Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 12.05.12 - 12:37     Czytano: [1913]

Trójkoalicja dopięła swego





Wczoraj po blisko 8 godzinach głosowań koalicja PO-PSL wspierana przez posłów z klubu Palikota przeforsowała dwie ustawy emerytalne, tę o podwyższeniu wieku emerytalnego mężczyzn o 2 lata, kobiet o 7 lat, a kobiet pracujących w gospodarstwach rolnych aż o lat 12, a także ustawę o emeryturach mundurowych.
Wszystkie poprawki, a także liczne wnioski mniejszości złożone przez opozycję zarówno PiS, SLD jak i Solidarną Polskę, zostały bez żadnych skrupułów odrzucone, więc ustawy zostały przyjęte dokładnie w takiej wersji jak chciał rząd.
Teraz przekazane zostaną one do Senatu, a ten jeżeli wprowadzi jakieś poprawki to tylko o charakterze legislacyjnym, te zostaną przyjęte na następnej sesji Sejmu pod koniec maja, prezydent Komorowski podpisze ustawy natychmiast i będziemy mieli nowe prawo emerytalne przed Euro 2012.
Rząd z rozmysłem forsował takie rozwiązanie zakładając, że mistrzostwa Europy w piłce nożnej i związane z nimi emocje odsuną na dalszy plan zainteresowanie ustawami emerytalnymi, a po mistrzostwach wszystko rozejdzie się po kościach.

Rachuby Tuska i jego PR-owców, że tak właśnie się stanie, po wczorajszym dniu wydają się jednak mocno przesadzone, widać wyraźnie, że związek zawodowy Solidarność zamierza walczyć o zablokowanie tych ustaw, jeszcze długo.
Zresztą rządzący z jednej strony sygnalizują chęć rozmowy ze związkowcami z Solidarności, (Tusk nawet przerwał na ponad godzinę obrady Rady Ministrów, żeby w ostatni wtorek spotkać się z Piotrem Dudą w Kancelarii Premiera i odebrać od niego przygotowane przez Związek projekty ustaw) z drugiej strony swoją arogancją prowokują związek do protestów.
Najpierw zignorowali ponad 2 mln podpisów zebranych przez Solidarność w sprawie referendum dotyczącego podwyższenia wieku emerytalnego, a wczoraj Marszałek Kopacz swoją decyzją, zablokowała możliwość przebywania na galerii Sejmu 11 osób z prezydium Komisji Krajowej Solidarności.
Związkowcy chcieli się przysłuchiwać debacie jaka z reguły odbywa się przy głosowaniu licznych poprawek szczególnie w przypadku projektów ustaw, które będą oddziaływały aż na blisko 16 mln pracujących Polaków oraz blisko 300 tysięcy tych, którzy znajdują się w służbach mundurowych.
Marszałek Kopacz poinformowała posłów, że nie pozwoli wejść związkowcom na sejmową galerię i mimo licznych wniosków posłów opozycji w tej sprawie tak już pozostało do końca wczorajszych głosowań.
Był to jedyny przypadek w ostatnich latach kiedy to związkowcy nie mogą wejść do Sejmu w sytuacji kiedy głosowane jest w nim prawo godzące bardzo mocno w interesy pracownicze. Zresztą takie potraktowanie przedstawicieli Solidarności, zaowocowało później zablokowaniem wyjścia posłów z Sejmu, po zakończonych obradach aż do godziny 18 -stej.

Na liczne pytania posłów ministrowie rządu Tuska praktycznie nie odpowiadali. Sam zadawałem aż trzy takie pytania. Pierwsze do ministra finansów w sprawie oszczędności budżetowych wynikających ze skrócenia czasu wypłacania emerytur poszczególnym świadczeniobiorcom wg szacunków tylko w roku 2014 wyniosą one 2 mld zł w 2015 już prawie 4 mld zł i będą w tym tempie dalej rosły.
Drugie do ministra pracy o dodatkowe koszty wydatków na żłobki i przedszkola w sytuacji kiedy babcie i dziadkowie nie będą mogli zajmować się wnukami ale także na domy pomocy społecznej i domy dla ludzi starszych w sytuacji kiedy dzieci nie będą się mogły zajmować swoimi starymi rodzicami.
Wreszcie trzecie do ministra spraw wewnętrznych o to czy chce sprowokować strajk włoski służb celnych na naszych granicach w szczególności na granicy z Ukrainą i tym samym doprowadzić do skandalu podczas Euro 2012. Chodzi o nieuwzględnienie służby celnej w mundurowych rozwiązaniach emerytalnych mimo tego, że w kampanii wyborczej Tusk to celnikom obiecał.
Tylko ten ostatni odpowiedział, że się tego nie obawia, choć celnicy taki rodzaj protestu właśnie rozpoczęli i będą go przez nadchodzący miesiąc nasilać.

