Środa 17 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.12.11 - 16:38     Czytano: [2526]

Drugie zwycięskie Powstanie

Wielkopolskie



Dziewięćdziesiąt trzy lata temu, 27 grudnia 1918 roku, wybucha II Powstanie Wielkopolan,

za lat 24 okaże się, że było, Drugim Polskim Zwycięskim Powstaniem Narodowym.

Wielkopolska, jako najbardziej wysunięta na Zachód, dzielnica Polski była najwięcej j wśród wszystkich zaborów poddawana wynaradawianiu, germanizacji.

Niemcy zamierzali z Wielkopolski stworzyć część swego germańskiego państwa!!! Z Wielkopolan mięso armatnie i tanią siłę roboczą!

Stworzyli w czasie II Wojny Światowej. Ale tylko na 5 lat.

Sytuację Polaków pogarszała jeszcze bardziej współpraca prowadzona przez państwa zaborcze wobec Polski, Wielkopolski.
Największe represje ogarnęły tych mieszkańców Wielkopolski, którzy wzięli udział w powstaniu listopadowym w 1830 roku, Wiośnie Ludów 1848 roku, Powstaniu Styczniowym 1863 roku.
Wielkie Księstwo Poznańskie przestało istnieć 5 grudnia 1848 roku gdy w konstytucji Prus zmieniono jego nazwę na "Prowincja Poznańska" Provinz Posen; nie wspominając jednocześnie o jego autonomii.
W latach 1871 - 1878, kanclerz Otto von Bismarck usiłował doprowadzić do ograniczenia wpływów Kościoła katolickiego w państwie polskim i w Niemczech. Kulturkampf z niem., "walka kulturowa". Bismarck wiedział, że Kościół to potęga w Polsce.

W Wynaradawianiu Polaków, pomagała Stolica Apostolska:
Papież Pius VI w 1795 potępił Powstanie Kościuszkowskie.
Papież Pius IX w 1864 potępił powstanie styczniowe.
Papież Grzegorz XVI uznał cara za legalnego władcę Polski, mimo że ten nie był katolikiem.
Papież Pius X w swym liście "Poloniae populum" z 3 grudnia 1905 roku potępia polskie wystąpienia przeciw zaborcom.

Papież Leon XIII napisał do moich rodaków Poznaniaków, Wielkopolan:
"Wam, którzy zamieszkujecie prowincję Poznańską i Gnieźnieńską, zalecamy ufność w wielkoduszną sprawiedliwość Cesarza, o jego bowiem względem was przychylności i życzliwym usposobieniu osobiście od niego samego powzięliśmy wiadomość." Caritatis,19 marca 1894.

Cum primum – encyklika papieża Grzegorza XVI wydana 9 czerwca 1832, potępiająca uczestników powstania listopadowego.
Na ziemiach Wielkiej Polski, Kulturkampf wiązał się z zaostrzeniem germanizacji głównie po 1878 roku. Doprowadziło to w konsekwencji do wzmocnienia polskiego ruchu narodowego.
W Prowincji Poznańskiej, Prusacy stworzyli Deutscher Ostmarkenverein, Niemiecki Związek Kresów Wschodnich, "Hakata" Jej podstawowym celem było ostateczna germanizacja ziem polskich w zaborze pruskim. Statut organizacji dla określenia tego celu używał eufemizmów w rodzaju: „umacnianie i zrzeszanie niemczyzny na kresach wschodnich zamieszkanych przez ludność polską poprzez podniesienie i wzmacnianie niemieckiego poczucia narodowego”.

W praktyce działalność Hakaty skupiała się na sześciu podstawowych zadaniach:
Obserwowaniu prasy polskiej,
Zachęcaniu Niemców do wykupywania nieruchomości od Polaków,
Sprowadzaniu do Wielkopolski Niemców do wszystkich dziedzin gospodarki, usług oraz wolnych zawodów,
Wzmacnianiu niemieckiej klasy średniej w miastach Wielkopolski,
Organizowaniu patriotycznych zebrań oraz zgromadzeń, które później stały się V kolumną.
Wspieraniu niemieckiej szkoły.
Ograniczenie języka polskiego tylko do celów domowych.

