Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku, Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 22.06.13 - 18:04 Czytano: [1653]
Dział: Krótko, celnie i na temat...
Postępowcy
Szanowni Państwo!
W naszym osiedlowym sklepie, nadal jak za PRL-u klient bywa wysyłany do kiosku, żeby rozmienił pieniądze, skoro niefrasobliwie nie zrobił tego wcześniej. Powinien bowiem widzieć, gdzie jego, namolnego petenta, miejsce.
Dlatego, kiedy obok otwarty został mały prywatny warzywniaczek ucieszyłam się. Truskawki wyglądały na bardzo świeże, podobnie jak i inne owoce i warzywa. Zastanawiałam się co kupić, kiedy doleciała mnie prywatna wymiana zdań właściciela z kimś zaprzyjaźnionym. Wulgaryzmów jakie padały nie powstydziłby się nawet Rycho Zdzicho, ani żaden z ministrów obecnego rządu.
W tej sytuacji postanowiłam jednak nadrobić drogi i dać zarobić supermarketowi. Wózek zapełniłam szybko, zostało już tylko wybranie cukierków. Przy wadze stała młoda dziewczyna czekając na moją decyzję. Była tu niewątpliwie nowa i najwyraźniej starała się wykonywać starannie powierzone jej zadanie. Kiedy nadal kolekcjonowałam słodkości do zważenia, do nowej podeszła starsza nieco koleżanka. I znowu miała miejsce prywatna wymiana zdań w miejscu publicznym. Może dziewczyny teoretycznie nawet wiedziały o zakazie używania wulgarnych słów w miejscu publicznym, będącym jednocześnie ich miejscem pracy, ale jakby nowa wypadła w oczach koleżanki, gdyby nie bluznęła!?
Wracając z zakupów przechodziłam koło ogródka jordanowskiego, gdzie już trzy i czterolatki wykrzykiwały te same słowa. Nikt nie reagował.
Zarówno używanie wulgarnych słów, jak i jazda po chodniku rowerem, gdy w pobliżu jest ścieżka rowerowa, to wykroczenia podlegające grzywnie. Wystarczyłoby na Wisłostradzie i w paru innych miejscach postawić straż miejską, żeby kasa się szybko napełniła. Ale na to najwyraźniej brak przyzwolenia władzy miłościwie nam panującej. Myślę, że w obu przypadkach powód jest ten sam. Obydwie grupy wykazują się „postępem”, a postępactwa nie można tłumić z przyczyn czysto ideowych, mniejsza więc o kasę.
Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl
25/2013 (104)
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.
Zwyczajne posiedzenie rządu
Występują: Pełnomocnik premiera Grasow, czyli w skrócie Gras, Wronisław Komuchowski, czyli w skrócie Wronuś, Minister Zdrowia Bajer, Minister Spraw Zagranicznych Raduś, Minister Propagandy, czyli Redaktor Nad-naczelny.
Nad-naczelny – Jakie są u... usta...
Wronuś – Coś nowego! Nareszcie mówimy o wdziękach Maryni.
Gras – Oj, Wronuś, jakoś niebezpiecznie dowcip ci się wyostrzył. Daj redaktorowi skończyć.
Nad-naczelny – Jakie są u... usta... ustalenia na ten tydzień?
Gras – O tym za chwilę. Najpierw oddajmy głos Ministrowi Zdrowia.
Bajer – Niebezpiecznie wzrosła ilość wypadków z udziałem rowerzystów.
Gras – Zawsze przecież przodowali w ilości wypadków na drogach. Cały świat świruje od tych rowerów, ale problem cyklistów świetnie zastępuje wszystkie inne.
Bajer – Niemniej, trzeba coś z tym zrobić. NFZ nie wyrabia.
Gras – To ograniczmy trochę liczbę cyklistów.
Raduś – Jak to!? Co sobie o nas pomyślą wszystkie cywilizowane kraje, które wzorują się na Holandii!? Ścieżki rowerowe powinny być naszym priorytetem.
Nad-naczelny – A gdybyśmy taaa...k zamiast na Holandii zaczęli się wzorować na Indiach?
