Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.02.13 - 11:57     Czytano: [2879]

Dział: Głos Polonii

Odznaczenie za przeniewierstwo





Krzyż Wolności i Solidarności dla byłego redaktora T.P. Michała Filka

W czwartek 17 stycznia 2013r, w siedzibie Federacji Polskich Organizacji w Victorii odbyło się pożegnania ambasadora RP w Australii p. Andrzeja Jaroszyńskiego. Przy tej okazji odbyło się wręczenie Krzyża Wolności i Solidarności przyznanego Michałowi Filkowi, byłemu działaczowi „Solidarności”, internowanemu w czasie stanu wojennego w Polsce, który od 1985r. jest na emigracji w Melbourne. Pan Michał Filek przez wiele lat był redaktorem naczelnym "Tygodnika Polskiego” w Melbourne. Był to okres dynamicznego rozwoju tygodnika, a red. Michał Filek szybko dał się poznać jako bezkompromisowy patriota, przeciwnik pomagdalenkowego układu, obrońca dobrego imienia Polski, zdecydowany przeciwnik warszawskiego salonu z Michnikiem na czele i jego Gazetą Wyborczą. Środowiska patriotyczne w Australii, szczególnie solidarnościowe pamiętają jeszcze doskonale zafascynowanie redaktora jednym z najlepszych wówczas pisarzy Waldemarem Łysiakiem, autorem „Salonu - Rzeczpospolita kłamców”. Ta fascynacja doprowadziła do niemalże upadku Tygodnika. Bodajże w roku 1998 Michał znika z naszej emigracyjnej społeczności - wraca do Polski i otwiera w Bydgoszczy biuro adwokackie – wielu z nas było przekonanych, że nadal tam robi karierę.

Nagle jak grom z jasnego nieba spada wiadomość o dekoracji naszego bohatera, weterana opozycji, Krzyżem Wolności i Solidarności. Wiadomość ta została nagłośniona przez lokalne polskojęzyczne środki przekazu, które były zaproszone na to spotkanie - włącznie z redakcją Tygodnika Polskiego. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt złożonego przez Michała Filka oświadczenia w ramach podziękowania Polsce za dostrzeżenie jego „skromnych” zasług. Nie słuchałem tych podziękowań na żywo, to jeden z moich znajomych powiedział mi o tym bulwersującym go wydarzeniu, w które nie mogłem uwierzyć, więc przez internet wysłuchałem tej audycji SBS. Ta bałwochwalcza mowa zszokowała mnie kompletnie. Oto stałem się świadkiem dwóch zjawisk; pierwsze, bardzo bolesne, bo oto wydało mi się, że słyszę Piotra jak zapiera się Chrystusa. M. Filek mógłby przecież przynajmniej powiedzieć coś bez większego znaczenia, ale nie – on wygłosił hymn pochwalny III RP, nazwał ją demokratyczną i będącą w pełni rozwoju, a głosy oponentów reżimu PO-PSL określił jako bełkot i fantasmagoria - w tym również swojego niegdysiejszego idola Waldemara Łysiaka. Jego ideowa volta, po tylu doświadczeniach stanu wojennego, jest zadziwiająca. Wpisał się tym samym w ciąg okrągłostołowych zdrajców naszych, solidarnościowców, ideałów.

Drugie, to pokaz klasycznego przekonania globalistów, liberałów i lewaków, z tzw. inżynierii społecznej i socjotechniki, opanowanej przez w/w do perfekcji. Spadkobiercy światowego postkomunizmu nie popełniają błędu swoich poprzedników, zostawiając Polonie samą sobie. Kilka tygodni temu odznaczana była orderem Ela Szczepańska, order ten był jej przyznany jeszcze przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Skromna ceremonia odbyła się w Domu Polskim w Perth, w czasie wizyty Konsula Generalnego RP w Sydney Daniela Gromanna - nie było tam fanfar, polskojęzycznych środków przekazu - informacja o tym wydarzeniu była rozpowszechniona tylko przez jej przyjaciół, głównie za pomocą internetu i Tygodnika Polskiego.