Nazwa Hakata, wzięła się od nazwisk, zarządzających tą organizacja z ramienia Prus.
Ferdynanda von Hansemanna,
Hermanna Kennemanna,
Henryka von Tiedemanna.
Wszyscy trzej narodowości żydowskiej

Poznań i Poznańczycy od lat przygotowywali się do odzyskania niepodległości, przez systematyczną pracę organiczną, Tworzono polskie instytucje gospodarcze, banki ludowe. Organizacje "Sokoła" i "Skauta". Organizacja, porządek, praworządność, przedsiębiorczość, pracowitość, rozwinięta ekonomia i infrastruktura, powszechna edukacja i zabezpieczenia socjalne miały dać zwycięstwo w dążeniach do odzyskania niepodległości.
Zaczynem dla powstania była listopadowa rewolucja znosząca cesarstwo w "Niemczech" jak domek z kart.

W dniu 13 listopada w Poznaniu miał miejsce „zamach na ratusz”. Polacy, Wielkopolanie, zastąpili część delegatów niemieckich w Radzie Delegatów.
Polska większość dała NRL / Naczelnej Radzie Ludowej / realną władzę w prowincji. W oparciu o polskich żołnierzy w Reichswerze podjęto tworzenie tajnych struktur wojskowych. W odpowiedzi zjazd reprezentantów niemieckich Rad Ludowych z 12-13 listopada potępił polski separatyzm, czemu towarzyszyły niemieckie demonstracje patriotyczne.
Poznańczycy już mieli nagromadzoną broń, amunicję, mundury, szpitale polowe, apteki, zaplecze gospodarcze w majątkach i plebaniach u chłopów. którzy przyłączyli się do Powstania.

W dniu 18 listopada odbyły się wybory do polskiego Sejmu Dzielnicowego, z prawem głosu Polaków i Polek po raz pierwszy! od 20. roku życia.
Powstanie Narodowego organu ustawodawczego stanowiło wyraźny formalny przejaw polskiego separatyzmu. Pierwsze posiedzenie Sejmu odbyło się 3 grudnia w Poznaniu. Sejm wyraził wolę przyłączenia zamieszkanych przez Polaków ziem Rzeszy do Polski. Cel ten, jako jeden z priorytetów, wymienił też 20 grudnia w swym exposé polski premier Jędrzej Moraczewski rodem z Trzemeszna - Wielkopolska.
Zerwaniu przez Warszawę stosunków dyplomatycznych z Niemcami towarzyszyła decyzja o wyborze do Sejmu także posłów z zaboru pruskiego. Berlin uznał to za jawne działanie Polski na rzecz rozbicia terytorialnej integralności Niemiec. Ich rewolucyjny rząd skierował do Wielkopolski ochotnicze oddziały Grenzschutzu.
Sejm Dzielnicowy zalegalizował NRL, a ta 6 grudnia powołała organ wykonawczy — Komisariat. Przywrócono język polski w szkołach.
Na Polski Sejm Dzielnicowy wybrano 1399 delegatów: 525 pochodziło z Wielkopolski. Sejm Dzielnicowy rozpoczął obrady w Poznaniu, w sali Lamberta kina "Apollo" przy ul. Piekary / istnieje do dziś /. Przyjęto szereg uchwał, między innymi wyrażającą wolę połączenia ziem wschodnich prowincji niemieckich z pozostałymi zaborami w zjednoczonej Polsce. Sejm wybrał także nowy skład Naczelnej Rady Ludowej (NRL), liczącej osiemdziesiąt osób, co oznaczało oficjalne jej zalegalizowanie. Przewodniczącym prezydium NRL został Bolesław Krysiewicz. Wybrano również organ wykonawczy – Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, który tworzyli: reprezentanci Wielkopolski – ks. Stanisław Adamski i Władysław Seyda (brat Mariana Seydy, reprezentujący Śląsk – Wojciech Korfanty i Józef Rymer, reprezentujący Pomorze Gdańskie – Stefan Łaszewski i reprezentujący Kujawy – Adam Poszwiński W celu usprawnienia działań powołano podkomisariaty w Bytomiu i Gdańsku.

