Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.11.12 - 18:21     Czytano: [2607]

Ostatni Marsz Niepodległości?


Stacja metra, Warszawa – Centrum, za kwadrans piętnasta, przy peronie staje kolejny pociąg, w wagonach nadkomplet, drzwi się otwierają, wylewa się kolorowy tłum i dziesiątki flag, jeszcze w większości owinięte wokół drzewca, cały przekrój pokoleniowy – od przedszkola do seniora, atmosfera przyjazna, schody ruchome jak kolorowe serpentyny, poczwórnie utkane, jesteśmy już na poziomie „0” i prosto tunelami na rondo, Rondo Romana Dmowskiego.

Tu właśnie organizatorzy wyznaczyli początek Marszu Niepodległości. Jest kilka wyjść, wybieram kierunek wschodni, jestem na górze, z lewej strony słynna Rotunda PKO, zniszczona całkowicie 33 lata temu przez wybuch (prawdopodobnie), gazu i odbudowana, dokładnie, według stanu sprzed katastrofy.

Pierwsze wrażenie – szok, Al. Jerozolimskie w kierunku Wisły, puste, nie licząc oczywiście kordonu policji, Marszałkowska w kierunku Mokotowa wymarła, tylko czarne szeregi „pilnujących porządku”, mnożą się i dzielą, w zależności od aktualnych meldunków i rozkazów. Na Rondzie sporo ludzi, dwa konie, niecierpliwie przestępują z nogi na nogę, z jeźdźcami z innej epoki, szykujące się dawne wojsko do defilady, przy Dworcu Centralnym petardy a przy dawnych Domach Towarowych Centrum tłumy oraz przemieszczające się z miejsca na miejsce specjalne oddziały prewencyjne uzbrojone po zęby, dosłownie po zęby.

Okazuje się, że właśnie stąd ruszy Marsz Niepodległości. Co chwila organizatorzy proszą zgromadzonych na Rondzie o zrobienie miejsca dla czołówki Marszu. W międzyczasie ucinamy pogawędkę, wspominamy Marsz z ubiegłego roku. Wszyscy są zgodni, że dziś może być to samo: władza nie pozwoli na to aby Marsz miał przebieg pokojowy, każdy tworzy własne scenariusze, różnimy się tylko w szczegółach, furorę robi słowo: prowokacja i jest odmieniane przez wszystkie przypadki.

Rozglądam się wokół siebie, widzę całe rodziny, dzieci w spacerówkach i na ramionach postawnych tatusiów, znane twarze polityków, piękne młode dziewczyny i biało-czerwony las aż po horyzont, flagi, banery i inne atrybuty niezbędne do świętowania. Myślę sobie – prowokacja? W takim dniu, po raz kolejny? Przez głowę przelatuje mała iskierka nadziei, że może tym razem będzie spokój, że dane będzie godnie przejść wytyczonym szlakiem, ale po chwili górą jest logika, to po co sprowadzono z całej Polski tak ogromne siły do stolicy i jeszcze przed wyruszeniem na trasę taka demonstracja siły? A może będzie tak, że Policja będzie chroniła Marsz przed ewentualnym zagrożeniem z zewnątrz, tak jak było przy wcześniejszych, w dniu dzisiejszym marszach. Ale to chyba niemożliwe.

Dość dywagacji, Marsz rusza, ONR, Młodzież Wszechpolska na czele a za nimi Wielka Flaga biało-czerwona, trzymana przez kilkadziesiąt osób, formowany jest pochód, mija pół godziny i się zaczyna… ubiegłoroczny scenariusz, niestety logika wygrała.

Większość ludzi nadal jest na Rondzie, ale czołówka zdążyła już się przemieścić kilka ulic dalej. Jak się później okazało „nieznani sprawcy”, bojówkarze rozpoczęli swoją pracę. W efekcie oddziały szturmowe przystąpiły do pacyfikacji, rozdzielono czołówkę od reszty i przystąpiono do gazowania, strzelano do tłumu gumowymi kulami, nie zważając na histeryczne krzyki ludzi w kamizelkach odblaskowych, znajdujących się za plecami policjantów, żeby przestali strzelać, bo tam są dzieci. Nic nie pomogło. Robiono swoje, jak się wydaje, według wcześniej ustalonego planu operacyjnego. Jest mnóstwo dowodów na to, że funkcjonariusze policji poprzebierani w zwykłe ciuchy i kominiarki rozpoczęli zadymę. Przydały się apele organizatorów, aby na Marsz wziąć wszystko co się nadaje do filmowania i robienia zdjęć. Cały czas spływają do Internetu nowe filmiki, na których widać twarze zadymiarzy, które są identyfikowane.

