Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 26.05.12 - 22:54     Czytano: [2092]

Nie boję się pałowania


Rząd wypycha ludzi i związek zawodowy Solidarność na ulicę. Nasze działania jako komisji krajowej od początku były pokojowe, merytoryczne. Zbieraliśmy podpisy pod referendum, braliśmy udział w debacie emerytalnej i wykorzystywaliśmy wszystkie możliwości dialogu, jakie daje państwo prawa - z Piotrem Dudą, przewodniczącym Solidarności, rozmawiają Samuel Pereira i Dawid Wildstein.

Nie wpuścili Pana do Senatu na posiedzenie dotyczące reformy emerytalnej. Wygląda na to, że władza już nie tylko nie uwzględnia głosu społecznego w swoich planach, ale nie pozwala na jego istnienie w przestrzeni publicznej.


Jestem wolnym człowiekiem, ale jak widać tylko w teorii – do parlamentu wejść mi nie wolno. Kolejnym krokiem na tej drodze jest delegalizacja związków zawodowych. W końcu stoją one władzy na drodze do realizacji projektów, w których człowiek jest tylko przedmiotem. W rzekomo wolnym, demokratycznym państwie nie wpuszczono do Sejmu i Senatu nie tylko przedstawiciela Solidarności, ale przede wszystkim reprezentanta przynajmniej dwóch milionów obywateli, którzy się podpisali pod wnioskiem o referendum. To pogwałcenie elementarnych zasad demokracji. Tym bardziej przykro mi, że stoi za tym Bogdan Borusewicz, kiedyś bohater Solidarności.

Skąd ta ostentacja?

Władzy się wydaje, że może wszystko. Doskonale wiadomo, że ponad 80 proc. Polaków nie chce, aby ustawa emerytalna została przegłosowana, podpisana i weszła w życie. Dlatego wybrano pośpiech i metodę pracy nad ustawą nie merytoryczną, ale starą metodę Donalda Tuska „policzmy głosy". Władza nic sobie nie robi z obywateli, bo wie, że ma większość i może sobie przegłosować nawet to, że mamy nie tylko przejezdne, ale i w pełni ukończone autostrady. Tyle że rzeczywistość prędzej czy później dochodzi do głosu. Polacy zresztą już sobie wyciągają z tego wszystkiego wnioski, wystarczy zobaczyć, jaki jest ich stosunek do rządu. Tymczasem zaufanie do Solidarności rośnie i dzieje się tak nie tylko dlatego, że prowadzimy „walkę z 67". To jest przede wszystkim walka o to, by władza traktowała swoich obywateli z szacunkiem, a nie z pogardą.

Rządzący traktują obywateli jako tych, którzy przeszkadzają w polityce?

Wydaje się, że rządzący chcą zepchnąć obywateli do getta, bo im przeszkadzają. Mam jednak nadzieję, że to się nie uda. To w ogóle cecha charakterystyczna dzisiejszej władzy. Donald Tusk już przy okazji ACTA, leków refundowanych czy właśnie ustawy 67 chciał, żeby społeczeństwo podchodziło do tych spraw biernie, a wszystko rozstrzygnęło się w sejmowych kuluarach. Jednak okazało się, że są ludzie, którzy staną w obronie pracowników. To jest oczywiste zadanie związku zawodowego. Dla Solidarności to najważniejsza sprawa, bo dotycząca czasu pracy Polaków. To jest nasz żywotny interes i jej nie odpuścimy.

Z tym rządem nie da się dyskutować?

Nie. Spójrzmy prawdzie w oczy – to ten rząd wypycha ludzi i związek zawodowy Solidarność na ulicę. Nasze działania jako komisji krajowej od początku były pokojowe, merytoryczne. Nie spadliśmy z nieba 11 maja przed Sejm. Wcześniej zbieraliśmy podpisy pod referendum, braliśmy udział w debacie emerytalnej i wykorzystywaliśmy wszystkie możliwości dialogu, jakie daje państwo prawa. Niestety kolejne nasze działania, propozycje były ignorowane. Rządzących cechowało nastawienie „możecie zrobić, co chcecie, a my i tak zrobimy swoje". Ale gdy wyczerpuje się możliwość dialogu, wtedy przenosi się on na ulicę – tam nas właśnie wypychają. A my będziemy dalej walczyli o nasze prawa, które są gwałcone.

Solidarność czuje się dziś jak na wojnie?