Tak więc wprawdzie trójkoalicja PO-PSL-Ruch Palikota dopięła swego ale ustawy emerytalne trafią jeszcze do Trybunału Konstytucyjnego (złożymy taki wniosek zaraz po ich podpisaniu przez prezydenta) a już po wygranych przez PiS w 2015 roku wyborach parlamentarnych, zwyczajnie trafią do kosza.
Zdajemy sobie sprawę, że polski system emerytalny wymaga naprawy ale trzeba ją zacząć od zaproponowania swobody jeżeli chodzi o wiek emerytalny (pracują dalej ponad obecny wiek emerytalny tylko ci, którzy chcą i mogą), swobody wyboru sposobu oszczędzania na emeryturę (ZUS czy OFE), pełnego „ozusowania” wszystkich rodzajów umów o pracę, wsparcia dla rynku pracy szczególnie młodych ludzi, natychmiastowego silnego wsparcia dla rodzin z dziećmi, wreszcie wsparcia dla nabywania, wynajmu mieszkań przez młode rodziny.
Tylko pakiet takich rozwiązań w dłuższym czasie da szansę poprawy sytuacji w systemie emerytalnym inaczej będzie on trwale niewydolny.

kuzmiuk

............................
"Bo pani rozbiję kamerę!", "Won stąd!" - Poseł PO Stefan Niesiołowski zaatakował Ewę Stankiewicz



...........................................................................................................................

Spoliczkowane społeczeństwo - czas na przewrót

Dziś Donald Tusk dopychając kolanem i uchwalając ustawę o podwyższeniu wieku emerytalnego sam włożył rudą głowę w gilotynę. Naród otacza szafot, a rękę na spuście zwalniacza trzyma Przewodniczący Solidarności.

W latach 1921-1926 w Polsce panował podobny burdel i festiwal niemożności, korupcji, łapówkarstwa oraz rozszalałej agentury jak dziś i przez ostanie 23 lata. Niewiele osób pamięta, że oprócz szalejącej inflacji, z którą z trudem poradził sobie pozaparlamentarny rząd Władysława Grabskiego w 1925 roku mieliśmy koszmarne zadłużenie państwa (400 mln ówczesnych złotych w I połowie), strajki generalne i masowe demostracje (przetaczające się przez kraj od 1923 r.) oraz nagły wzrost cen energii i materiałów przemysłowych (o 15%) oraz w konsekwencji żywności (16,2%). Do tego mieliśmy permanentny kryzys konstytucyjny (5 kolejnych desygnowanych nie było w stanie powołać rządu) i skandalicznie niską popularność Prezydenta oraz partii rządzących do tej pory. W społeczeństwie wrzało, do czego przyczyniła sie sprawa wybuchu prochowni 13 października 1923 w Cytadeli Warszawskiej, w której zginęło 25 osób (40 ciężko rannych) odnośnie którego śledztwo było w powszechnej opinii sfingowane i niewiarygodne; a także strzelanie do demonstrantów 5 listopada 1923 w Krakowie na rozkaz Ministra Spraw Wewnętrznych Władysława Kiernika - część wojska najpierw przeszło na stronę demonstrantów, dlatego w wyniku strzałów zginęło zginęło 18 cywilów, 3 oficerów i 11 szeregowców.

Początek 1926 to strajki warszawskich tramwajarzy i pracowników telefonów, rozruchy z udziałem bezrobotnych w Kaliszu, a także krwawe starcia z policją protestujących w Stryju, Włocławku i Lublinie.

Na dodatek doszły nastepujace czynniki zewnetrzne (czy one nam czegoś nie przypominają?):
• 1922 w Rapallo zawarto układ sowiecko-niemiecki. Jego główne postanowienia zakładały zakończenie wzajemnych roszczeń finansowych obu stron, intensyfikację kontaktów gospodarczych, nawiązanie stosunków gospodarczych oraz zainicjowanie współpracy wojskowej pomiędzy sygnatariuszami. Układ ten oznaczał znaczne pogorszenie sytuacji międzynarodowej Polski.
• 15 czerwca 1925 wygasła konwencja górnośląska i rozpoczęła się wojna celna II Rzeczypospolitej z Republiką Weimarską. Niemcy zaprzestały kupna polskiego węgla. Doprowadziło to do nagłego pogorszenia sytuacji gospodarczej w Polsce.
• 16 października 1925 mocarstwa zachodnie podpisały układ w Locarno, w którym Niemcy gwarantowały jedynie nienaruszalność swojej zachodniej granicy, pozostawiając sprawą otwartą uznanie granic na wschodzie.