Sytuacja robiła się coraz bardziej niebezpieczna i organizatorzy Marszu, chcąc uniknąć nieszczęścia zaczęli nawoływać do wycofywania się, jednak po kilkunastu minutach podano komunikat, że doszło do porozumienia z Policją i Marsz może iść dalej. Tę informację przywitano brawami. Marsz scalił się i ruszył do przodu i już bez większych incydentów dotarł na Plac na Rozdrożu.

Znamienne jest, że gdy zamieszki ustały i Marsz Niepodległości sunął ulicami Warszawy, media tzw. głównego nurtu zaprzestały transmitowania jego przebiegu.
No właśnie, cóż my mamy za demokrację, cóż za dziwaczny pluralizm obowiązuje w Polsce, jak się nie wstydzą „dziennikarze” pokazywać tak wybiórczo relacji z wydarzeń. Może mieli nadzieję, że krew się poleje, samochody spłoną, szyby wylecą w pobliskich sklepach a może ktoś zginie, dopiero było by co pokazywać. A tak, nuuda, idą i idą i końca nie widać, wykrzykują jakieś dziwne hasła ,szkoda czasu… antenowego. A z resztą, co będzie, jak cała Polska i zagranica zobaczy, że Marsz Niepodległości był dłuższy od marszu prezydenckiego, szefostwo stacji może dostać po uszach a salon wyklnie na wieki. Lepiej nie ryzykować, do diabła z rzetelnością, przecież lemingi nie chcą zmian, tak jak jest, jest dobrze. No nie do końca. Trzeba jeszcze zdelegalizować narodowców a najlepiej wysłać ich na Sybir, albo gdzie popadnie, już niezmordowany Kalisz tym się zajmie a były minister oświaty w rządzie Jarosława Kaczyńskiego pomoże. Widzieliśmy go, jak dumnie kroczył u boku prezydenta Komorowskiego podczas tego poprawnego politycznie marszu.

A jak już wszyscy przeszkadzający władzy, szczególnie ci patrzący na ręce, będą odpowiednio spacyfikowani, będziemy mieli jedną gazetę, jedną partię, trzy stacje telewizyjne, mające POzwolenie na emitowanie wiadomości i jeden cel, wszyscy będą maszerować w jednym pochodzie i będzie ład i porządek. Jak to kiedyś mówiono? – Kroczem do socjalizma…

Może to brzmi jak zły sen, ale jaka ma być konkluzja po dzisiejszym Marszu Niepodległości, gdy ludzie widzieli na własne oczy kim byli prowokatorzy, mało tego, jest setki zdjęć i filmów a rzecznik Policji twierdzi, że to wierutne kłamstwa i konfabulacje a w telewizjach cały czas komentuje się przebieg Marszu tylko w odniesieniu do zamieszek, czy to nie jest czystej krwi prowokacja i manipulacja?

Zgadzam się z tezą redaktora naczelnego Nowego Ekranu, że w przyszłym roku Marszu Niepodległości nie będzie, bo obowiązywać będzie nowa ustawa o zgromadzeniach. Po prostu Marsz już nie dostanie pozwolenia od władz Warszawy. A pretekst się znajdzie. Nie po to wydano grube miliony na „oprawę”, by wszystko poszło na marne.

I jeszcze jedno, gdy Marsz wreszcie ruszył i znalazł się przed Placem Konstytucji, demonstranci, zwracając się do okolicznych mieszkańców, krzyczeli jednym donośnym głosem – Gdzie są flagi, gdzie są flagi!!! No właśnie, gdzie są flagi biało-czerwone, Polacy przecież dzisiaj wasze święto, czyż nie?

Skończę tym razem bez nadziei, za dużo ostatnio walenia głową w mur i powszechna akceptacja zła. Wszystko zależy od ludzi, nie od partii czy innych organizacji, ale od zwykłych spokojnie żyjących z dnia na dzień, przede wszystkim młodych ludzi, którym, jak widać nie zależy na zmianach; pracują (jak mają jeszcze gdzie), kupują, bywają na imprezach (tam nie ma polityki), szpanują swoimi samochodami i mieszkaniami, wstydzą się polskości (to takie staroświeckie i śmieszne), po prostu żyją. I nie wiadomo tylko czy zdają sobie sprawę z tego, że ich obojętność i bezczynność dzisiaj, może w niedalekiej przyszłości odwrócić się przeciwko nim samym.
Nie zaczynajmy ciągle wszystkiego od początku.