W dniu 5 grudnia 1918 roku miało miejsce zakończenie obrad Sejmu Dzielnicowego. Oficjalnie nie został rozwiązany, jego obrady tylko odroczono. W dniu 6 grudnia 1918 odbyło się natomiast pierwsze posiedzenie wybranej przez sejm NRL-Naczelnej Rady Ludowej, w której ręce trafiła całość faktycznej władzy. NRL nie opowiedziała się za walką zbrojną, inaczej niż działające w zaborze pruskim polskie konspiracyjne organizacje wojskowe, takie jak POW (na stanowisku komendanta tej organizacji Wierzejewskiego zastąpił Mieczysław Andrzejewski. Jej członkowie potajemnie szkolili się w szeregach niemieckiej Służby Straży i Bezpieczeństwa (SSiB, Wach- und Sicherheitsdienst), powołanej do życia przez zaborcę, do której przyjmowano mniej więcej tylu samo Polaków i Niemców. W ten sposób, w oparciu o niemiecką infrastrukturę, powstawała sieć polskich oddziałów, które miały potem wziąć udział w walkach.
Pokłosiem obrad sejmu było przywrócenie 11 grudnia w poznańskich szkołach nauki języka polskiego i religii w tymże języku. Odpowiadając na zorganizowanie przez Polaków obrad Sejmu Dzielnicowego, w dniach od 12 do 13 grudnia odbył się zjazd delegatów niemieckich rad ludowych. Brało w nim udział 1500 osób, a towarzyszył mu szereg niemieckich demonstracji postulujących utrzymanie ziem zachodnich w Rzeszy. Jedną z nich był ostentacyjny przemarsz 6 tys. żołnierzy przez Poznań jako wyraz siły.

W dniu 25 grudnia 1918 roku w gdańskim porcie zacumował krążownik „Concorde” z Ignacym Janem Paderewskim w towarzystwie małżonki i przedstawicielami misji angielskich oficerów na pokładzie. Od momentu przyjazdu kompozytora do Polski i ogłoszenia decyzji o wizycie w Poznaniu, władze niemieckie wszczęły akcję mającą na celu przeciwdziałanie tym planom. 26 grudnia 1918 roku Ignacy Jan Paderewski wyruszył koleją trasą Piła – Rogoźno – Oborniki – Poznań. Na kolejnych stacjach dochodziło do incydentów prowokowanych przez stronę niemiecką. W Rogoźnie oficerowie próbowali nakłonić pianistę do zmiany trasy i udania się bezpośrednio do Warszawy. Nie udało się…

Odmienne nastroje manifestowała ludność polska, która owacyjnie witała obywatela świata narodowości polskiej. Należy podkreślić, że Ignacy Jan Paderewski był polskim „towarem eksportowym”, znanym i uznanym na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych. Dzięki swojemu talentowi zyskał szacunek i poważanie świata artystycznego oraz melomanów. Sława przysporzyła mu licznych kontaktów, bywał na salonach, a żarliwy patriotyzm sprawił, że bez reszty angażował się sprawę polską. Dla Niemców był człowiekiem-legendą, a jego przyjazd mógł stać się podstawą dla wystąpień ludności polskiej. Do dziś na dworcu w Pile czy przy ul. Paderewskiego w Obornikach znajdują się tablice upamiętniające krótkie chwile pobytu rozpoznawalnej i oczekiwanej osobistości.
W czwartek 26 grudnia 1918 roku o godz. 21.10 na poznański dworzec boczny (cesarski) wjechał skład z mistrzem Paderewskim. Niemcy podjęli ostatnią próbę zatrzymania nieproszonego gościa. Było już jednak za późno. Niemieckich oficerów zatrzymano, nic nie dało również wyłączenie światła w całym Poznaniu. Przygotowani Polacy witali dostojnego gościa przy blasku kilkuset pochodni. W ten sposób Niemcy nieświadomie dali możliwość stworzenia niepowtarzalnej atmosfery tego wydarzenia.