W tej sytuacji pierwszy raz Piłsudski wysłuchał Grupę Jastrzębi (m.in. Beck, Kot, Wieniawa) która poprzez Gen. Orlicz-Dreszera zaproponowała przeprowadzenie przewrotu ratującego Polskę. Co prawda pierwsze przygotowania powzięto już 27 listopada 1925 r. ale miały one bardzo szczególny charakter. Po pierwsze grupa żołnierzy wywiadu (dwójkarze) i osób mających dostęp do skrzętnie ukrywanych przed społeczeństwem akt prokuratorskich dotyczącymi kilku tysięcy umorzonych przestępstw i afer gospodarczych z udziałem posłów, polityków, urzędników oraz wojskowych będących przy władzy lub w parlamencie, oraz do pełnych biografii tych osób, przygotowała listę ponad 1000 nazwisk największych szkodników, którzy albo przez zdradę (agenci niemieccy, sowieccy, austryjaccy, a nawet angielscy), albo przez złodziejstwo albo przez niewiarygodną głupotę mogli doprowadzić Polskę do utraty suwerenności. Wielu z nich było elementem ówczesnej "gry teczkami" czyli np. szantażu z powodów obyczajowych przez rezydentów z Niemiec (a najbardziej podatnymi na szantaż byli homoseksualiści, z których niemal 100% wysługiwało się obcym wywiadom) lub jako byłych współpracowników Ochrany (tu kwity mieli bolszewicy). Umysł żołnierski w owych czasach działał prosto: jeżeli odzyskanie niepodległości zostało przepłacone śmiercią kilkuset tysięcy żołnierzy i cywilów (Legiony, Wojna 1920 r., Powstania Śląskie itd), to jeśli dalsze utrzymanie niepodległości Polski wymaga likwidacji zdrajców, defraudantów, złodziei, tchórzy i innych szkodników, to warto to zrobić, na zasadach prawa wojennego. A żeby było prawo wojenne musiała być ogłoszona wojna przeciwko szkodnikom, a o zabezpieczenie suwerenności Państwa Polskiego.

18 kwietnia 1926 Gen. Żeligowski wydał rozkaz przeprowadzenia zgrupowania wojska w okolicy Rembertowa na dzień 10 Maja, a 12 Maja Piłsudski wkroczył do Warszawy. Celem było przejęcie władzy i odebranie urzędu niepanujacemu nad sytuacją Prezydentowi Wojciechowskiemu oraz cicha likwidacja agentury i szkodników. W czasie gdy walki jeszcze trwały do mieszkań osób z listy zapukali egzekutorzy. W ten sposób Polska zaczęła ponosić się z chaosu. Niestety najpierw światowy kryzys 1929 zatrzymał polepszającą się koniunkturę gospodarczą, a potem wrzesień 1939 zlikwidował II RP. Jest opinia niektórych historyków, że Niemcy musieli zaatakować wprost gdyż po tzw Przewrocie Majowym została im wycięta prawie cała agentura wpływu. Nawet ci nie zabici zostali tak bardzo przestraszeni, że odsunęli się od polityki i gospodarki. Niemcy nie mieli więc innych środków niż wojna, by uzyskać kosztem Polski wyznaczone cele gospodarcze i polityczne. Oczywiście prawdopodobnie została też skrzywdzona grupa osób niewinnych - jak to na wojnie, podobnie jak w okopach czy podczas szarży.

W Maju 2012 mamy ponownie sytuację wielkiej zapaści politycznej - Mamy także cichy kryzys konstytucyjny, gdyż Komorowski przejął urząd prezydencki jako beneficjent Zamachu w Smoleńsku i w drodze rażącego złamania Konstytucji RP - oraz nieznany od lat popis arogancji władzy, lekceważenia opinii społecznej, korupcji, agentury i doprowadzenia Polski do tak wielkiego uzależnienia energetycznego, politycznego i prawnego, ze to grozi (a właściwie to już się dzieje) utratą naszej suwerenności. Co prawda sytuacja jest trochę inna niż 86 lat temu, nie mamy chociażby Piłsudskiego, ale możemy doszukać się jednak pewnych podobieństw odnośnie stopnia napięcia społecznego i naszej sytuacji ekonomicznej oraz geopolitycznej - [w początku Maja 1926 strona rządowa, wbrew wszelkim faktom też twierdziła, że właśnie wskaźniki gospodarcze zaczynają się poprawiać]