Zbigniew Skowroński
FOTO: KWORUM

Wersja do druku

podajdalej11 - 20.11.12 3:31
--- Mother----
For Mother we always sigh,
sigh - when Her good and warmth
next to us we do not have every day.

Your children sigh for you Mom,
Friends and family of those orphans
who saw a Mother in You.

Mother, you disappeared unexpectedly.
Unexpectedly because
some children wished that
the mother would fly somewhere.
Fly with the family and so this happens
that such will be her goodbye.

The evil children's wishes come true
and lead to the breakdown of the family.
Now laughing at us neighbors,
that you were the mother
of children who wished to
dinosaurically burn you,
your Husband and colleagues
only so as to take his place.

Janwid. Rochester.August,21/2012
In Memory of Mrs. Maria Kaczynska.

podajdalej11 - 20.11.12 3:30
...Matka...

Do Matki zawsze wzdychamy,
wzdychamy - gdy jej dobra i ciepla
obok siebie na co dzien nie mamy.
Wzdychaja do Ciebie Mamo dzieci,
rodzina znajomi i ci osieroceni,
ktorzy w Tobie Matke widzieli.

Odeszlas Matko niespodziewanie,
niespodziewanie tylko dlatego,
bo niektore dzieci wypowiadaly
zyczenia, ze matka gdzies poleci.
Poleci z rodzina i tak sie stanie,
ze takie bedzie z nia pozegnanie.

Zyczenia zlych dzieci sie sprawdzily
i do rozbicia rodziny doprowadzily.
Teraz smieja sie z nas sasiedzi,
ze bylas Matka dzieci, co zyczyli
spalenia dinozaurowego Tobie,
Mezowi, kolezankom i kolegom
tylko dlatego, by zajac miejsce jego.

Janwid.Rochester.August,21/2012
Pamięci Pani Marii Kaczyńskiej.

podajdalej11 - 20.11.12 3:29
...Do Posla...
Panie Posle Arturze Gorski
dziekujemy, za gotowoc zycia oddania
by Ojczyzna wolna zostala zachowana.
Policje prosimy by zawsze z Narodem
sie laczyla i prowokacji obcej nie sluzyla.
Janwid.Rochester.Nov.18/2012
-------------------
...Pytanie?...
Czy bedac w Polsce
wzorem mego dziadka
moge przypiac szable
by nie dostac pranie
od tych rodakow
co nosza przebranie.
Janwid.Nov.18/2012

podajdalej11 - 20.11.12 3:28
" Liczb nie mozna sfalszowac
gdy Narodowi przychodzi na ulicy glosowac".
Janwid.Rochester.Nov,18/2012
-------------
...Marsz...
Jedenastego listopada
maszerowac nam wszystkim wypada
Wiec maszerujemy wieloma marszami.
Wileloma dlatego bo zyjacy Prezydenci
sie nie sprawdzili i nasza jednosc rozbili.

Rozbili mimo duchowego zjednoczenia.
Zlaczeni bylismy bolem bliskich stracenia.
Prezydenci tej jednosci nie doceniali z nami
bo zagranicy nie Polsce sie wyslugiwali.

Wyslugiwali tak by jednosc bolem zwiazana
rozerwac zalutowac i do ziemi szybko schowac.
Teraz musza sie chowac do czolgu pamietnego
gdy narod kamienie, ktore w nich byly rzucane
wiekszoscia odrzuca w tych co narod rozbili.

Rozbili i na pastwe zlych mocy ponownie zostawili.
Zostawili zywych i tragiczne zmarlych rodakow
ktorych trumny zalutowane zostaly podmienione
i na posmiewisko w swiecie ponownie wystawione.

Na wszelka krytyke daja odpowiedz wykretna,
ze spelniaja wiekszosci marzenia nie widzenia.
Nie dowidzenia tego, ze nit odnaleziony sprawil
mitu brzozy obalenie i wiekszosci rozproszenie.

