Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.09.12 - 17:27     Czytano: [2451]

Dział: Krótko, celnie i na temat...

PO li ty Ka!

Szanowni Państwo!

PrĂłbowano zawstydzić mnie faktem, Ĺźe zajmuję się li tylko POlityką, jakby to była co najmniej POrnografia. A gdybym tak naprawdę zajęła się pornografią? Miałabym szanse, jak inni „wielcy twĂłrcy”, zostać okrzyknięta „wielką artystką”. Tyle, Ĺźe nie zaleĹźy mi w najmniejszym stopniu na uznaniu ze strony postkomunistycznego, róşowego SALONU.

Zdumiewającym jest to, że czytelnictwo w Polsce oceniane jest najniżej w Europie, a jednocześnie mamy największy wskaźnik tłumaczeń na polski z innych języków. Jeżeli chodzi o literaturę piękną, to jest to nawet 80 %! Nic więc dziwnego, że nie ma szans na przebicie się żaden nowy polski autor, żeby był nie wiem jak dobry. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że im lepszy, tym mu trudniej i gorzej dla niego, bo po co konkurencja tym, którzy na rynku już są? Próbowałam promować nowych polskich autorów, ale głową muru, a może raczej betonu, nie przebijesz. I w ten sposób znowu niechcący wracam do polityki, między innymi wydawniczej, gdyby takaż w ogóle w Polsce istniała. Czy to nie antypolonizm?

Polityka w demokracji, to między innymi, moĹźność wyboru. Wybierajmy pĂłki moĹźemy dla siebie. Patrzmy w czyim imieniu i dla kogo ten „nasz rząd” rządzi. Wiele wskazuje na to, iĹź częściej działa na naszą niekorzyść niĹź korzyść. Lemingom się zdaje, Ĺźe jak będą cicho siedziały, albo klakierzyły, to nic im nie grozi. Są w błędzie.

Najpierw politycy odebrali chleb satyrykom, a teraz z pomocą gangsterĂłw pisarzom kryminałów. JuĹź śmieszniej, ani straszniej chyba być nie moĹźe. Pamiętaj i Ty moĹźesz zostać „seryjnym samobĂłjcą” i umrzesz na ... własne Ĺźyczenie, z powodĂłw osobistych. Wcale nie musisz zajmować się POlityką, wystarczy, Ĺźe narazisz się jakiemuś „Słowikowi”.

Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl

P.s. 1) W załączniku uzupełnienie tematu.
www.radiomaryja.pl/informacje/znaleziono-cialo-jaroslawa-przygodzkiego-z-pis
www.radiomaryja.pl/multimedia/smierc-prof-jerzego-urbanowicza

P.s. 2) Powiało grozą, więc na pociechę poniżej dowcip:

Poseł jadąc samochodem potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do znajomego prokuratora i pyta.
– Co z tym zrobimy?
Prokurator po chwili odpowiada.
– Myślę, Ĺźe ten, ktĂłry głową rozbił przednią szybę moĹźe dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki 8 lat za prĂłbę ucieczki z miejsca wypadku.

Załącznik

Drodzy Przyjaciele.
Zadziwieni jesteśmy i zszokowani dramatyczną i samobójczą śmiercią kolejnego patrioty antyPOwca : profesora Józefa Szaniawskiego związanego z Radiem Maryja.
Jeszcze pól roku temu spacerując z moim przyjacielem Henrykiem po
Warszawie, po pól kilometrze marszu Pan Józef dostawał zadyszki, a tu dowiadujemy się, że wdrapał się na ponad 2000 m na Świnicę i spadł z tatrzańskiego szczytu, który dla wprawnych i młodych górali był wyzwaniem a co dopiero dla człowieka w takim wieku i zdrowiu.
Dziwne jest i tyle, że jadąc z synem do Krakowa jako miejsca docelowego, mieli przed Krakowem awarie samochodu, zajechali do warsztatu aby go naprawić.
W związku z tym, że awaria okazała się poważniejsza, syn wrócił pociągiem do Warszawy a on został aby dopilnować naprawy.
Nagle wiadomość że o godz. 11 przed południem spadł ze szczytu w Zakopanem. Chyba nieznani sprawcy wieźli go tam helikopterem a później nieudanie reanimowali.
Znałem Go osobiście bo w 1992 r. po jego wyjściu z więzienia, gdy był przez wszystkich odrzucony, zaprosiłem Go do Ministerstwa Obrony na ul Niepodległości w Warszawie na przyjęcie pożegnalne gdzie pracowałem. Przyjęcie wydąłem w kasynie Ministerstwa dla kilku pokrzywdzonych i więzionych przez komunę opozycjonistów w związku z moim awansem na Zastępcę Dowódcy 1 Dywizji Zmechanizowanej. Zaprosiłem ich na przejęcie jako szef nielegalnej wówczas organizacji patriotycznej VIRITIM aby dać wyraz zmian, że instytucja która ich więziła poczuwa się do skruchy za swoje czyny. Jednak te zmiany okazały się nietrwałe. Wojsko likwidują a komuna wraca.
Zaprzyjaźniliśmy się wtedy, bo chcieliśmy wówczas mądrze reformować Armię, aby z narzędzia totalitarnego państwa przekształciła się w gwaranta bezpieczeństwa Narodu. Później drogi się nasze rozeszły. (...)

gen. ds Jan G. Grudniewski
Warszawa 9 września 2012 r. Godz. 11.30

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt