Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku, Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 28.09.13 - 20:13 Czytano: [1631]
Dział: Krótko, celnie i na temat...
Agenci
Szanowni Państwo!
Położenie geograficzne skazuje nas na sąsiedztwo pazernych nacji i na to nic poradzić nie możemy. Dawnymi czasy jakoś sobie z tym radziliśmy dzięki kodeksom honorowym, których omijanie uważano za haniebne. Poprawność polityczna unieważniła je i stworzyła grunt dla źle pojętej tolerancji, odbierając nam najsilniejszy oręż. Zarówno dawniej, jak i obecnie obce agentury próbują kontrolować nasze państwo, zastraszając jednych, przekupując innych.
Zdemaskowanie Bolka najwyraźniej nie zrobiło większego wrażenia na naszym społeczeństwie. Wystarczy, że film pokaże fikcję wyssaną z brudnego palca, a publika mu przyklaśnie. Będąc agentem przez 20 lat w PRL-u, Bolek nabrał pewności siebie, widział bowiem, że włos mu z głowy nie spadnie. Podpuszczanie „Solidarności” należało do jego obowiązków i było w interesie jego mocodawców, którym nadal wiernie służy, o czym może świadczyć najnowszy pomysł włączenia III RP do Niemiec. Czyżby był to taki balon próbny dla wysondowania nastrojów czy jesteśmy już gotowi na kolejny rozbiór Polski?
No cóż, agenci są wśród nas i poznać ich dopiero po owocach. Kim kto jest okazuje się poniewczasie, kiedy zło zostało już wyrządzone. Tak sobie myślę, że taki agent musi też czasami zrobić coś dobrego dla uwiarygodnienia. Ta sama zasada obowiązuje w złodziejskim fachu. Naciągacz najpierw daje nam coś „za darmo”, a kiedy zdobywa nasze zaufanie – naciąga nas. W takim razie, też spróbujmy się bronić w znany sobie sposób, czyli na zasadzie ograniczonego zaufania. Póki mówisz i robisz to co przyzwoity Polak powinien – akceptujemy cię. Kiedy zaczynasz kluczyć – żegnamy się.
Pozdrawiam do następnej soboty
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl
39/2013 (118)
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Holowanie HGW
Występują: Kierowca i Strażnik.
Kierowca – Odholujecie ten samochód sprzed mojego garażu?
Strażnik – Po 13 października.
Kierowca – Pan kpi, czy o drogę pyta?
Strażnik – Radzę grzeczniej. Po trzynastym to panu wlepię mandat za złe parkowanie.
Kierowca – W moim garażu?
Strażnik – Choćby nawet.
Kierowca – Dobrze, no to niech pan wystawia ten mandat teraz!
Strażnik – Teraz nie mogę. Po 13 października.
Kierowca – Dlaczego?
Strażnik – Bo nie wolno nam teraz denerwować mieszkańców. Niezadowoleni mogliby pójść na referendum.
Kierowca – I dlatego nie odholuje pan tego samochodu sprzed mojego garażu?
Strażnik – To chyba oczywiste.
Kierowca – No dobrze, a nie boicie się nie wykonać planu finansowego?
Strażnik – Te 25 milionów to nie problem. Po 13 października każdemu przechodniowi czy kierowcy znajdzie się jakieś wykroczenie. Już mamy odpowiednie wytyczne.
KURTYNA
MARGARET TODD
Robert - 03.10.13 16:06
Na wysypisku śmieci, znajdujemy rzeczy bezwartościowe. Natomiast na śmietniku historii - trwa ciagle przerób i uzdatnianie surowców wtórnych. Kult masy upadłościowej - staje się specjalnością pierwszej potrzeby.
Pozdrawiam Robert.
Aleksander Degrejt - 01.10.13 21:04
"...Lech Wałęsa był przywódcą tego narodu. Podstawionym czy też nie, to temat na odrębną dyskusję. Był przywódcą, któremu naród zaufał, który miał go doprowadzić do zwycięstwa i wolności. I miał na to szansę, ale z niej nie skorzystał zamiast zgnieść wrogowi głowę wolał się z nim dogadać i podzielić władzą, oddać większą część zwycięstwa w zamian za no właśnie? Za co? My wam dajemy władzę, a wy nas nie rozliczacie? Problem w tym, że oni żadnej władzy oddać nie chcieli, sejmowy kontrakt z 89 roku dowodzi tego absolutnie. Wałęsa przy okrągłym stole a raczej wcześniej, w Magdalence przy wódce z przejęcia władzy zrezygnował. To naród wyciął w pień listę krajową tak, że trzeba było zmieniać ordynację wyborczą pomiędzy turami żeby dotrzymać zobowiązań. I to Wałęsa był inicjatorem tej zmiany.
