Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku, Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 17.11.11 - 14:15 Czytano: [1540]
Dział: Kworum poetów
…nieznany (Władysław Panasiuk)
Szczere pole - jakich po świecie rozsianych tysiące.
Tylko wiatru śpiewanie gładzi szorstką, zimną rolę.
Samotny ptak, któremu do gniazda nie śpieszy się
wcale, zatacza koła złotymi piórami na niebie.
I tylko echo rozdartej wrony czasami zawoła
siostrę ciszę, zagubioną przez białe anioły w obłokach.
Wśród nagich pól śpi żołnierz z ostatniej wojny,
co kulę zabłąkaną do piersi przytulił.
Tutaj pozostał, nieznany nikomu; bez imienia,
czasu - lecz z dumą.
Ziemia przykryła go wilgotnym płaszczem,
a dobrzy ludzie brzozowy krzyż wbili w mogiłę.
Czas roztrwonił pamięć i krzyż w pył obrócił
i tylko cisza wierna pozostała, i wiatr, co
żołnierskimi pieśniami się bawi.
Pozostał polski orzeł i serce,
co cały czas krwawi…
30 wrzesień 2010
Jan Orawicz - 28.01.12 5:27
Drogi poeto, ten Twój wspaniały wiersz dokładnie przypomniał mi z czasów mego dzieciństwa właśnie taką mogiłę polskiego żołnierza w Puszczy Bydgoskiej. Na krzyżówce leśnych dróg 7-O9-1939r został zastrzelony przez atakujących Niemców polski żołnierz blisko Leśniczówki Emilianowo.Leśniczy
śp.Franciszek M Wrembel ze swoimi robotnikami leśnymi z dużym narażeniem zycia w ukryciu, po wyciągnięciu dokumentów i wyłamania częsci śmiertelnika
pochowali tego zółnierza usypując mu grób. Nad grobem wkopali skromny krzyz sosnowy,na którym zawiesili hełm tego żółnierza.Ale już po kilku dniach grób ten został rozrzucony przez miejscowego Niemca,a krzyz z hełmem wyrzucony spory kawałek dalej w jałowce. Ale miejscowi Polacy,którzy cudem ocaleli z wojennej pożogi,wciąż z narazeniem życia odbudowywali tę mogiłę,którą deptał nogami i rozrzucał zawsze ten sam niemiecki osobnik. To niszczenie mogiły skończyło się z chwilą powołania do wojska tego niszczyciela mogiły,który powędrował na front wschodni. Jednak wnet wrócił z tego frontu do domu,ale już niestety, jako kaleka bez obu nóg i ręki.Wtedy Polacy rzekli: "Pan Bóg nierychliwy,ale sprawiedliwy!" W polskim zespole odnawiającym tę żołnierską mogiłę byli moi śp Rodzice. Bywało,że z moją Drogą Mamą sadziłem ukradkiem kwiaty na tym grobie. Po wojnie nastąpiła uroczysta ekshumacja szczątków żołnierza w obecności jego rodziny z Gdańska.Śp. Leśniczy Wrembel przekazał rodzinie przechowane przez siebie dokumenty żółnierza wraz ze śmiertelnikiem. Tu godzi się nadmienić,że ten leśniczy, jako autentyczny patriota wnet w swej leśniczówce założył gniazdo ZWZ "Zagajnik",a od 15 lutego 1943 r AK. Serdecznie pozdrawiam
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Niewidzialne trwanie II (L. Galicki)
Jestem. Przecież szukam sposobu by opisać silę posiadania, tworzącą poznania realne i zachwytu chwile, jak wytłumaczyć, że to czego nie widzisz jest czy...
07.04.24 - 10:55 | Czytaj więcej
19 Kwietnia 1943 roku
Wybuch powstania żydowskiego w getcie założonym przez Niemców w okupowanej Warszawie
19 Kwietnia 2005 roku
Joseph Alois Ratzinger został 265 papieżem i przyjął imię Benedykta XVI.