Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.08.13 - 12:28     Czytano: [2426]

Kup sobie więzienie


Szanowni Państwo!

W ramach totalnej wyprzedaży majątku narodowego można już sobie zafundować nawet więzienie i to po bardzo przystępnej cenie, trochę powyżej miliona złotych. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy niedobór miejsc w więzieniach, a tu proszę, społeczeństwo tak nam sporządniało, że więzienia przestają być potrzebne! Co robić z takim przybytkiem? Właściciel sugeruje, żeby dorzucić jeszcze milion i zrobić z niego luksusowy hotel. Nie wyjaśnia jednak po co ktoś miałby do takiego hotelu przyjeżdżać i kto albo co mogłoby go tam czekać.

W poprzednim felietonie pytałam Państwa, co mi grozi za niepłacenie przez 5 lat abonamentu telewizyjnego, do którego to bojkotu zachęcał Donald Tusk. W świetle wyprzedaży więzień, pobyt w odosobnieniu raczej mi nie grozi, już bardziej bezdomność, jeśli za sprawą komornika nie stać mnie będzie na czynsz.




Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


32/2013 (111)



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.

Dynastie

Występują salonowcy: Monika i Władysław


Monika – A ty co za jeden? Pod profesora się podszywasz?

Władysław – Dlaczego?

Monika – No przecież, o tym imieniu i nazwisku mamy tylko jednego Profesora, ale ty coś za młodo wyglądasz.

Władysław – To mój ojciec. Ma fioła na własnym punkcie, nawet nie był w stanie dać mi innego imienia niż powtórzyć własne, ale niech to zostanie między nami.

Monika – Siur. Ale jak już tak szczerze gadamy, to powiedz jakim sposobem udało mu się wydostać z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu? Przecież Niemcy nie byli głupi. Żyd mógł wyjść tylko przez komin, albo...

Władysław – Dobrze mówisz. Ojcu nigdy sprytu nie brakowało.

Monika – Akowcy to naiwniacy, że go tak zaraz przyjęli.

Władysław – Nie tak zaraz. Próbowali sprawdzać, ale nie mieli szans. Oficer prowadzący ojca mógł sobie pozwolić na lepsze rozeznanie, niż oni.

Monika – A później poszedł na współpracę z naszymi, ale nie oficjalnie, jak rozumiem?

Władysław – Może rozumiesz, a może nie. Ta część życiorysu Profesora pozostaje nadal niejawna. No, dobra, a tobie co Polska Ludowa dała?

Monika – Co mi dała, tego mi III RP nie odbierze.

Władysław – Bystra jesteś. Skąd to znasz?

Monika – Z opowieści rodzinnych, oczywiście. Dziadek lubi powspominać. Jak się ma do niego jakąś pretensję, to odpowiada: a co ustrój się nie podoba?

Władysław – A dziadkowi ustrój się podobał?

Monika – No masz! Przecież sam go budował, tymi ręcami.

Władysław – Czyli jak?

Monika – Co jak? Na pewno nie kielnią, tylko pepeszą!

Władysław – Nie boisz się, że ta pełzająca lustracja może nam zaszkodzić?

Monika – E tam. W 1956-tym i w 1980-tym trochę sobie pokrzyczeli, a potem wszystko wróciło do normy. Teraz też tak będzie. Tak uważa dziadek, a on wie co mówi.

KURTYNA







MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA




Odcinek 11



Zajęcie ochroniarza do najciekawszych nie należy. Człowiek musi wymyślić sobie jakieś
urozmaicenie, żeby nie popaść w całkowite odrętwienie. Bodzio miał swój sposób. Smykałka
do techniki i zaufanie szefa zaowocowały w sposób szczególny. To, co robił, wykraczało poza
ramy jego obowiązków i wkrótce stało się jego skrytym hobby. Nie mógł się doczekać na
swoją zmianę. Tylko on wiedział, których kamer nie powinno być wcale, ale były i rejestrowały
obrazy przeznaczone wyłącznie dla jego oczu.
W gmachu stale coś się działo, ktoś się z niego wyprowadzał, ktoś wprowadzał. Jedni życzyli
sobie kamery w wynajmowanych pomieszczeniach, a inni nie. To był czysty przypadek,
że nie wymontowano małej, dobrze ukrytej kamery w pokoju, który wcześniej był salą konferencyjną.
Kiedy Bodzio zobaczył pierwsze nagranie, był zbulwersowany i zaciekawiony dalszym
ciągiem niemego serialu, który rozgrywał się przed jego oczami. Jednocześnie zdawał
sobie sprawę, że taśma nie może wpaść w niepowołane ręce. Tajemnica, jaką udało mu się
zdobyć, warta była... No właśnie, ile? Zależy od kupca i jego portfela. Może nawet z milion?
Kto wie?
Była znowu głęboka noc i nikt nie zajrzy do studia. Mógł więc bez obawy pooglądać sobie
następny kawałek, przegrać co ważne i resztę skasować. Zaczęło się podobnie do tego, co
wcześniej widział. Na dobrą sprawę, można by darować sobie dalsze oglądanie, gdyby miał
ciekawsze zajęcie.
Nagle, to co zobaczył zmroziło mu krew w żyłach. Dobrą chwilę siedział jak sparaliżowany.
Kiedy trochę ochłonął, zaczął myśleć pragmatycznie. Miał w ręku tak zwany dowód rzeczowy.
Jego obowiązkiem było dostarczyć go policji. Ale co on z tego będzie miał? Nie pali
się. Na razie trzeba wszystko dokładnie zabezpieczyć.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa


……………………………..


P.S. Polecam http://solidarni2010.pl/15780-13-morderstwo-na-oczach-calego-swiata.html?PHPSESSID=9cc468de534f57bb863059784a1325d6


Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

19 Kwietnia 1899 roku
Zmarł Stanisław Kierbedź, konstruktor mostów (ur. 1810)


19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


Zobacz więcej