W tej sytuacji słowa towarzysza generała zawarte w liście urodzinowym nie dziwią. To ta zmiana była owym fundamentem pomyślności ustrojowej transformacji. Transformacji, której tak naprawdę nie było. Upadek komuny nigdy nie nastąpił, bo właśnie dzięki Wałęsie komuna przetrwała, schyliwszy tylko na chwilę łeb w pseudopokornym pokłonie by po zmianie nazwiska wypłynąć na szerokie, polityczne wody i odzyskać wpływy.
Tak, panie Wałęsa, zapewnił pan pomyślność ale nie narodowi, który panu zaufał, ale komunie. I za to, w dniu pańskich urodzin, chciałem panu serdecznie podziękować. Na zdrowie! Happy birthday Mr President! "
Jan Orawicz - 01.10.13 19:00
Panie Lubomirze bolszewia świadomie wykreowała tego Bolka,żeby realizować
hamowanie procesu rozkładu ich czerwonego imperium. To jest bardzo głęboki temat,którego kiedy opracują historycy i uczeni z innych dziedzin wiedzy. Dla
mnie osoby wierzącej wiem,że zmiany naszego losu pod butem Imperium Zła
Zmienił Duch Święty poproszony rozpaczliwie przez dzisiaj już Błogosławionego
Jana Pawła II. Jak zawisły na Szpicbudzie Stalina w Warszawie znaki naszej wiary to powiedziałem sobie i wszystkim dokoła,że Duch Święty dał tym znać,że przybył do serca Polski. No,ale wnet Wałęsa przywłaszczył sobie to zwycięstwo,czyniąc z siebie, w sposób iście obłudny bohatera narodowego,ą nawet Europy i świata, przypisując sobie powalenie Imperium Zła. Historycy
w archiwach nadal odkrywają prawdziwe oblicze Wałęsy. Oczywiście wiele stronic prawdy o nim, sam jako prezydent pobrał z archiwum i nie dokonał zwrotu. Zapewne spalił. Grzesząc ciężko, wizerunkiem MB wpiętym w klapę przykrywa swoje tamte diabelskie wyczyny. Dzięki niemu proces zmian ustrojowych w Polsce jest zahamowany. Przy sterach władzy zostali starzy pachołkowie czerwonej, Moskwy na czele ze zbrodniarzem Jaruzelskim. I proszę,od Warszawy w dół - nawet do urzędów sołeckich siedzi stara banda grana spod, sierpa i młota. I ma byś Polska Polską?? A kto wychynie z prawdą o tym nieszczęściu Polski, ten otrzymuje ze wszystkich stron różnej mocy uderzenia. Przeżywałem to na własnej skórze. Gdybym nie opuścił Ojczyzny, gwarantuje,że by mnie czerwone kruki zakrakały. W moich zapiskach z tamtego czasu,które mam zaczęte opisze moje otrzymywane baty od pezetperowców itp łobuzów, za moja aktywną, bitwę o wolną Polskę w szeregach Solidarności. To
samo spotkało moją żonę za to,że w szkole jako nauczycielka zakładała Solidarność. Musiała opuścić szkołę jako wyróżniająca się nauczycielka. Na szczęście została zatrudniona w do prowadzenia biura NSZZ"S"Pracowników Oświaty i Wychowania.By mogła powrócić do szkoły, musiała przyjechać wielka Komisja z Ministerstwa Oświaty. A był to rok 1991r. I ci sami czerwoni nauczyciele jeszcze długo w tej szkole uczyli dzieci po staremu,a to stare było w kolorze czerwonym. Co młodsi jeszcze dalej są nauczycielami.Jak w takiej
szkole może przebiegać proces kształcenia, nauczania i wychowania?! Widzę,że tak jest w całej Polsce. Pozdrawiam
Lubomir - 30.09.13 10:33
Re: Jan Orawicz. Panie Janie ostatnio prasa włoska rozpisywała się o Lechu W. Otóż Włosi postanowili zainteresować swoich rodaków sprawą inwigilacji Lecha W. przez wywiad DDR - Stasi. Ci jak wiadomo ściśle współpracowali z takimi ludźmi jak Putin, oficer KGB w DDR. Otóż wg włoskiej prasy Stasi interesowała się Lechem W. jeszcze zanim ten wykreował się na przewodniczącego związku zawodowego stoczniowców. Cóż, obce wywiady mocno penetrują środowiska malkontentów, upatrując zawsze w nich kandydatow na swoich informatorów, agentów, konfidentów i kolaborantów. Zachwyt Wałęsy niemczyzną i ostatnie jego 'projekty' państwa niemiecko-polskiego, dopowiadają najwyraźniej całą prawdę na temat pół-analfabety, który zamarzył o wielkiej kasie. Szlachetna Pani Walentynowicz wiedziała niejedno...