W przypadku Michała Filka, widocznie ze względu na mające paść słowa wiernopoddaństwa i zaparcia się jego, jak i wielu jego przyjaciół przekonań, jak również jego własnej chlubnej opozycyjnej karty - wręczenia tego Krzyża dokonał sam Ambasador RP. W mojej opinii Melbourne nie zostało wybrane przypadkowo - w Australii jest to wciąż najbardziej patriotyczne polonijne środowisko. W ostatnich wyborach 65% naszej Polonii nie głosowało na PO - partię oligarchów i utrwalaczy republiki grubej kreski. Takim to mechanizmom na co dzień poddawani są nasi Rodacy w Kraju, a teraz przyszła kolej na nas w najdalszym zakątku świata. Mamy więc jeszcze jeden „autorytet”, który zmienił radykalnie swoje poglądy i zawiódł swoich przyjaciół z „Solidarności”.

Ironią tej imprezy było, że żaden z mówców, wspominając o prezydencie nie przywołał „wstydliwie” Jego nazwiska, a przecież Krzyż Wolności i Solidarności jest inicjatywą śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Prace legislacyjne i finałowe uchwalenie ustawy przez polski parlament odbyło się dopiero w sierpniu 2010 r., bo wcześniej było blokowane przez PO i PSL. Aktualny lokator Belwederu skrupulatnie używa tego instrumentu do korumpowania swoich oponentów. W internecie znajduje się lista byłych działaczy opozycyjnych, którzy odmówili nominacji do tego odznaczenia przez IPN ze względu na osobę aktualnego prezydenta przyznającego to odznaczenie, są to między innymi: Czesław Nowak, Alojzy Szablewski, Stanisław Fundakowski, Józef Raszewski (Stowarzyszenie „Godność”) oraz Joanna i Andrzej Gwiazdowie i Krzysztof Wyszkowski - współzałożyciele Wolnych Związków Zawodowych. Ich motywacja była następująca:
„Obecny prezydent Bronisław Komorowski, który miałby nam przyznać odznaczenia, jako polityk PO i marszałek Sejmu, a przede wszystkim członek Solidarności nie zachował należytego szacunku dla byłego działacza Solidarności, byłego wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej, byłego Prezydenta RP, który zginął w katastrofie smoleńskiej wypełniając swoje obowiązki wobec narodu”.

Przyjęcie przez Michała Filka Krzyża Wolności i Solidarności z podpisem urzędującego Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz jego wypowiedzi w SBS uważam za zwykłe przeniewierstwo ideałom tej I „Solidarności” za które wielu oddało życie, m.in. bł. ks. Jerzy Popiełuszko i Roman Bartoszcze.

Stanisław Zdziech – były przew. Komisji Zakładowej NSZZ ”Solidarność” w SSP; przew. Terenowej Komisji Koordynacyjnej Regionu Szydłowiec – Ziemia Radomska; więziony i represjonowany w czasie stanu wojennego.

Wersja do druku

Jacek - 28.04.13 6:45
Stanisław Zdziech – były przew. Komisji Zakładowej NSZZ ”Solidarność” w SSP; przew. Terenowej Komisji Koordynacyjnej Regionu Szydłowiec – Ziemia Radomska; więziony i represjonowany w czasie stanu wojennego.


Piszę te parę słów ponieważ panicznie nie znoszę samochwalstwa a tym bardziej jeśli czyni to człowiek taki jak Stanisław Zdziech. Znam Zdziecha dość dobrze i wiem że jest człowiekiem bez charakteru i z plastikowym kręgosłupem. Na temat pana Michała Flika nie będę się wypowiadał ponieważ tego człowieka po prostu nie znam. Wpis ten zacząłem wklejeniem podpisu Stanisława Zdziecha pod swoim artykułem w którym to podpisie wymienia jakie to ważne funkcje sprawował w zakładowej NSZZ „Solidarność”. Podpis ten kończy jako więziony i represjonowany w czasie stanu wojennego. A więc niech na temat Stanisława Zdziecha przemówią oficjalne dokumenty które każdy może odnaleźć pod poniższym linkiem. http://www.13grudnia81.pl/sip/index.php?opt=3&n=Z&idO=1168&sprawa=2248
Wynika z nich że Stanisław Zdziech został aresztowany już 14/12/1981r. pod bardzo poważnymi zarzutami jak na tamte czasy. Był sądzony w trybie doraźnym , a każdy sądzony w trybie doraźnym nie mógł dostać wyroku mniejszego niż 3 lata i to do bezwzględnej odsiadki. Tak przynajmniej twierdzi definicja trybu doraźnego, którą jest bardzo łatwo odszukać w internecie. Sąd natomiast uznaje Stanisława Zdziecha winnym ale odstępuje od wymierzenia mu kary i aby było śmieszniej to odstępuje od obciążania Zdziecha kosztami sądowymi. Bardzo wyrozumiały sąd lub też inne względy dopomogły w otrzymaniu takiegoż wyroku. No ale na to pytanie to każdy sam sobie musi odpowiedzieć. A więc Zdziech nigdy nie był skazany na odsiadkę bezwzględną a był tylko aresztowany i to tylko przez 17 dni ponieważ 31/12/1981r. został zwolniony. Na zakończenie mała prośba do Stanisława Zdziecha. Jeśli kiedykolwiek jeszcze coś będziesz pisał, to podpisz się po prostu swoim imieniem i nazwiskiem a na pewno nikogo to nie będzie razić, ponieważ tak naprawdę to nie byłeś więziony ani też represjonowany. Zlustrowany też nie jesteś do dziś. Jacek.

