taczka - 23.12.11 12:11
Sz.P. WARSZAWIACY - ja doskonale rozumiem cel i zachowanie stadne sterowane przez bliżej nie określone grupy - jednak znaczące są opinie indywidualne, podpisane przez jedną osobę, konkretnym prawdziwym nazwiskiem, lub anonimowo. W przypadku historycznych faktów, niema potrzeby ukrywania sie pod wpisami anonimowymi i prezentowania opinni zbiorowej. Nik nie może sobie uzurpowac praw do reprezentowania WARSZAWIAKÓW.

Podobnie jak tzw. FEDERACJA, wraz z Ks. W. Słowikiem i ks. J. Migaczem nie może sobie uzurpowac praw do reprezentowania wszystkich Polaków w Melbourne. Okradanie osiągnięć wraz z majątkiem, wypracowanym przez niezaleznych działaczy społecznych, na terenie Niezaleznego Społecznego Ośrodka w Albion. Walne Zebranie 18 grudnia, dało wyraz zbiorowego aktu łajdactwa i bezprawia - taczka

warszawiacy - 22.12.11 22:53
Recenzja dziala antypolska tez.Polska nie zaginie choc przeciwnicy chca.Kochana Redakcjo Kworum wspaniale,ze umiescicie dodatek o Kresach.Zdobedziemy wiedze,ktorej nam brak,tak jak Polakom mieszkajacym na Kresach.Dziekujemy .Wesolych swiat Bozego Narodzenia i dosiego Nowego Roku.

Jan Orawicz - 20.12.11 22:05
Podpisuje się całym moim sercem pod tym nowym działem w naszym Wspaniałym Kworum. Taka jest prawda,że sowiecki zaborca Polski i jego rodzime pachołki wbijali nam Polakom w głowy przez 5O lat,że kresy wschodnie RP, to nie są rdzenne ziemie polskie. Tej obłudzie przyklaskiwali całe długie lata rodzime pieski czerwonego caratu. Te stworzonka wciąż siedzą na różnych szczeblach władzy,więc tak po prawdzie nie ma komu poruszać tej bardzo ważnej sprawy. Za tę inicjatywę Kłłaniam się Szanownemu Panu historykowi M. Kauskiemu.
Przy tej okazji pragnę poinformować,że jest pismo internetowe:
"Kresowy Serwis Informacyjny" robiony w Warszawie przy ul Karowej 2O,
OO-324 Warszawa E -redakcja@kresy.info.pl

Naczelnym Redaktorem tego pisma jest poeta i publicysta
Pan Aleksander Szumański z Krakowa,który także - od czasu do czasu współpracuje z Kworum. Jego materiały historyczne są w Dziale - Zakamarki historii.
Sredecznie pozdrawiam

Dr.Koper - 19.12.11 16:16
Wspaniała inicjatywa ! Chwała Redakcji Kworum.Może wreszcie Polacy sie obudzą i przerobią powtórke z historii i co za tym idzie zaczną domagac sie pisania prawdy o Kresach.

Dr.Koper

Jan. S. - 19.12.11 13:01
To jest wielkie świadome zaniedbanie, bez precedensu swiadczące o tzw. "histerykach" narodnych szubrawców w falszowaniu prawdy historycznej, do czego sa zobowiązani intelektualiści??? - takie mniemanie mają o sobie badacze przeszłości. W większosci znakomitej, pod hasłami, że: "historia jeszcze nikogo i niczego nie nauczyła" tak wpajano wiedzę, wielu pokoleniom powojennym i dziejszym - "wykształciuchom", do których częsciowo się zaliczam. Z tą różnicą, że moimi nauczycielami po wojnie byli przedwojenni PEDAGODZY. Jest to róznica pomiedzy NAUCZYCIELAMI dzisiejszymi, gdzie niewielu uważa się za pedagogów ktorzy poza nauczaniem przedmiotu, uczyli też samodzielnego myślenia. Kiedyś jeden z moich sławnych profesorów - kończąc semestr, powiedział coś co mi zostało do dzisiaj: "nie ważne ile przyswoiłeś sobie wiedzy - ważne ile jej potrafisz wykorzystać. I następne, choćbyś przyswoił sobie najspanialsze i niepodważalne dzieła, formuły, definicje - i przeczytał książki najwspanialszych autorów, to żadna wiedza nabyta nie zwalnia Ciebie z własnego myślenia"
Po czymś takim, prawdopodobnie zstane napadniety przez kogoś - że to banalne, zapewniam że to jest trudna sztuka, jeżeli się nie nabyło niezależności własnej w dążeniu do prawdy, jaką powinna być NAUKA - W przypadku badania przeszłosci, która ma wpływ na terażniejszość a ta z kolei na przyszłość - jest to elementem nieodzownym dla historyka /i nie tylko/, i takie mamy oczekiwania.
Podziwiam, temat obrany przez p. Mariana Kałuskiego, jest trudny. Kresy wschodnie, nie należą do mono kultury polskiej, jest to różnorodność, zwięczona poprzez to wszystko czego nam dzisiaj brakuje. Proszę zauważyć, że był to okres gdzie w Europie /nawet w okresie międzywojennym/, niewielka liczba populacji potrafiła pisać i czytać, bez faxu, komputerów internetu e-maili. Ale jednak potrafili sie zorganizować i wypracować znaczące osiągniecia w wielu dziedzinach, coś ich łączyło.
Nie ukrywam że to dzieło napawa mnie osobiscie optymistycznie, ponieważ Autor jest niezależnym Historykiem, mieszkajacym na stałe w Australii.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.