Jeżeli zostaniemy do tego zmuszeni, to wrócimy na ulicę. Ustawa 67 to ważna sprawa, ale w związku z nią pojawiły się inne, takie jak umowy śmieciowe młodych ludzi. Przy debacie emerytalnej wyszło, że wiele osób, mając 27, 30 lat, jest już po 7 latach pracy i nie ma ani jednej składki emerytalnej.

A co z mistrzostwami Euro? To ukochane dziecko premiera, sedno i cel jego polityki.

Widzimy, jakie są nastroje społeczeństwa. Reprezentujemy ludzi i nie przeszkodzą nam w tym żadne piarowe zagrywki premiera. Naszej walki nie przykryje ani Euro 2012, ani igrzyska w Londynie. To nie jest tak, że przyjdzie lato, potem wrzesień i ludzie zapomną. Będziemy przypominali, powtarzali jak mantrę, aż w końcu liczba 67 pochłonie Platformę Obywatelską i ten rząd. Zobaczą panowie, będą ją długo wspominali. Ze strony Solidarności deklaracja jest prosta: na czas mistrzostw nie zawieszamy swojej działalności. Euro 2012 to nie jest żadna świętość, która jest nadrzędna wobec losu Polaków. Niech politycy składają sobie apele, my funkcjonujemy jak zawsze, jesteśmy w pracy.

Czy czuł Pan kiedykolwiek, by władza do tego stopnia oderwała się od społeczeństwa?

Nie, nie przypominam sobie niczego podobnego w ciągu ostatnich 10 lat. Wszyscy widzą, że posłowie głosują, tak jak chce szef partii, a przecież to my, nie on, ich wybieramy. Mamy niecały rok po wyborach, a politycy już odwracają się od wyborców. Wielokrotnie przychodzimy do biur poselskich, rozmawiamy, przekonujemy, że 80 proc. społeczeństwa jest przeciwko ustawie, a oni i tak robią, jak każe im szef partii. Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa Warszawę za swój prywatny folwark. Sejm to zdaje się już prywatny dom marszałek Kopacz, a Senat jest rezydencją letnią marszałka Borusewicza. Nie pamiętam takiego rozdziału między władzą a społeczeństwem. To wszystko idzie w złym kierunku. Donald Tusk być może uważa, że to jest jego ostatnia kadencja, wie, że ucieknie z tonącego okrętu gdzieś na jakieś stanowisko i jest mu w związku z tym wszystko jedno. Ale dziwię się szeregowym posłom Platformy i Ruchu Palikota, bo może się okazać, że dla nich będzie to ostatnia kadencja w polityce w ogóle.

Będą Was pałować?

Ja się pałowania nie boję. Jest mi za to niezmiernie przykro, że grozi nim Lech Wałęsa, pierwszy przewodniczący Solidarności. Podpisał się on pod postulatami sierpniowymi, ale ich nie zrealizował. Za to dziś chce nas pałować. Nie chcę dalej komentować tych słów, by się nie zniżać do poziomu byłego prezydenta.

Do jakiej granicy może dojść ten konflikt? Może dojść do demonstracji, zadym z policją?

Z pewnością nie możemy doprowadzić do sytuacji, że po drugiej stronie, przeciw nam, będzie policja, bo to są nasi bracia i siostry, tacy sami obywatele jak my. Uchwalenie ustawy mundurowej to było spałowanie policji przez posłów PO, Ruchu Palikota i PSL-u. Czy mamy spełnić marzenie obecnej władzy i bić się z policją, podczas gdy członkowie rządu będą się przyglądali? Nie tędy droga, to polityków musi boleć, nie obywateli.

Wejdzie Pan w politykę?

Więcej osiągam jako przewodniczący Solidarności niż jako polityk.

Niezależna.pl

Wersja do druku

MariaN - 01.07.12 15:06
Antyobywatelska Platforma już wymyśliła jak walczyć z manifestantami. Pałowanie to mały pikuś. Teraz partia miłości wymyśliła, że może być tylko jedna manifestacja w danym dniu i miejscu, należy ją zgłosić na 6 dni wcześniej a za ewentualne byrdy i straty płaci organizator. No cóż witajcie głupki platformiane na Białorusi. Teraz już za późno na protest, waadza zrobiła co chciała. Pomogły jej w tym merdia i dziennikarze-funkcjonariusze.
Jedyne co pozostało, to organizować się w małe grupki po 14 osób i robić porządek w naszym kraju.

