Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.01.13 - 22:44     Czytano: [2542]

Zmarła matka braci Kaczyńskich


W wieku osiemdziesięciu siedmiu lat zmarła Jadwiga Kaczyńska, matka prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz śp. prezydenta Kaczyńskiego.

Jadwiga Kaczyńska zmarła wczesnym popołudniem w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie, gdzie przebywała od dłuższego czasu.

W czasie katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 roku matka prezydenta Lecha Kaczyńskiego przebywała w szpitalu. O śmierci syna dowiedziała się kilka tygodni później.

Rok po katastrofie po raz pierwszy publicznie zabrała głos. "Zginęli ludzie, którzy byli na czele państwa, i państwo się o nich nie upomina. To znaczy, że tego państwa właściwie nie ma, to znaczy nie ma rządu" - powiedziała w filmie "10.04.10". Jadwiga Kaczyńska zaznaczyła w nim, że nie wie, czy to był zamach, ale dodała: "Gdyby to była zwykła katastrofa, reakcja byłaby inna".

Jadwiga Kaczyńska, z domu Jasiewicz, urodziła się 31 grudnia 1926 roku w Starachowicach; córka inżyniera budownictwa - Aleksandra Jasiewicza i Stefanii z Szydłowskich. Była filologiem; pracowała w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, przez kilka lat uczyła języka polskiego.

Ojciec Jadwigi był inżynierem, jednym z projektantów Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dzięki temu otrzymał mieszkanie na warszawskim Żoliborzu. Rodzina Jasiewiczów opuściła tę warszawską dzielnicę w czasie wojny; przenieśli się wówczas do Starachowic, do dziadków Jadwigi. Po wojnie wrócili na Żoliborz.

Ojciec był socjalistą. Takim antykomunistycznym z krwi i kości - tak o swoim ojcu mówiła Jadwiga Kaczyńska w "Polityce". Babcia Jarosława i Lecha Kaczyńskich - Stefania - jako pierwsza w rodzinie była miłośniczką marszałka Józefa Piłsudskiego.

Kaczyńska w czasie okupacji hitlerowskiej była sanitariuszką Szarych Szeregów na Kielecczyźnie. "Polityka" podawała, że wstąpiła do konspiracyjnego harcerstwa w 1941 r., miała wówczas 14 lat. Nadano jej pseudonim Bratek, należała do zastępu Zioła, zrzeszającego łączniczki. Po przyspieszonym kursie medycznym skierowano ją do pracy w starachowickim szpitalu, gdzie trafiali żołnierze ranni w akcji Burza.

To Jadwiga Kaczyńska, a nie ojciec Rajmund Kaczyński (żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego) stała się dla braci Kaczyńskich - pisała "Polityka" - rodzinnym bohaterem wojennym. Jarosław Kaczyński wspominał w książce Michała Karnowskiego i Piotra Zaremby "O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich" jej opisy wojny, konspiracji, walk, w jakich uczestniczyli jej starsi koledzy, wreszcie jej własne zaangażowanie w konspirację.

Zawsze byłem trochę bliżej z mamą - przyznawał po latach Lech Kaczyński. Jak dodawał, ojciec, który całe dnie spędzał w pracy, miał mniejszy wpływ na jego życie. Mama wpływała na nasze decyzje, ale tak, że sądziliśmy, że inicjatywa należy do nas - mówił.

Jadwiga wyszła za mąż za Rajmunda w 1948 r. Poznali się - jak podała "Polityka" - podczas balu karnawałowego na Politechnice Warszawskiej; Jadwiga miała 20 lat, studiowała polonistykę na Uniwersytecie. Rajmund - jak wspominała w "Vivie" - oświadczył się jej po sześciu miesiącach. Rok po ślubie - 18 czerwca 1949 r. - na świat przyszli chłopcy.

W 1961 r. bracia Kaczyńscy zagrali w filmie "O dwóch takich, co ukradli księżyc", który stał się kinowym przebojem. Jadwiga, która pracowała wtedy jako polonistka w jednym z warszawskich liceów, zrezygnowała z pracy na pół roku i towarzyszyła synom podczas kręcenia filmu - pisała "Gazeta Wyborcza".