Po powitalnych przemówieniach i odśpiewaniu patriotycznych pieśni gości przewieziono do hotelu Bazar. Przed hotelem małżeństwo Paderewskich i pozostałych delegatów przywitał komitet powitalny z prezydentem Poznania Jarogniewem Drwęskim na czele oraz członkowie Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej. Z okna nad wejściem do hotelu Bazar światowej sławy pianista przemówił do zgromadzonej na Wilhelmplatz (dzisiejszy plac Wolności) rzeszy poznaniaków.
27 grudnia 1918 roku zorganizowano manifestacyjne pochody dzieci, które maszerowały pod Bazar, radośnie wiwatując chorągiewkami. Niemcy, widząc spodziewaną euforię Polaków, przystąpili do podjęcia ostatecznej próby utrzymania status quo sprzed przyjazdu pianisty. Aktywni miejscowi Niemcy i grupy żołnierzy z 6. pułku grenadierów zorganizowali kontrpochód, kierując się spod koszar na skrzyżowaniu obecnych ulic Szylinga i Bukowskiej, przez ul. Zwierzyniecką (zebranie na terenie ogrodu zoologicznego), dalej ul. św. Marcin, niszcząc po drodze siedzibę Komisariatu NRL, w kierunku placu Wolności. W trakcie manifestacji przynależności tych ziem do Rzeszy Niemieckiej zrywano zawieszane na balkonach prywatnych mieszkań flagi państw ententy..
W gotowości bojowej czekały polskie oddziały Służby Straży i Bezpieczeństwa oraz Straży Ludowej. Przed godziną 17 sytuacja wymknęła się spod kontroli. Padł pierwszy strzał… Wybuchło powstanie.

Warto dodać, że 28 czerwca 1919 roku w imieniu narodu i władz państwowych Ignacy Jan Paderewski złożył podpis na Traktacie Wersalskim. Tym samym, będąc delegatem Polski podczas obrad wersalskich, potwierdził postanowienia dotyczące niepodległej Polski z wyzwoloną wcześniej Wielkopolską. Osoba mistrza połączyła patriotyczny zryw Wielkopolan i wielką politykę międzynarodową odradzającego się po latach zniewolenia kraju.


Niemcy robili więcej niż wszystko by nie odpuścić do wizyty Pana Ignacego Paderewskiego w Poznaniu. Do pociągu wysłano wojsko, wagon plombowano. Poznańczycy wiedzieli , że za moment staną do walki ostatecznej o wolność swojej małej Ojczyzny-Wielkopolski.
Dzięki sile Poznaniaków, wypchnięto z peronu policje pruską i wojsko. Rozpoczęły się pierwsze walki.
Paderewskiemu udaje się wysiąść. Zajmuje apartament w Bazarze / istnieje do dziś / Niemcy wyłączyli oświetlenie, więc Poznańczycy zapalili pochodnie.
Tysiące Poznańczyków towarzyszyło Panu Paderewskiemu wśród flag francuskich, amerykańskich. Ten pochód dał asumpt do walki zbrojnej.
W ciemnościach Poznańczycy ruszyli do ataku na najważniejsze niemieckie urzędy. Trwała strzelania i jednocześnie chaos. Obie strony ubrane były w niemieckie mundury, po obu stornach padały te same komendy. Inicjatywę w końcu przejął Tajny Sztab Wojskowy, oddziały powstańcze zaczęły zajmować miasto według planu, przygotowywanego już wcześniej na wypadek niekorzystnych dla Polaków postanowień konferencji paryskiej. Niemcy zaskoczeni obrotem sprawy zaczęli się wycofywać do koszar. Pojawiły się biało-czerwone opaski pozwalające rozróżniać powstańców od Niemców. Najcięższe walki trwały pod gmachem pruskiej Komendy Policji u zbiegu dzisiejszych ulic Franciszka Ratajczaka i 27 Grudnia. Tam właśnie raniony serią z karabinu maszynowego poległ pierwszy powstaniec,
sierżant Franciszek Ratajczak. Ma dziś ulicę !

Do końca dnia w rękach powstańców znalazł się dworzec, arsenał broni na Garbarach, telegraf, mosty na Warcie i Cybinie. Powstanie rozszerzało się na cały Region Wielkopolski.
Komisariat Naczelnej Rady Ludowej mianował 28 grudnia 1918 r. głównodowodzącym wojsk powstańczych przebywającego przypadkiem w Poznaniu kapitana, inżyniera Stanisława Taczaka, syna oberżysty z Mieszkowa. małego wielkopolskiego miasteczka, którego od razu awansowano do stopnia majora. Taczak stworzył komendę główną wojsk powstańczych w hotelu Royal na ul. Święty Marcin 38.