warszawiacy - 02.06.12 22:34
Popieramy Pana Przewodniczacego Zw.Zawodowych .Dudę gdyz powinien byc wpuszczony na obrady sejmy czy senatu RP.P Duda reprezentuje Polakow i byl przez Nich wybrany.sejm i senat rowniez byl wybrany przez wyborcow i utrzymywany z naszych pieniedzy.Dlaczego przed wyborami obiecywali co innego i nie dotrzymuja slowa?WSTYD.zadamy natychmiastowej poprawy i b a s t a!

warszawiacy - 31.05.12 21:36
popieramy wypowiedz p Solidarucha i Orawicza,gdyz trwa rozkradanie Polski,Matki naszej.Nie mozemy dalej się przygladac i milczec.Pora powiedziec NON POSSUMUS,jak ks Prymas Tysiaclecia,Sluga Bozy.Za slowami muszą isć czyny.Maszerujemy o miejsce dla tv Trwam na multipleksie,a oni sie smieja.Dokad beda nam pluc w twarz ,a my mowimy,ze deszcz pada?Rodacy ostatni dzwonek wlaczony.PORA,Alleluja i DO PRZODU!

Lubomir - 31.05.12 9:50
Klaruje się obraz Polski dnia dzisiejszego. Polakom wmawia się zdolność budowania 'polskich obozów zagłady', podczas gdy Niemcy przekształcają kontynent europejski w istny Europaeische Lagaer. Za sprawą niemieckich agentów i finansistów zrujnowano europejskie rynki pracy. Zaroiło się w Europie od ludzi bezrobotnych, bezdomnych i bezradnych. Są to już całe armie nędzarzy. Tymczasem Niemcy wykreowały siebie na największego pracodawcę Europy. Mają do zaoferowania 422,529 miejsc. Znów niemiecka buta, z niemieckim: 'Niemcy, Niemcy ponad wszystko' usiłuje zawładnąć całym kontynentem. Protesty od Madrytu po Ateny pokazują, że niemiecki faszyzm i tym razem nie ma przyszłości. Że trzeba wrócić do międzynarodowego podziału pracy i zacząć lansować lokalne, narodowe i regionalne rynki pracy. Polska musi podjąć próbę konstrukcji wewnętrznego i zewnętrznego rynku pracy, również w oparciu o eksport m.in. na potężny rynek Ukrainy.

january - 28.05.12 16:24
To jakis zupelny przezyteek palowanie ! Oni maja gumowe kule, zrace substancje ktorymi polewaja ludzi ( juz wyprobowane) Kanalie zakupili tez po cichu specjalne zagluszrki ktore paralizuja sluch ! Oto demokracja w wykonaniu bandytow !

Jan Orawicz - 27.05.12 21:44
Brawo STARY WIARUSIE spod znaku NSZZ"S"!!! Trzeba nam znów chwycić w nasze polskie dłonie nasze sprawy polskie i ludzkie,które nam się wydziera i zabiera do nich prawo! Nie oddajmy Polski, naszego Krzyża i nie pozwólmy na deptanie naszych praw do normalnego ludzkiego życia w naszej Ukochanej Ojczyżnie!! Z Bogiem!

Stary Solidaruch - 27.05.12 17:21
Brawo Duda! Tak trzymaj! Trzeba tej agenturze rządzącej Polska dokopać i to nieżle.
Ostatnio odezwał się największy złodziej w Polsce Balcerowicz, oskarżajac dzisiejszą "Solidarność". Wiadomo, że Balcerowicz to fachowiec z "czerwonej oberży", wykonawca poleceń Sachsa i Sorosa, czyli pod dyktando żydofinansjery.
Solidarność musi nasilić swoje działania w interesie Polski i Polaków.
Tę ustawę zmuszającą Polaków do pracy do 67 roku życia należy obalić.
Są inne metody ochrony naszych składek w ZUS, wielokrotnie prezentowane
przez normalnych ekonomistów i normalnych polityków. Jak pokazują sprawujący władzę, nasze składki wykorzystują do bieżącej polityki, nie mającej z interesem Polski i Polaków nic wspólnego.
Ważniejsza jest pozyczka dla bogatych krajów wyasygnowana przez Polskę w kwocie 6 mld euro. Metoda- zagonić Polaków do kieratu.

SOLIDARNOŚĆ Polaków powinna na nowo odrodzić się i zademonstrować swoją siłę uzurpatorom władzy w naszym nieszczęśliwym kraju.

POLACY! Przestancie drzemać bo Wam Polskę okradają w biały dzień.

Wszystkich komentarzy: (7)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1943 roku
Wybuch powstania żydowskiego w getcie założonym przez Niemców w okupowanej Warszawie


19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


Zobacz więcej