Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.10.11 - 18:52     Czytano: [1753]

Na układ z „układem”

To droga, którą proponuje przed wyborami, zaniepokojonym stanem Ojczyzny Polakom, większość różnego rodzaju sarkofagów politycznych, starszych kanapowych i twórców ruchów zalążkowych, wchodzących w skład spektrum ugrupowań, które szczycą się swym patriotycznym rodowodem lub licytują takowymi przekonaniami. W podejściu takim od lat wiedzie prym, certyfikowana przez ów „układ”, „jedyna partia opozycyjna”, która i tym razem nie żałuje sobie szafowania narodowymi hasłami i wzniosłą frazeologią, aby jednak zaraz potem chwalić się przed kamerami armią wolontariuszy, którzy mają pilnować rzekomo uczciwych wyborów - wyborów, które poprzez odpowiednio skonstruowany Kodeks Wyborczy i pracę operacyjną Państwowej Komisji Wyborczej, już na samym wstępie podeptały konstytucyjne prawa Narodu do wyłonienia swojej autentycznej reprezentacji. Czy można sobie wymarzyć większą obłudę z jednej, a skuteczniejszą legitymizację postkomunistycznego systemu III RP, uszykowanego Polsce przez „okrągły stół”, z drugiej strony?

Gdyby więc dzisiaj, i tak już mocno zdezorientowany Obywatel, zapytał wprost owych „piewców sprawiedliwości”, czy permanentne chodzenie na układ z „układem” ma być jedyną strategią, jaką należy się kierować dla odzyskania i naprawy Państwa, usłyszałby, o zgrozo, gremialne „Tak”. Ale nawet bez wyraźnie postawionego pytania, niektórzy obrotni, żeby nie rzec obrotowi, liderzy opozycji, udzielają nam swoim zachowaniem jednoznacznie pozytywnej odpowiedzi. Po tym jak nonszalancko została przez nich zlekceważona konieczność przedwyborczej konsolidacji i współdziałania w szerokim obozie patriotycznym, czemu na drodze stanęły wybujałe ambicje i czysta prywata, jako antidotum w tych ciężkich terminach, wskazują konieczność zachowania konwenansów z beneficjentami magdalenkowej targowicy, przez którą przyszła na Polskę ruina.

Brawo !!! Cóż za wzniosłość idei i bezkompromisowość przekonań. Cóż za przykład i przesłanie dla reszty Polaków. Cóż za moralne predyspozycje i wzorzec honoru. … Cóż za mizeria!!!

Jest bowiem tak Narodzie mój, że gdy odrzucimy slogany i hasła, i zejdziemy do obrazu czynów, to dopiero wtedy prawda się objawia - a obraz jej nad wyraz teraz jest żałosny. Pomimo wykazanych i potwierdzonych wyrokiem Sądu Najwyższego nieprawidłowości w działaniach PKW oraz rażących niezgodność Kodeksu Wyborczego z Konstytucją Rzeczypospolitej, większość z tych głośno krzyczących i rozdzierających szaty bojowników o prawa i dobro Obywateli, nawet w tak newralgicznym momencie naszej historii, nadal autoryzuje antynarodowy system, zaprojektowany i wprowadzony przez zdradziecki „układ” z komuną. Nikt bowiem, powtarzam nikt, mimo ostentacyjnego oburzenia i medialnej pompy, nie zrezygnował ze startu w wyborach, które łamią elementarne prawa Narodowego Suwerena.

Co jest aż tak ważnym, aby wznoszone było ponad świętą dla Polaków wolność decydowania o ich własnym losie? Czy nie, aby tylko przemożna chęć posiadania i władzy – i nic, że zatrutej zdradą własnego Narodu? Czy, aby nie tylko tyle za tym całym „teatrum patriotyzmu” się kryje?

Widać już teraz jasno, że jedyna szansa na ratunek i prawdziwą odmianę losu Ojczyzny tkwi w odważnych decyzjach zniecierpliwionego Narodu. Stąd strach i przerażenie tych, którzy Nim rządzą i za wszelką cenę chcą Go pozbawić swobody wyboru, i tych, przyobleczonych w obrońców, którzy dla profitów pospołu w zamachu takim gotowi współdziałać. Polacy nigdy nie uznają układów haniebnych, tylko jeszcze brak jest mężów, by Ich prowadzili, innych interesów jak polskie nie mając. Ci bowiem, których usta dziś frazesów pełne i robią wszystko, by za Niego mówić, już nie sprostali potrzebom prawdziwym. Omotani mirażami władzy i splendorów, nie baczą już na to, że kroczą wraz z tymi, których udziałem jest skrzywdzona Polska i zdrada pokoleń. A skoro sama ułuda udziału w judaszowej fecie już ich zwodzić może, co z nimi uczynią pieniądz i zaszczyty?

Czy mamy zatem wybierać pomiędzy zaprzańczą władzą a skundloną opozycją, zbudowaną z przyzwolenia „układu”, jako jego skryte zabezpieczenie?

Jeżeli głoszonym ideom nie wtórują czyny, to na nic ich uroda i przyjemne brzmienie, nie ma tam nic oprócz kłamstwa, i ku zwodzeniu jeno mają służyć. Zatem nie wierzcie, a oni niechaj raz ostatni w przekleństwie pobiegną po nieprawą władzę, co nie z woli Narodu pochodzi tylko z Jego zdrady. Przyjdzie czas się sprzeciwić, gdy Polaków Plemię śród siebie nowych Ludzi wyłoni i na czoło stawi. Przyjdzie czas bohaterów i pieśni odważnych. Jeszcze przyjdzie czas Polski.

A póki co, nich ci, co na układ z „układem” chcą nas dzisiaj wodzić, sami na siebie głosy oddawają,
warci jedni drugich w wyścigu po hańbę.

Suwerenny Naród nie może przyjąć farsy wybierania i godzić się z kajdany na wolę wciskane.
Co z błota wypełzło i do błota ciągnie, niech w błocie zostanie.
Niechaj mierność będzie mierności udziałem a Duch Wielki gotowy do Wielkości Chwały.


Marek Delimat
Grupa Inicjatywna Wrocławskiego Komitetu

Wersja do druku

Jan Orawicz - 08.10.11 2:43
Na każdej wyborczej fali,
najwięcej jest mądrali !
i bardzo rasowych tchórzy,
pławiących się w kałuży...

Z poważaniem J.Orawicz

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1933 roku
Rozwiązano Obóz Wielkiej Polski


28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


Zobacz więcej