Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku, Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 18.10.11 - 23:22 Czytano: [1821]
Dział: Prosto z mostu
Skłamał
Sąd uznał, że Turowski zataił w oświadczeniu lustracyjnym związki z tajnymi służbami PRL. Sąd zakazał mu pełnienia funkcji publicznych na 3 lata.
Proces był tajny ze względu na "interes państwa"; tajne było też szczegółowe uzasadnienie wyroku. Jest on nieprawomocny. Osoba uznana prawomocnie przez sądy za kłamcę lustracyjnego traci pełnioną funkcję publiczną i na czas od 3 do 10 lat nie może sprawować urzędów publicznych i kandydować w wyborach.
W grudniu 2010 r. pion lustracyjny IPN wystąpił do sądu o lustrację Turowskiego (ówczesnego szefa wydziału politycznego ambasady RP w Moskwie). Zaraz po tym MSZ ogłosił, że Turowski kończy misję w Moskwie. W początkach br. podał się on do dymisji, którą "w trybie natychmiastowym" przyjął minister Radosław Sikorski.
Według "Rzeczpospolitej" IPN podejrzewa go, że w oświadczeniu lustracyjnym zataił, iż był tzw. nielegałem wywiadu PRL, skierowanym w 1975 r. jako oficer wywiadu do zakonu jezuitów w Watykanie. Miał być przez 10 lat dopuszczany do "największych tajemnic Watykanu dotyczących polityki wschodniej". W 1986 r. miał wystąpić z zakonu, a w 1993 r. zaczął pracę w MSZ. Był ambasadorem na Kubie. Według "Rz" miał być wymieniany jako kandydat na ambasadora w Watykanie. W 2007 r. ówczesna szefowa MSZ Anna Fotyga nadała mu stopień dyplomatyczny ambasadora tytularnego.
Turowski uczestniczył w przygotowaniu wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska 7 kwietnia 2010 r. i prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia. Był na płycie lotniska, gdzie oczekiwano na przylot Tu-154M; został już przesłuchany jako jeden ze świadków w polskim śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej.
www.polskieradio.pl
….10 miesięcy temu:
Co Tomasz Turowski robił w Smoleńsku?
IAR
Dominik Panek 20.12.2010
Tytularny ambasador Polski w Moskwie, podejrzewany o kłamstwo lustracyjne, miał 10 kwietnia w Smoleńsku wzywać do zatrzymania kamerzysty TVP.
Pisze o tym "Nasz Dziennik". Według gazety, ambasador Tomasz Turowski kontaktował się w latach 90. z agentem rosyjskiego wywiadu Grigorijem Jakimiszynem - oficerem prowadzącym agenta "Olina".
10 kwietnia Turowski wraz z polskim ambasadorem w Rosji Jerzym Bahrem czekał na lotnisku w Smoleńsku na lądowanie prezydenckiego samolotu. Po katastrofie dyplomaci pobiegli na miejsce tragedii. Rosyjska Federalna Służba Ochrony zatrzymała tam kamerzystę TVP Sławomira Wiśniewskiego. Turowski miał powiedzieć Rosjanom, żeby aresztowali kamerzystę i zniszczyli jego sprzęt.
"Nasz Dziennik" pisze też, że po katastrofie Turowski przekazał jednemu z urzędników rosyjskiego MSZ błędną informację, że trzy osoby przeżyły i zostały przewiezione do szpitala. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował, że Turowski za kilka tygodni wraca do Polski i do czasu wyjaśnienia sprawy lustracyjnej będzie w dyspozycji resortu.
dp
www.polskieradio.pl
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
W 14. rocznicę zamachu nad Smoleńskiem
Zaraz po zamachu, za pierwszych rządów Tuska ograniczono się do zacierania śladów, służby na rzecz Putina i oddaniu mu całego śledztwa. Tusk oddał Putinowi w dyspozycje wszelkie dowody, w tym ciała ofiar...
14.04.24 - 18:38 | Czytaj więcej
18 Kwietnia 1926 roku
W Warszawie uruchomiono pierwszą stację radiową w Polsce.
18 Kwietnia 1955 roku
Zmarł Albert Einstein, niemiecki fizyk pochodzenia żydowskiego, laureat Nagrody Nobla (ur. 1879)