Walki o Poznań zakończono 6 stycznia, kiedy to zdobyto Ławicę, /Port lotniczy/ przejmując jednocześnie 26 samolotów bojowych. Do połowy stycznia Powstańcy opanowali mniej więcej cały region Wielkopolski.
Rewolucja komunistyczna w Niemczech sprzyjała rozwojowi Powstania.
Po rozejmie z 11 listopada, wojska niemieckie dobrze opłacane szły na front wschodni. Poznań był otaczany z trzech stron od południa, zachodu i północy.
Polskie wojska Naczelnika Józefa Piłsudskiego, były zaangażowane na froncie wschodnim, więc nie mogły przyjść z pomocą Poznaniowi, Wielkopolsce. Na dodatek źle uzbrojone i wyposażone.
Poznańczycy z luźnych oddziałów powstańczych, zaczęli tworzyć jednolitą, nowoczesną armię. Robiono to w trakcie walk a nie na manewrach.
W dniu 8 stycznia Piłsudski mianował generała Dowbor-Muśnickiego głównodowodzącym wojsk w Wielkopolsce, jednocześnie wyznaczając piłsudczyka, ppłk Juliana Stachowicza na szefa sztabu.
Po uzgodnieniach z Naczelna Radą Ludową, w dniu 14 stycznia, generał Dowbór Muśnicki, najstarszy szarżą w Wojsku Polskim, przyjmuje dowództwo nad Armią Wielkopolską. W ciągu trzech miesięcy pował pod broń 11 roczników i utworzył on najliczniejszą, najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną, jednolicie umundurowaną siłę zbrojną na ziemiach polskich w 1919 roku. Jako naczelny dowódca Powstania Wielkopolskiego, doprowadził je do ostatecznego zwycięstwa i tym samym przyczynił się do wytyczenia ówczesnych zachodnich granic Polski.

Generał broni, Józef Dowbor Muśnicki, herbu Przyjaciel najstarszy stopniem w Wojsku Polskim* Zwycięski dowódca Powstania Wielkopolan - Nie ukrywajmy zesłany na kompromitacje do Poznania. Nikt w Polsce nie wierzył, że jedna dzielnica, Wielkopolska może zwyciężyć Niemców.
Zwycięskie państwa, dzięki udanej akcji dyplomatycznej Komitetu Narodowego Polski z Romanem Dmowskim na czele, narzuciły Niemcom rozszerzenie układu o zawieszenie broni na front Wielkopolski. W dniu 16 lutego zawarto rozejm w Trewirze, który wstrzymywał działania wojenne w Wielkopolsce. ale nie włączał Wielkopolski do Polski.
Niepodległość dla Wielkopolski i włączenie jej do Polski przyniósł układ podpisany 28 czerwca 1919 r. w Wersalu. Wielkopolanie wnosili do II Rzeczpospolitej dobrze rozwinięte gospodarczo ziemie oraz – co ważne w 1919 r. znakomicie uzbrojoną i umundurowaną 104 tysięczną armię, z własnym lotnictwem, pociągami pancernymi wybudowanymi w Poznaniu, przez Hipolita Cegielskiego w dzisiejszych HCP. Armia poznańska dysponowała szpitalami na wagonach kolejowych, apteki, która odegrały ważną rolę w zwycięskiej dla Polski wojnie polsko-bolszewickiej z 1919-1921 r.

Powstanie, które wybuchło w końcu 1918 r., było drugim w Wielkopolsce po 1806 r. udanym zrywem wolnościowym Polaków, Wielkopolan. Po 125 latach pruskiej władzy (nie licząc Księstwa Warszawskiego) uniezależniło Wielkopolskę od Niemiec.
Powstanie Wielkopolskie było ostatnim etapem tak zwanej Najdłuższej Wojny Nowoczesnej Europy

W dniu 1 sierpnia Sejm Rzeczypospolitej wydał ustawę o tymczasowej organizacji b. Dzielnicy Pruskiej, w myśl której NRL (dekretem z 15 VIII) podporządkowała formacje wielkopolskie Naczelnemu Dowództwu Wojska Polskiego. Do końca 1919 r. Wielkopolska przekazała pod rozkazy Naczelnego Dowództwa ponad 1 600 oficerów oraz 92 000 podoficerów i strzelców, co stanowiło prawie czwartą część liczącej wówczas ok. pół miliona armii polskiej.