Gdy nowa wiekszosc powstanie w powstaniu
w duszach narodu na nowo zrodzonego
z tych co tylko wolnosc pamietaja
i na codzien ja rozmnazaja
prawda i sparawiedliwoscia
sie kierujac
Honoru Boga Ojczyzny
wzorem ojcow i dziadkow zachowujac.

Janwid. Rochester.Nov.14/2012

Jan Orawicz - 16.11.12 4:40
Szanowny Panie Włodku świetne porównanie! Bo faktycznie Kaszubi psa pasącego owce nazywają Tuskiem. Gratuluję celnych myśli i serdecznie pozdrawiam

MariaN - 15.11.12 18:24
Jeśli rzeczywiście dowódca grupy szturmowej miał rozkaz z góry, aby marsz rozpędzić i skompromitować prawicę to jest problem i to poważny.
Z filmików na Yutubie wynika, że jednak tak - to oznacza, że żyjemy w kraju totalitarnym, w którym aktualnie sprawująca władzę partia polityczna ani myśli oddać kiedykolwiek władzę. A to już zmierza do jednego, do użycia siły niestety. Rzeczywiście szkoda, jak autor pisze, że ciągle trzeba zaczynać od początku. Już taki los Polaków, bo nigdy nie wyciągają wniosków z historii i nie uczą się na błędach, swoich błędach. Makabra.

krakus - 15.11.12 16:04
Nadzieja umiera jako ostatnia.To właśnie ją postanowiono uśmiercić przy pomocy gładkolufowych strzelb,wcześniej podtruwając gazem.
Trudno jest komentować wydarzeń z Marszu Niepodległości,po prostu brak jest słów na określenie tego draństwa w zachowaniu policji w mundurach
czy młodych bandziorów w kominiarkach z ukrytymi napisami "policja".
Póki co,proponuje oglądać filmy-dowody prawdy na stronach: Gazeta Polska VD;Solidarni2010.pl;nowy ekran.pl;niezależna.pl i rejestrować dla potomnych
by w przyszłości nie dali się nabrać na tzw.demokrację jak mamy po 1989r.

warszawiacy - 14.11.12 21:20
Dziekujemy za przedstawienie nam Marszu Niepodleglosci.Dzieki dobrym Reporterom dowiedzielismy sie jaki byl Marsz Niepodleglosci.Mamy wspaniala Mlodziez ,w tym Mlodziez Wszechpolska ,ktora goraco popieramy!Poznalismy wladze,ktora wydala rozkaz Policji,gnebiacych Obywateli Rzeczypospolitej.Wiesc rozeszla sie w swiecie i hanba Polski tez.Kiedy skonczy sie rezim?Pozyjemy-zobaczymy.Jeszcze POLSKA nie zginela,poki my zyjemy.Amen.

Agamemnon - 14.11.12 20:03
Jakie posunięcie wykonał J. Kaczyński gdy miał władzę, by znautralizować skutki wrogiego przejęcia władzy w Polsce?

solo - 14.11.12 13:54
Nam wmawiają że "Bolek" i Wotyła obalili komune. Trzeba zaczynać wszystko od nowa.

Włodzimierz Kowalik - 14.11.12 4:36
Zomowcy i "chłopcy radarowcy" reanimowani jako "les agents provocareurs"...??

A może....

Zadyme zrobili zakamuflowani w mundurach policyjnch pospolici kryminaliści i bojówkarze...nie zadni policjanci.
Kto zgadnie...???..

Dlaczego nie było Tuska...??

A co robi mądry kundel...???..zawija ogon pod siebie i czmycha.

Jan Orawicz - 13.11.12 20:45
Dzięki za p r a w d z i w y opis Marszu! Dobrze się stało,że uczestnicy tego wspaniałego patriotycznego Pochodu w stolicy Polski wytrzymali psychicznie uderzenia prowokatorów. A bardzo się bałem o to,że może dojść do rozlewu krwi. Pan Premier wolał na ten dzień ruszyć w dal!! Co tam dla niego polskie Święto Niepodległości ...! Przecież w Miesięczniku "ZNAK" z 1987r pisał w swoim artykule: Polskość to nienormalność! Piękniejsza od Polski to jest ucieczka od Polski! No i uciekł od Polski na czas Jej Narodowego Święta! A szkoda,że tylko na ten czas...!! Serdecznie pozdrawiam Pana Zbigniewa

Wszystkich komentarzy: (12)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


Zobacz więcej