Pytana w jednym z wywiadów, czy ma poczucie, że dobrze wychowała synów, tak odpowiedziała: "Myślę, że nieźle. Bo ja ich po prostu bardzo lubiłam, oprócz miłości do nich. Oni są bardzo mili, mają poczucie humoru. A jako bracia kochają się bardzo. Obaj są uczuciowi. A dziećmi byli naprawdę przezabawnymi. No i ważne, że mimo ich posiadania mogłam też zrobić wiele zawodowo. Nie byli tacy zaborczy, jak niektóre dzieciaki".

Jadwiga Kaczyńska podkreślała, że jest dumna z synów, ale też stara się mieć dystans. "Bez dystansu to ja bym w ogóle nie wytrzymała tego wszystkiego, chociaż jestem chyba dosyć twarda. Oglądam telewizję, czytam prasę. Niektóre komentarze, ataki bolą mnie" - mówiła w wywiadzie dla "Vivy", udzielonym w okresie, gdy jednocześnie Lech Kaczyński był prezydentem, a Jarosław Kaczyński - premierem.

Męża Rajmunda, zmarłego w 2005 roku, tak wspominała: "Przeżyliśmy razem 56 lat, głównie w harmonii. Nie myśleliśmy nigdy o tym, że któreś z nas odejdzie pierwsze. Wychowaliśmy razem dzieci, przechodziliśmy przez różne, także trudne chwile. (...) Mąż do końca był o mnie zazdrosny. To mnie bardzo bawiło, ale naprawdę czułam się ciągle kobietą, choć często zirytowaną lub rozśmieszoną. W tej chwili bardzo mi go brak".

Po ukończeniu studiów polonistycznych od 1953 roku pracowała w Instytucie Badań Literackich PAN oraz uczyła języka polskiego.

Jadwiga Kaczyńska napisała obszerną monografię bibliograficzną poświęconą Janowi Józefowi Lipskiemu, zmarłemu w 1991 r. opozycjoniście, krytykowi i historykowi literatury; znała go dobrze, bo przez wiele lat pracowała z nim w IBL PAN.

W 1983 r. Kaczyńska napisała wstęp do "Niemców" Leona Kruczkowskiego, a w 1992 r. wydała monografię tego pisarza. Była także współautorką "Słownika pseudonimów pisarzy polskich XV wieku - 1970 rok".
W 2005 roku została uhonorowana tytułem Człowieka Roku "Życia Warszawy" za "stworzenie domu, w którym rodził się świat wartości zmieniających Polskę".

Związana przez całe życie z Żoliborzem - w wywiadzie dla "Super Expressu" w 2008 roku matka prezydenta opowiadała, że lubiła jeździć do Juraty, gdzie znajduje się jeden z ośrodków prezydenckich. "Tam jest taki spokój. Czuję się tam fizycznie dużo lepiej. Widocznie jest tam dobre powietrze. W Juracie jest pięknie. Jest tam mały kościółek. Lubię go. Ładnie w nim śpiewają. Ja zresztą bardzo lubię atmosferę kościoła. Od dziecka - tak mnie wychowano, jeszcze w domu u dziadków - mam poczucie, że kościół to takie szczególne miejsce, w którym łatwiej uwierzyć, że wszystko będzie dobrze".
sv

Stefczyk.info

Wersja do druku

Polka-slowianka - 18.02.13 12:16
"Matka Polka" dobre,wszyscy Oni, to najgorliwsi Patrioci i Katolicy,lepszych juz sie od nich nie znajdzie...Panie Dariuszu,musi pan pamietac,ze prowokatorzy sa wszedzie,w Australii rowniez,maja tu swoje zadanie do wykonania !!! Kaczynscy, temat rzeka...

Dariusz Kosiur - 24.01.13 10:49
Czytam sobie w internecie rożne wypowiedzi:”Matka Polska” etc i śmiech mnie ogarnia:
Cóż takie zrobiła ta pani poza tym ,ze urodziła dwóch facetów,którzy nie zrobili w swoim życiu nic pożytecznego, a jeden z nich zdradził Państwo i złamał Konstytucję RP?
Nie dajmy się zwariować.