Rozczłonkowana Armia Wielkopolan pod różnymi dowództwami została wysłana na front wschodni, gdzie o niej zapomniano do dnia dzisiejszego
*generał broni, Józef Dowbór / Dowbor/ Muśnicki, herbu Przyjaciel, zmarł w 1937 roku w Batorowie pod Poznaniem. Pochowany w Lusowie.
Miał dwie bohaterskie córki:
porucznik pilot Janina,Antonina de domo Dowbor-Muśnicka Lewandowska, zamordowana w Katyniu
Agnieszka, "Gusia" więźniarka "Pawiaka" rozstrzelana w 1940 roku przez Niemców w Palmirach. Należała do Organizacji Wojskowej "Wilki" Do tej organizacji należał Janusz Kusociński.

Generał Stanisław Taczak

Pięćdziesiąt jeden lat temu w dniu 2 marca 1960 roku, zmarł w Malborku zapomniany przez Wielkopolskę i Polskę , pierwszy głównodowodzący zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, dzięki , któremu Wielkopolska wróciła do Macierzy.

Pan generał broni Stanisław Taczak urodził się w dniu 8 kwietnia 1874 roku w Mieszkowie koło Jarocina, Wielkopolanin, legionista, bohater narodowy.

W czasie wybuchu I Wojny Światowej, służył w 6 pułku piechoty Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, stacjonującym w Dęblinie. Pełnił funkcję dowódcy batalionu. W 1918 roku wystąpił do Wojska Polskiego.

Na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolan major, inżynier Stanisław Taczak, urodzony pod Wielkopolskim Jarocinem, przybył na pomoc powstańcom, swej rodzinnej Wielkopolski.
W dniu 27 grudnia 1918 roku, został mianowany dowódcą Powstania. Jego obowiązkiem było zjednoczenie luźnych oddziałów powstańczych. Stworzenie dowództwa i regularnej Armii Wielkopolskiej.
Dowódcą Powstania został mimo niskiego stopnia, bo tylko był majorem armii pruskiej.
Ówczesny major Stanisław Taczak rozpoczynał od pozycji "0" Dowództwo mieściło się w Hotelu Royal przy obecnej ulicy Święty Marcin 71 *. W pierwszym rzędzie musiał podporządkować sobie 24 komendy powstańcze stacjonujące w miastach powiatowych.
W dniu 16 stycznia 1919 roku wbrew Powstańcom i własnym ambicjom politycznym, dowództwo nad Armią Wielkopolską przekazał Panu Generałowi broni Józefowi Dowbor Muśnickiemu, bo tak chciał Józef Piłsudski.
Pierwszym głównodowodzącym Powstania Wielkopolskiego był od 28 XII 1918 do 15 I 1919 roku.