Jan - 11.02.13 18:20
Szanowny Stanisławie, dla nas autentycznych solidarnościowców zdrada
ideałów Solidarności to po prostu brzydka sprawa!
Na koniec moja mała poprawka. dotycząca dość dobrze znanej mi Zacnej Rodziny Bartoszcze. Otóż został zamordowany śp. Piotr Bartoszcze. Jego
brat Roman żyje. Pan Roman tworzył PSL. Z Biura Organizacyjnego PSL w Warszawie przy ulicy Grzybowskie, został przez W. Pawlaka brutalnie usunięty.
Serdecznie pozdrawiam!

Jan Polak - 11.02.13 13:00
Popatrz synku na newsy Vaticano nim bałakniesz.

Robert - 11.02.13 8:57
J. polaczku, i ten sznur też sie przyda, oj przyda.

Jan Polak - 11.02.13 2:26
Polak który drugiego Polaka przezywa słowem polactwo, który ma w doopie Dekalog i miłość bliźniego jest ZEREM. Dlatego inne narody coś osiągną a Polacy zawsze jęczą "ojczyznę wolną". O Ojczyznę wolną trzeba dbać aby nie nucić "Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur."

york - 10.02.13 18:07
Czytając ten bardzo obraźliwy dla każdego uczciwego mieszkańca naszego kraju komentarz osobnika, który się podpisał, a jakże Jan Polak zastanawiam się, czy jest to kompletny imbecyl, czy też może prowokator spod znaku GW-ardyjskiej Bojówki Prasowej Koszernego Koncernu Medialnego Agora ?
Tylko bowiem wyjątkowe ZERO MORALNE może bronić obecnej ekipy rządzącej w Polsce, która swój „mandat” zawdzięcza kuglarskim sztuczkom z ordynacją wyborczą, bardzo licznymi „cudami nad urnami wyborczymi”, pomocy rosyjskich serwerów w „liczeniu” głosów, oraz polskojęzycznym, bo na pewno nie polskim mas mediom założonym za pieniądze służb specjalnych ościennych, odwiecznie wrogich nam państw.
Wystarczy wpisać w Google dwa adresy /Bundesarchiv, Bild 101I-380-0069-37 i Osip Szczynukowicz/ ?

Robert - 10.02.13 13:52
Jan Polak. To nie polacy wybierali ale polactwo, a serwery wyborcze w moskwie dokonały reszty. To jest moralne dno i interlektualna degradacja demokracji - obecnie sprawujacy władze to ludzie marginesu Ub, SB, NKWD, GRU. Złodzieje, zbrodniarze, oprawcy i wrogowie Polski. Ostatnia ich uchwała to potwierdza - o wprowadzeniu zagranicznych siepaczy do ich ochrony kontynuowania rozbioru Polski. To na tyle z lekcji demokracji panie polak.

Jan Polak - 10.02.13 13:29
Tylko wyjątkowe zero intelektualne może źle pisać o Ojczyźnie. Polacy dokonali wyboru takiej a nie innej opcji rządzącej i wam pracującym dla obcego króla i ubogacający obcy kraj swoją pracą i podatkami nic do tego. Psy szczekają a karawana idzie dalej. Ile ujadania zgorzkniałych karłów moralnych, tyle waszego pożal się Boże "wkładu" w Polskę.

Wszystkich komentarzy: (8)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1995 roku
W Oklahoma City dokonano zamachu bombowego. Zginęło 167 osób.


19 Kwietnia 2005 roku
Joseph Alois Ratzinger został 265 papieżem i przyjął imię Benedykta XVI.


Zobacz więcej