Raduś – A co by to dało? Tam przecież też jeżdżą na rowerach.
Nad-naczelny – Ale mają ścieżki dla słoni.
Wronuś – Ja nie jestem rowerzystą ani moja żona, a kraj nasz jest nieprzyjazny społeczeństwu. Ale to temat, którego prawie nikt nie rozumie.
Gras – No, widzę Wronuś, że znowu jesteś sobą. Nic z tego, co powiedziałeś, nie rozumiem. Kto to wymyślił?
Wronuś – Jak to kto? Ja i moja żona, oczywiście.
Gras – Wracając do naszego kraju, widzę rozwiązanie w pewnych jednak uregulowaniach. Niechby rowerzyści ograniczyli się do chodników, albo jezdni, bo ze ścieżek dla siebie przeznaczonych i tak niechętnie korzystają.
Bajer – Gdyby przyjąć pierwszą wersję, czyli chodniki, to cykliści rozmnożą się w sposób niekontrolowany i nie podołamy klęsce urodzaju. Drugie rozwiązanie jest praktyczniejsze, bo wyeliminuje nadmierny przyrost, dostarczając jednocześnie mnóstwa organów do przeszczepów.
KURTYNA
P.S. Zapraszam do współpracy każdego, kto jest lub czyje się aktorem. Jedyny warunek, to obecność na próbach w Warszawie. Świetlana przyszłość sceniczna zapewniona!
P.S. Polecam 4. odcinek „Lekcji pokera”. A oto pierwsza mini recenzja czytelniczki.
Zachwyciły mnie motta rozdziałów, zaintrygował początek, a szczególnie koniec, (...) Świetny pomysł, [szkoda] by taki ,,produkt” talentu i pracy (wiem, że to jednak praca!!!) przekazywać w Internecie.
Barbara
MARGARET TODD
Robert - 26.06.13 14:23
Pani Małgorzato, podoba mi się to określenie "postępowe" bluzganie. Mistrzowie w tej branży, przechodzą ewolucję i sypią dłuuuugie wiązanki wzbogacane bluzgiem obcojęzycznym - "poezja" śpiewana. Wystarczy posłuchać nasze zespoły, i już słyszy się ewolucję w dziale pop "disco-polo" i juz i teraz jest "zaje...ście". Stosując wygładzacze obyczajności - adoptowane z języka politycznegio "miłości" - tego, też nie da się przetłumaczyć na ludzkie rozumienie, a przcież "miłość" nie jedno ma imię.
To też jest fajne, że bluzganie to jak jazda rowerem po chodniku. Jest akcja, a w odpowiedzi reakcja, ale bez znaku równości - rowerzysta zostanie zbluzgany do imentu, i bedzie się musiał ratować ucieczką na jezdnię - tam dopadną go hieny profesjonalnych bluzgaczy, wszelkiej masci kierowców osobowych, autobusów i tramwajarzy - biedny rowerzysta. Chyba, że jest nim narąbany dzielnicowy MO - nie zdemobilizowany jeszcze, to nie różnica tyle że kosztowna, z bogatszą aranzacją bluzgania.
Czasami ogladam Stolicę, z dużej odlegości z lotu ptaka, HGW jej barmańska wysokość, powinna monitorować zanieczyszczenie atmosferyczne - w trosce o rowerzystów, też. Może to jest przyczyna epidemi bluzgania. Optymalnie dla korzystnych zjawisk zdrowotnych, zaleca się używanie rowerów w miastach o populacji do 20 tys - wówczas jest szansa długiego i zdrowego żywota. Życzę dużo zdrowia na rowerze poza miastem - Robert.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Napad na bank
Czy napad na bank jeszcze się opłaca? Zależy komu. Unii Europejskiej pod niemieckim butem, jako całości, na pewno tak. Wystarczy wprowadzić w Polsce euro...
12.04.24 - 23:41 | Czytaj więcej
19 Kwietnia 1995 roku
W Oklahoma City dokonano zamachu bombowego. Zginęło 167 osób.
19 Kwietnia 1999 roku
Parlament Niemiec został przeniesiony do Berlina.