Generał Józef Dowbor Muśnicki, herbu Przyjaciel, nominację na Naczelnego Dowódcę Powstania Wielkopolan otrzymał od Naczelnej Rady Ludowej. Nominacja została potwierdzona przez Józefa Piłsudskiego.
Uważam, że akt dobrowolnego usunięcia się ze stanowiska przez Pana Majora Stanisława Taczaka jest godnym pochwały i naśladowania Jego następca, Generał Dowbor Muśnicki okazał się doskonałym wodzem, organizatorem a w rezultacie jedynym wodzem zwycięskiego Polskiego Powstania.
Po przybyciu do Poznania Pana Generała Dowbor Muśnickiego, Stanisław Taczak, został kwatermistrzem Okręgu Generalnego, Następnie zastępcą szefa sztabu Armii Wielkopolan.
W dniu 2 lipca 1919 roku, uzyskał dowództwo 11 Pułku Strzelców Wielkopolskich, później przemianowany w 89 Pułk Piechoty stacjonujący w Wielkopolsce.
W lutym otrzymał awans do stopnia pułkownika. Otrzymał etat w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Przewodniczył komisji do spraw weryfikacji oficerów służących w armiach pruskich i austriackich.
W dniu 23 maja 1920, objął dowództwo 34 Brygady Piechoty, a następnie, w 1925 roku dowódcą 17 Wielkopolskiej Dywizji Piechoty. W dniu 1 lipca 1923 roku, awansowany do stopienia generała brygady.
W 1928 roku został dowódcą Okręgu Korpusu II z siedzibą w Lublinie. Józef Piłsudski, odsunął Pana Generała Stanisława Taczaka ze stanowiska dowódcy 17 Dywizji Piechoty, bo Pan Generał w 1926 roku poparł rząd Wincentego Witosa i Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, Wielkopolanina urodzonego w Kaliszu.
W dniu 28 lutego 1930 roku w wieku 56 lat został przeniesiony w stan spoczynku. Pan Marszałek Józef Piłsudski, pamiętał rok 1926
W czasie pobytu w stanie spoczynku staje na czele Związku Weteranów Powstań Narodowych oraz Towarzystwa Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego.
Po napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę, zgłosił się 1 września 1939 roku do Armii Poznań, którą dowodził Generał Tadeusz Kutrzeba. Wraz z częścią żołnierzy i oficerów Armii Poznań dostał się do niemieckiej niewoli. Był przetrzymywany przez Niemców w obozach dla oficerów, Oflagach Prenzlau, Cloditz, Johanisbrunn i VII Murnau am Staffelsee w Bawarii, gdzie 29 kwietnia 1945 został uwolniony.
Następnie wystąpił do Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Ze względu na stan zdrowia, Wojsko Polskie wysłało Generała Stanisława Taczaka wysłano na leczenie do Nicei.
Stanisław Taczak odznaczony był między innymi Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Orderem Odrodzenia Polski, francuskim Orderem Legii Honorowej
W 1946 roku, wrócił do kraju. Pan Generał, inżynier, absolwent Akademii Górniczej we Freibergu, pracował jako chemik w Cukrowni Janikowo na Kujawach
Zmarł 2 marca 1960 w Malborku. Po śmierci żony Ewy de domo Wichmann w 1953 roku przebywał u córki w Malborku, bądź u syna Stanisława Kazimierza, rotmistrza w Karpaczu
Jego zwłoki od 1988 roku spoczywają snem wiecznym na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan, znajdującym się na historycznym Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu przy kościele św. Józefa i klasztorze karmelitów bosych.

W dniu 16 stycznia 2009 roku odsłonięto pierwszy i jedyny pomnik Generała Stanisława Taczaka, pierwszego dowódcy Powstania Wielkopolskiego.

Pomnik odsłonięto w rodzinnym Mieszkowie koło Jarocina w Wielkopolsce.
Pomnik odsłonięto w dziewięćdziesiątą rocznicę przekazania dowództwa Powstania Generałowi Józefowi Dowbor Muśnickiemu.
Pomnik o wysokości ponad 2.5 m wykonany z brązu, stanął na Skwerze przy trasie Nr 11 z Poznania do Katowic w pobliżu już nieistniejącego domu rodzinnego Pana Generała. Pomnik odsłonił wnuk dowódcy Powstania Wielkopolskiego Pan Jerzy Gogołkiewicz.
Pomnik został sfinansowany przez Miasto i gminę Jarocin oraz sąsiadujące samorządy. Swój wkład finansowy miała również Gmina Kleczew. Całkowity koszt pomnika wyniósł ponad 200 000 złotych.
Pomnik zaprojektował poznański rzeźbiarz Rafał Nowak.
Patronat honorowy nad pomnikiem objął Wojewoda Wielkopolski.
Przy akompaniamencie Marsylianki Wielkopolskiej w wykonaniu Orkiestry Dolnośląskiego Okręgu Wojskowego poświęcenia pomnika dokonał ksiądz prałat Jan Stanisławski.

Na uroczystość odsłonięcia pomnika Pana Generała Stanisława Taczaka, nie przybył nikt z Warszawy. Nie przybył również żaden Generał.
No cóż, Pan generał inżynier Stanisław Taczak był tylko Wielkopolaninem, Polakiem, bohaterem, który stworzył podwaliny pod przyszłą stutysięczną Armię Wielkopolską, posiadającą samoloty, czołgi, pociągi pancerne, szpitale polowe, czego nie Miało Wojsko Polskie
Historia oręża polskiego bogata jest w życiorysy wielu wybitnych żołnierzy i dowódców, o których milczy się i zapomina. Jednym z tych zapomnianych jest właśnie generał Stanisław Taczak.


