
W tym wielkim kolosie,
Mając całą Peerelkę -
Mówiąc grzecznie
W nosie!!

Ale rozpił się jak szewc
Z tęsknicy za Hanią,
Ona tam tęskniła za nim,
A on tu w Ameryce
Za nią!!!

I w taki sposób do wódki,
Nabrał dużej ochoty,,.
Przez to nie może
Załapać nigdzie
Stałej roboty.

I Tak żyje z Frankiem
W swoim Cadyllacu,
Magister Franek na
Dachach haruje, a on
Cadyllaca pilnuje ...

I odpala mu za spanko
W Cadyllacu dolę
I żyje sobie tak,
Jakby kurzy skwarek
W rosole...

Czasem złapie Julka
Wnerwiony za podszycie
I cedzi kazanie:
Rzuć baranie wreszcie
To chlanie!!!

Raz ich Policja
Namierzyła w Cadyllacu,
I rzekła: To jeden Polak
Mądry przy jednym
Głupim Polaku!!!

I Policja sobie w dal,
Szybko odleciała,
Kiedy Franka pouczkę
Rozpaczliwą do kolesia
Wysłuchała.

Ale raz, gdy tańczył
Wiatr na dachu,
Zwalił Franka dekarza
Na dół z taką dużą
Blachą !!

I już leży dość
Długo sobie,
W siódmej alei
W takim łysym
Grobie...

Raz, gdy rozniecał
Się już poranek,
Przyśnił mu się
Jak nigdy kolega
Franek!..

Więc wstał z leżenia
Ruszył na jego grób,
Z krzyżykiem i z kwiatami,
Przypomniał sobie paciorek
I zalał się łzami...

I wyjąkał: Franio byłeś
Mi Bratłatą!
Od dziś ani kielicha
Nie "wytutkam" za to!!!

Jan Orawicz

Wersja do druku

Jan Orawicz - 28.10.13 18:51
Do Drogich Czytelników tego mojego wiersza. Otóż rdzeń wiersza oparty jest na prawdzie, Żyjąc w USA spotkałem taką nie jedną prawdę o różnym stopniu
goryczy. Muszę przyznać,że wiele polskich talentów pochłonęła emigracja.Kto tutaj przybywa ze znajomością j.angielskiego, wykutego na blachę,
ten ma większe szanse wypływu na powierzchnię emigracyjnego żywota. Inni
już nie maja takich szans,bo po przybyciu, żeby żyć, najczęściej nie ma się czasu,a nawet sił na naukę,ponieważ są zatrudniani przy nie lekkich pracach
fizycznych,a żyć już trzeba!!! Wielu z rozgoryczenia sięgnęło po alkohol,który ich zgubił.Inni odbierali sobie życie. Najbardziej odporni i rozważni żyją tutaj -
bywa tak jak przysłowiowe pączki w maśle... A zatem kto ma chęci na emigracje do Anglii,USA,Australii to przed ewentualnym wylotem, niech wykuje na blachę j.angielski. Bez tego języka, tam może się spotkać z tym,co jest zawarte w treści mego wiersza. Mam jeszcze kilka podobnych utworów - z łezką i ze śmiechem,więc może kiedyś wyciągnę je z moich notatek,często pisanych na gorąco w czasie pracy. Na remontach dachu też spotkałem dziennikarzy,którzy znali np. 2 języki - niemiecki i rosyjski,ale tutaj przylecieli do USA. I co? Musieli ruszyć - właśnie do dekarskich robót! Pomijam już tutaj goryczki oszustw w zakresie wynagrodzeń,ponieważ tutaj nie brakuje takich pracodawców,którzy chcą się dorobić na ludzkiej krzywdzie. Pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

16 Kwietnia 1889 roku
Urodził się Charlie Chaplin, angielski reżyser, aktor, scenarzysta i producent (zm. 1977)


16 Kwietnia 1919 roku
Wojsko Polskie ruszyło na Wilno, okupowane przez Armię Czerwoną.


Zobacz więcej