Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.02.12 - 21:17     Czytano: [2353]

Cerkiew na Polu Mokotowskim

W prestiżowym miejscu w Warszawie na Polu Mokotowskim, oficjalnie nazwanym parkiem Marszałka Piłsudskiego, już wkrótce stanie cerkiew, a dokładnie sobór – prawosławna katedra polowa Wojska Polskiego. Monumentalna budowla będzie miała według już zatwierdzonych planów ponad 40 metrów wysokości, a poza samą cerkwią będą jeszcze integralnie związane z nią budynki. W wyznaczonym miejscu już wycięto drzewa, bo cerkiew ma być budowana w błyskawicznym tempie i ukończona do 2015 roku, tak aby postawić przed faktem dokonanym tych wszystkich, dla których jej budowa jest antypolskim i antykatolickim działaniem. Bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności cerkiew zostanie postawiona dokładnie w tym miejscu, gdzie w maju 1935 roku na Polu Mokotowskim na lawecie armatniej stał katafalk z trumną zwycięskiego wodza Marszałka Józefa Piłsudskiego. Co więcej – będzie dominować nad pomnikiem Lotników Polskich, który znajduje się nieopodal. Ta budowa objęta jest wojskową klauzulą tajności ze względu na „obronność państwa”, od kiedy pierwszą decyzję w tej sprawie podjął w 2000 roku ówczesny minister obrony Janusz Onyszkiewicz. Obecny szef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak nagle, po latach, akurat teraz realizuje tę decyzję w warunkach braku pieniędzy na dokończenie Świątyni Opatrzności Bożej, gdy likwiduje się faktycznie polską Marynarkę Wojenną i wprowadza drastyczne oszczędności w jednostkach wojskowych. MON, czyli w praktyce Skarb Państwa, a faktycznie obywatele RP ze swoich podatków mają sfinansować budowę cerkwi prawosławnej. W sumie ponad 40 mln zł w warunkach kryzysu! Ponadto Cerkiew prawosławna otrzymała wartościową działkę pod budowę tych obiektów.

Niestety sprawa budowy cerkwi nie wygląda przejrzyście. Obecnie rzecznik Prawosławnego Ordynariatu WP ks. Aleksy Andrejuk oświadcza: „Jesteśmy polskim Kościołem prawosławnym i proszę nas nie kojarzyć z Rosją (…). Cerkiew będzie widoczna z daleka i upiększy to miejsce. Będzie miała kopułę bizantyjską, ale nie planujemy rosyjskich cebul”. Wiadomo jednak, że poprzedni prawosławny ordynariusz WP ks. abp Miron Chodakowski w tej sprawie prowadził rozmowy z moskiewskim patriarchą prawosławnym Aleksym II. Obaj już nie żyją, ale skądinąd wiadomo, że świątobliwy patriarcha Aleksy II i pułkownik Drozdow ze zbrodniczego KGB to jedna i ta sama osoba! Był nieubłaganym wrogiem Polski i Polaków, a Jana Pawła II w szczególności. To właśnie patriarcha Aleksy nie dopuścił do pielgrzymki pojednania Ojca Świętego do Rosji.

Rosyjski zaborca w XIX wieku wybudował duży sobór na placu Saskim. Po 1918 roku osobistą decyzją Józefa Piłsudskiego sobór został zlikwidowany. Warto przypomnieć, że obecna prawosławna katedra metropolitalna na warszawskiej Pradze została wybudowana na polecenie cara Aleksandra II w ramach represji na Polakach po stłumieniu Powstania Styczniowego. Obecna budowa prawosławnej cerkwi na Polu Mokotowskim jest tylko fragmentem szczególnego rodzaju polityki historycznej prowadzonej w Polsce, od kiedy władzę w Rosji objął Władimir Putin, a szczególnie od 10 kwietnia 2010 roku. Przykładów jest niestety znacznie więcej! To także jest test polityczny na naszą odporność: ile Polacy mogą wytrzymać i co jeszcze można im narzucić. Budowa tej cerkwi to wreszcie fałszywie pojmowany ekumenizm, zwłaszcza że to ekumenizm nie otwartego dialogu, ale poufny, ukrywany przed opinią publiczną. W ten sposób nie wolno działać! Non possumus!

Józef Szaniawski
Nasz Dziennik

Wersja do druku

Jan Orawicz - 24.02.12 2:28
Drogi Panie profesorze,to już brak słów! Zapewne nikt z mieszkańców Warszawy nie jest przeciwny budowie cerkwi,ponieważ w Warszawie żyją wyznawcy prawosławia,ale budowa tej świątyni, akurat na Polu Mokotowskim,to po prostu zakrawa na złośliwość tych,którzy wydali na to miejsce zezwolenie. Tak twierdzę,ponieważ nie sądzę,że ci ,co wydali to zezwolenie nie wiedzą,co znaczy Pole Mokotowskie dła stolicy Polski. Należy podejrzewać,że ktoś się we władzach Warszawy złośliwie szarogęsi... A szarogęsić się można - owszem,ale na własnym podwórku. Mam nadzieję,że mieszkańcy Warszawy nie pozwolą na to ! Serdecznie pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


20 Kwietnia 1946 roku
Odział KWP pod dowództwem kpt J. Rogulki ps. "Grot" odbił 57 więźniów w Radomsku


Zobacz więcej