MARSYLIANKA WIELKOPOLSKA
Pieśń Powstańców ku uczczeniu dnia 27. 12. 1918 r.

sł. Stanisław Rybka (Myrius)
muz. Feliks Nowowiejski

Hasło dziś rozbrzmiewa,
Hej za broń powstańcy!
Prusak zdzierać chce sztandary,
Padają ofiary,
Hej za broń!

Łańcuch bohaterów
Z piersi murowany,
Broni grodu Przemysława,
Cześć powstańcom, sława,
Hej za broń!

Sieką wkoło kule,
Łamią się bagnety,
Hej na barykady druhy,
Marsz powstańcy-zuchy,
Hej za broń!

Niemca ogień praży,
Pękają granaty,
Wielkopolski los się waży,
Więc wszyscy na straży,
Hej za broń!

Krwawy bój się toczy,
Już wróg się poddaje,
Wielkopolska ze swych mroczy
Wolna zmartwychwstaje,
Hej za broń!

Dzielni Poznańczanie
Pokazali światu,
Jak Prusaka się wypędza,
Śpiesznie do Heimatu,
Hej za broń !

Michał St. de Zieleśkiewicz - blog

Wersja do druku

Jan Orawicz - 16.01.12 0:41
Drogi Panie Carlo, Peerelka z nadania watażki Stalina, od pierwszych chwil wybijała nam z głów prawdziwą historię Polski. Po 1989r ledwo zaczęliśmy odkrywać zakazane prawdy historyczne, znów się znależli jej znani przykrywacze,co to w sposób bezkarny robią swoje na oczach omotanego narodu! Zakłamana nasza historia, to jeden z wielu przykrych spadków po tamtym czerwonym czasie. Ja to wszystko przeżyłem,ale nadal wypadło mi przeżywać nawrót tamtej obłudy. Chyba już nie wyrobie,bo mną na widok powrotu obłudy, w bardziej świecącym opakowniu strasznie telepie! Jak ja jako młody Polak spoglądałem na tamtą krasną obłudę , to Pan zauważy z moich 2 komentarzy i wiersza, pod podobnym tematem w Dziale- W kręgu wydarzeń.Artykuł pt." Powstanie Wielkopolskie: Zapłoną race".
Serdecznie pozdrawiam Jan Orawicz

carlo - 06.01.12 21:37
Mam przyjemność być właścicielem domu w którym urodził się Stanisław
Taczak , jak i szkoły której był uczniem ( zresztą uczyli się tam jeszcze
gen . Heliodor Cepa ,,patron '' Ofic. Szk. Łączności w Zegrzu,
oraz Władysław Marcinkowski znany rzeżbiarz ,ojciec Karola).
Niestety nikogo prócz mnie to nie interesuje.

Jan Orawicz - 04.01.12 3:52
Serdeczne dzięki Szanownemu Autorowi za to doskonałe i zwięzłe przypomnienie nam Polakom wspaniałej karty historii Rzeczypospolitej Polskiej. W naszych obecnych rozterkach powinniśmy cześciej zaglądać na złote stronice naszej historii. Tam zobaczymy ilu wspaniałych Polek i Polaków poświęciło swe zdolności i życie po to,by nasza Ojczyzna nie zginęła z mapy świata, na życzenie - najczęściej naszych zachłannych sąsiadów... Miejmy nadzieje,że już ten czas się nie powtórzy,co daj Boże! Serdecznie pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

17 Kwietnia 1995 roku
W Gdańsku doszło do wybuchu gazu w budynku, zginęły 22 osoby. Prof. Cenckiewicz twierdzi, że to akcja służb spec. (dokumenty dot. L. Wałęsy w mieszkaniu płk Hodysza)


17 Kwietnia 1955 roku
Urodził się Jan Borysewicz, gitarzysta, kompozytor; założyciel z A. Mogielnickim zespołu Lady Pank.


Zobacz więcej