I w tym momencie Donald Tusk przeforsowujac w trybie pilnym i bez żadnych konsultacji społecznych ustawę o podwyższeniu wieku emerytalnego, straszliwie szkodliwą dla obywateli decyduje się na doprowadzenie do wybuchu narodowego gniewu pod sztandarami wciąż prężnej Solidarności. I na dodatek pojawia sie znakomity moment na masowe protesty, gdyż sam Tusk będący zakładnikiem zachodu w sprawie EURO 2012 (wóz-przewóz) jest jednocześnie na celowniku wszystkich zagranicznych kamer i gazet. Na dodatek Policjanci mają przeprowadzić swój strajk razem z Solidarnością, Celnikami, Kolejarzami, Taksówkarzami, Budowlańcami, Nauczycielami, Młodzieżą szkolną, obrońcami wolnych mediów (TRWAM), Narodowcami, a może także kibicami (bo nie dojadą na mecze, lub z zasady, bo to patrioci) oraz Internautami. Jak zatem zamierza zareagować? Skąd pewność, że zawezwane wojsko zamiast zaprowadzać porządek i strzelać do tłumu, znów się do niego nie przyłaczy?

Tym samym bardzo prawdopodobne, że Donald Tusk jak kretyn włożył dzisiaj głowę pod gilotynę, nad której ostrzem panuje Piotr Duda Przewodniczący Solidarności. Kto wie, może właśnie zaczął się kolejny polski Przewrót Majowy? Czy mamy autentyczny poczatek procesu koniecznych zmian?
Mam nadzieję, że tak!

ŁŁ


...........................................................................................................................
TAK GŁOSOWALI POSŁOWIE
http://orka.sejm.gov.pl/Glos7.nsf/nazwa/14_36/$file/glos_14_36.pdf

...........................................................................................................................

POLOWANIE NA NIESIOŁA Filmy Carcinki z Nowego Ekranu:





(red)



...............................................................


Wersja do druku

MariaN - 01.07.12 15:08
Niesioł powinien być już dawno zamknięty w zakładzie bez klamek, dla dobra Polski ale i jego samego.

weterani - 16.05.12 22:54
Ludzie powinni sie wypowiedziec w sprawie przedluzenia czasu pracy do emerytury.Moze panie i panowie poslowie w wieku lat 67 beda wchodzili np na dachy aby tam popraco0wac 2 godziny,beda jezdzili karetka pogotowia ,wydobywali wegiel,albo wykonywali inne prace ciezkie sprawnie i szybko.Oczywiscie powinni nam pokazac ci,ktorzy zdecydowali i uchwalili te ustawe.Potem z zaoszczedzonych pieniedzy pojda na pogrzeb zmarlych 67 letnich Emerytow.powodzenia bezmyslni "terrorysci"

Jan Orawicz - 16.05.12 18:19
Witam!! Podzielam zdanie obu Panów - Lubomira i Roberta. Patrząc na postać posła Niesiołowskiego można łatwiusieńko zauważyć, iż jest to lustrzana odbitka bardzo przykrego tego obrazu,kto od lat jest przy sterach władzy II PRL, jak to
bardzo celnie zauważył nasz wspaniały Polak i artysta Janek Pietrzak. A więc w II PRL -nawet ze świeczką nie znajdzie się nic uczciwego,co by mogło uczciwie służyć
temu nieszczęsnemu narodowi,którego naturalną egzystencję na tym ziemskim padole niszczył przez 5O lat czerwony zaborca. Także miniony już 1 maja pokazał nam jeden z tysięcy przykrych spadków po tym okupancie,którego krwawy symbol w postaci sierpa i młota był niesiony nad wiadomymi głowami. Nawet z tym potwornym znakiem nie pożegnaliśmy się na zawsze! I kto mi powie,że mamy POLSKĘ ???!!! Serdecznie pozdrawiam

Lubomir - 13.05.12 20:08
Antypolscy PO-paprańcy realizują idee polakożercy Bismarcka. Najpierw zalewali Polaków potopem złotej i zwierzęcej wolności, żeby Polacy sami chcieli się zniszczyć, w myśl założeń żelaznego ober-premiera. W przypadku emerytur usiłują prześcignąć nawet samego von Bismarcka, który wiek emerytalny ustalił na 65 lat. Osobista nienawiść politykierów do pracy przeradza się widać w kult dożywotniej pracy, tyle że dla innych.