Dariusz Kosiur - 23.01.13 16:08
Re: Jan Orawicz

Moim charakterem proszę nie przejmować. Lepiej pan zrobi, jeśli zadba o własną głowę - może jeszcze nie jest za późno. Chyba, że z zawodowego obowiązku wspiera pan jedną z syjonistycznych w Polsce opcji.

Jan Orawicz - 23.01.13 1:18
Panie Kosiur widać gołym okiem,że rychło musi się pan leczyć z jadowitego charakterku,ponieważ ubliża pan nawet osobom już nie żyjącym,a co tu mówić o mej żyjącej osobie... A co gorsza, pański umysł nie pozwala panu zauważyć
tego okropnego skrzywienia charakterku. No i następna sprawa, że się pan popisuje tym skrzywieniem w mediach. Szczerze życzę panu rychłego znormalnienia!!

Dariusz Kosiur - 22.01.13 21:33
Re: Jan Orawicz

Zastanawiam się ile pan ma lat, dziewięć, czy dziewięćdziesiąt? Jeśli dziewięć, to nie dziwi brak rozumienia czytania tekstów informacyjnych, jeśli dziewięćdziesiąt, to może być rezultat sklerozy.

Proszę zacząć od ponownego przeczytania tekstu "Zmarła matka braci Kaczyńskich" tu na kworum.com.pl., w którym nie podano tak ważnej informacji o udziale zmarłej w powstaniu w Warszawie.
Jeśli to nie wystarczy, to polecam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jadwiga_Kaczy%C5%84ska

"W czasie okupacji niemieckiej była sanitariuszką Szarych Szeregów na Kielecczyźnie, nosiła pseudonim "Bratek"[4][5]. Mieszkała u dziadków, w leśniczówce przy ul. Tychowskiej (ob. ul. Radomska) na Osiedlu Bugaj w Starachowicach. Przyrzeczenie harcerskie złożyła w nieistniejącym już budynku Szkoły Podstawowej nr 2, należała do zastępu "Zioło" w drużynie im. Emilii Plater. Od 1944 pracowała na oddziale chirurgii starachowickiego szpitala[6]. "

Gdy już pan skuma co nie nieco, proszę dać znać.

Jan Orawicz - 22.01.13 16:50
Panie Kosiur jak nie ma pan argumentów to niechże pan nie ubliża ludziom. Ale co ja tu piszę,przecież każda nizina moralna jak wpadnie w popłoch to ma takie zachowania. Co pan tu miesza UE Ja pana poprosiłem o
przedstawienie konkretnych dowodów na to,że Śp Pani Jadwiga Kaczyńska
nie brała udziału w POWSTANIU WARSZAWSKIM. Zaznaczam,że dla mnie i
wielu prawdziwych Polaków, te dwa czerwone tworki potworki nigdy w takich sprawach nie były i nie są wiarygodne. Swój bolszewicki jad sączyły i sączą także na zacną Rodzinę Państwa Kaczyńskich. A podstawowym składnikiem tego
jadu są pomówienia nafaszerowane obłudą. Swoje insynuacje,że ktoś stracił
pamięć itp. też przykro o panu świadczą.

Dariusz Kosiur - 22.01.13 12:09
Re: Jan Orawicz

W moim komentarzu podałem link do tekstu źródłowego, a w samym tekście, jego autorzy powołują się na książkę Michała Karnowskiego i Piotra Zaremby „O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich”. Więc, zanim Pan zaczyna pisać własne brednie, trzeba najpierw uważnie przeczytać komentarz, a w nim odwołania do źródeł.

Jeżeli dla Pana, J. i L.Kaczyńscy, którzy ponoszą polityczną odpowiedzialność zrzeczenia się suwerenności Polski na rzecz UE-państwa (L.Kaczyński podpisał traktat lizboński), czym dopuścili się zdrady RP, są dla Pana wzorem polskich patriotów, to albo jest Pan politycznym głupcem, albo takim samym zdrajcą jak oni.