Jan Kosiba - 30.09.13 5:46
Mądrzy, roztropni i przyzwoici już nad tym czuwają, żeby tubylczy naród
znany był właśnie z takich
osobników o całkowicie skrzywionej charaktrystyce, emanujacymi
publicznie dezorientacją na jakikolwiek wypowiadany temat, a
jednocześnie wysłuchującymi aprobatę ze strony mediów toczących żałosną
propagandę antynarodową ku uciesze tubylczej gawiedzi (osobników)
odczuwajacych nieskrywane zadowolenie ze słów poparcia tejże propagandy.
To nazywa się propagandowy majstersztyk. Przesłanie propagandowe
załatwione, następnemu idiocie wydaje się, że stał się "autorytetem".
"Obalił komunizm", przy czym sam siedzi unurzany po czbek łba w tym
bagnie autorytetów bolszewickich i komunistycznych, prawdopodobnie nie
zdając sobie z tego sprawy.
"Czy o take Polske" nam chodzi?
Przyszywane "autorytety" tak mają. "Oni nie chcom ale muszom".
Czy my, Polacy musimy być nieustannie atakowani "autorytetami" i cienkimi "Bolkami" wyrosłymi na zdradzie i zaprzaństwie? Czy to ma być dla nas wzór do naśladowania.
Jak wy, moi rodacy czujecie się z tym? Bo ja odczuwam obłudę i zniesmaczenie postępowaniem i życiem fundatora nagrody dla złodzieja i oszusta nr 1 w Rosji.
Jan Orawicz - 30.09.13 0:56
Panie Lubomirze, bolszewia widząc u L.Wałęsy te niziny ducha i wiedzy,
pojechała z dobrym skutkiem w pieriot!! Oni wiedzieli,że takiego konika
można łatwo nakarmić bolszewickim obrokiem i konik ruszy z kopyta tam,gdzie mu się paluchem pokaże. A jakby zechciał zboczyć ze wskazanej ścieżki
to mieli na to sposób. Nie dali obroku,albo mocno pogrozili batem! I szło
konisko tam,gdzie życzyli sobie czerwoni stangreci.Niech mi Pan wierzy,iż bywa tak z moją katolicką duszą,że mi dość często aż żal tego konika,który z całych
sił chce się wyłgać z tamtego bardzo paskudnego zaprzęgu. Cóż z tego,że w klapie ma wpięty wizerunek święty,a pod klapą ciągle diabelskie przekręty...!
Powinien raz zebrać siły i przepędzić to djabelstwo spod klapy marynarki i
powiedzieć Narodowi prawdę o sobie w tamtym diabelskim czasie. Wtedy każdy rozumny Polak wybaczy mu tamte okropne grzechy ze łzami w oczach.
Przyrzekam,że ja znajdę się w pierwszym szeregu tych,którzy jemu przebaczą z łezką w oku... Wtedy też nam będzie łatwiej bić się o prawdziwą Polskę,co daj
Boże! Pozdrawiam
Lubomir - 29.09.13 20:18
Gdy poltyk {w odróżnieniu od - polityka} ma więcej cech świni i małpy, niż cech człowieka, z pewnością powinien opuścić publiczną przestrzeń. Jednak analfabeci nawet tego nie rozumieją. Wałęsa nie miał historii w szkółce przy POM-ie, niewiele wie zatem na temat niemieckich 'nadludzi', czy na temat zbrodni krzyżackich i pruskich, dokonywanych na polskiej ludności Pomorza. Może pieprzyć dyrdymały o wspólnym państwie polsko-niemieckim. Idiotów nikt nie traktuje na serio i nie sądzi za narodową zdradę. To przywilej idiotów. Idiota jednego dnia może obnosić się z Matką Boską, a następnego może promować ideę państwa laickiego, państwa areligijnego. Tylko dlaczego idioci stają się krezusami a mądrzy - nędzarzami?.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Powody, preteksty, prowokacje
Aborcja na żądanie jest złem, bo to przecież mordowanie nienarodzonych i ma prawo budzić uzasadnione emocje. Nie zapominajmy jednak, że jest to zło "na żądanie"...
20.04.24 - 11:00 | Czytaj więcej
25 Kwietnia 1943 roku
W wyniku tzw. sprawy katyńskiej zerwano polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne.
25 Kwietnia 1822 roku
Urodził się Edward Dembowski, polski filozof, publicysta, działacz niepodległościowy (zm. 1846)