Robert D Bastien - 12.05.12 15:05
Cóż, mamy przy korycie mędrców, wychodowanych w pewnej określonej epoce. Czym skorupki nasiaknęły, takie produkują "efekciarskie buble" - podjęte decyzje to zacofwanie do okresu z przed I WW - gdzie siłą produkcyjną były głównie mięsnie ludzkich rąk, potrzeba było ich wiele,gdyż ta siła robocza była najtańszą, dla zysków i wyzyskiwania.

Zdobycze ludzi pracy, to związki zawodowe i godne traktowanie tych którym zawdzięczamy posiadanie czegokolwiek, na potrzeby jednostek, rodzin i państw. Doszedł do tego wpływ rozwoju technologicznego który wyeliminował lub poważnie zredukował, udział czynnika ludzkiego w produkcji, na rzecz upowszechnionej energi elektrycznej, nowych technologi, systemów computerowo-automatyzowanego procesu wytwarzania ect. Co automatycznie zredukowało zatrudnienie w wymiarze godzin 16 - tu, jak i poprawa znacząca bezpieczeństwa i higieny w miejscu pracy. Obserwujemy trend światowy "ostani krzyk mody" ekonomistów globalistów, aby wydłużyc wiek emerytalny do 67 roku życia.

Warunki ekonomiczne państw są bardzo zróznicowane, nie należy przyjmować narzuconych schematów władców /finansowych?/ tego świata. Takie uogólnianie, nie bedzie możliwe w globalnym zastosowaniu - chociazby z tego wzgledu, że w zależnosci od wielu czynników regionalnego systemu, tradycji i wynikajacych z uwarunkowań naturalnych danych państw - przyjmowanie narzuconych schematów od BOGATYCH /którzy chcą być bogatszymi/ nie bedzie spełniac tych zależności u BIEDNYCH /biednych niekoniecznie, ale o innej strukturze ekonomicznej/ kierujacych sie innymi preferencjami które w wielu wypadkach zdały kilkuset letni egzamin - zaspakajając potrzeby miniej lub bardziej minimalne, zamieszkałej regionalnej populacji. W ostatnich latach, po analizie stanu zatrudnienia, po odpływie kapitałów do Chin i utrata z tego powodu miesc pracy, Francja zdecydowała się na 35 godzinny tygodzień pracy, co automatycznie dało to wzrost zatrudnienia wiekszej ilości ludzi zdolnych do pracy. Oznacza to, że jak sie ruszy głową, można problemy jakoś rozwiazać lub zredukować. Na polskim podwórku, istnieje jak wszędzie, społeczeństwo klasowe, nie zakresie politycznym ale ekonomicznym. Nie spotkałem się z żadnym programem czy analizą prognozą na już i przyszłość, z określeniem przynajmniej trzech klas ekonomicznych. Klasy biednej - z określeniem granicy nędzy /biologicznej/, Klasy średniej - decydującej o gospodarce i ekonomi państwa, klasy bogatej - współzaleznej od klasy średniej, której wydojenie przez bogatych zniweczy balans przepływu harmonijnego środków i znajdziemy sie w Argentynie, Brazylii, Albanii - gdzie bedzie tylko kilku bogatych i biedota. Bogaci nie płaca podatków, a z reszty srodków w obrocie biedoty, nie da to podatków do budżetu, na wymaganym poziomie na wydatki publiczne i w sferze nie produkcyjnej. Jeszcze nikt od tego nie uciekł - szeroka klasa średnia, jest motorem ekonomii w każdym państwie. Myślę , że obecna ekipa warszawska, poczyniła wielkie spustodzenie gospodarki polskiej, to co prezentuje to bezmyślne powielanie i przyjmowanie tylko zalecen UE - co wcale nie jest korzystne dla potencjału i warunków polskich. Zrujnowanie własnego przemysłu utrata miejsc pracy, młodzi i wykształceni pracują poza granicami Polski. Ludziom starszym w wieku emerytalnym, proponują właśnie pracę do 67 roku zycia. Zwykle jest tak, że stare niedołezne chore niewydolne już końie - się dobija. I taki jest wynik osiagniety przez ekipę warszawską.
Metody zastosowane, przez PO i sługusów antypolskich z marszałkiem sejmu włącznie P. Kopacz - upokarzaja nas wszystkich. Mam głęboką nadzieje, że ten nieludzki proces przeciwko Państwu i jego obywateli, zniknie wkrótce razem z jego twórcami, tak nam dopomóz Panie Boże.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia roku
Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy


20 Kwietnia 1946 roku
Odział KWP pod dowództwem kpt J. Rogulki ps. "Grot" odbił 57 więźniów w Radomsku


Zobacz więcej