Jan Orawicz - 22.01.13 2:55
Panie Kosiur, jakie pan jeszcze brednie przyniesie do Kworum z Polityki i
GW? Człowiek kulturalny nie wypisuje bredni na osobę przed jej pogrzebem. A tym bardziej tak Wspaniałej Córki Narodu Polskiego, jaką za swego szlachetnego życia była Śp Jadwiga Kaczyńska,Matka tak wspaniałych Synów,
którzy poświęcili swoje życie w walce o Wolność Ojczyzny. Kto pana nauczył
brania z kapelusza danych? Proszę tu podać autentyczne dokumenty zaprzeczające temu, że Świętej pamięci Jadwiga Kaczyńska nie była Powstańcem Warszawy. Czekam?

Dariusz Kosiur - 21.01.13 13:15
Zmarła matka braci Kaczyńskich

- co to nie miała najlepszej pamięci i wydawało się jej, że brała udział w Powstaniu Warszawskim.

Ojciec Jacka Kuronia – działacz PPS, mocno antykomunistyczny (antykomunistyczny dopiero od 1956r.!!!) – mieszkał w tym samym, budowanym przed wojną przez WSM bloku, co dziadek Braci - ul.Mickiewicza 27.

Kiedy Bracia opowiadali o aktywnym politycznie Żoliborzu z czasów, gdy chodzili do Liceum im. Joachima Lelewela, przyznawali, że tworzyło go raczej środowisko skupione wokół Seweryna Blumsztajna; zbyt czerwoni jak na gust Braci dawni walterowcy: Konrad Bieliński, Mirosław Sawicki, Andrzej Seweryn, Lejb Fogelman (wrócił do Polski w 1990r. i jako prawnik dzielnie wspomagał procesy prywatyzacyjne!!!, A.Seweryn przyjaźnił się także z Kuroniem, K.Modzelewskim i Michnikiem - doborowe towarzystwo).

Bracia często podkreślali, jak wielki wpływ wywarło na nich wychowanie żoliborskie: inteligenckie i patriotyczne. Tylko jakoś tak dziwnie sie składa, że ta inteligencja miała żydowską proweniencję.


Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1505132,1,saga-rodu-kaczynskich.read#ixzz2IbwEWQk5

Lubomir - 19.01.13 13:47
Antypolski reżim promuje w Polsce inny typ kobiecości, niż matka Polka. Wg reżimu Polki powinny być takie jak Senyszyn, Środa, Nowicka i Grodzki-Grodzka. Powinny być orędowniczkami seksizmu, aborcji i eutanazji, a nie rodzicielstwa czy miłości macierzyńskiej.

MariaN - 19.01.13 13:05
Świeć Panie nad Jej duszą.
Spotkała się z synem, już wie jak zginął, my jeszcze nie.

Jarosław pozostał sam, czas na konkretne działania. To już nie są żarty. Potrzebne mądre a przede wszystkim skuteczne działanie. Potencjał tkwi w narodzie, potrzebny jest tylko przywódca, z prawdziwego zdarzenia, zdecydowany na wszystko. Jeśli nie czujesz się na siłach, ustąp - dla dobra Polskiej Racji Stanu.
Szczęść Boże.

Adela - 19.01.13 1:21
Pani Jadwiga Kaczyńska - niezwykle piękna, szlachetna Kobieta, Matka, Żona, Polka. A równocześnie tyle cierpienia zesłał Jej Los... Bardzo Ją podziwiałam. To tacy Piękni, Szlachetni Ludzie. Bogaci w Człowieczeństwo.

Boże, proszę Cię, daj pokój Jej duszy, a Jej Synowi Jarosławowi i Wnuczce Marcie daj ukojenie bólu i siłę, aby mogli przeżyć tę ogromna dla nich stratę ukochanej Mamy i Babci. Boże, proszę Cię o miłosierdzie dla Tych Osób, tak bardzo już wcześniej doświadczonych cierpieniem...

Wszystkich komentarzy: (12)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1883 roku
Urodził się Jaroslav Hasek, czeski powieściopisarz, autor popularnych "Przygód dobrego wojaka Szwejka".


24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


Zobacz więcej