Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.09.11 - 10:40     Czytano: [2610]

Dział: Głos Polonii

SOS dla SBS

Polska stacja SBS w Sydney permanentnie i konsekwentnie obniża poziom swoich audycji. Od wielu miesięcy, kiedy trwa sydneyska audycja, po prostu trzeba wyłączyć radio, aby się nie denerwować.

Chodzi tu o dwie rzeczy, podstawowe dla tak ważnego medium jakim jest radio. Chodzi mianowicie o poprawność języka, którym mówi się do mikrofonu, a co równie ważne chodzi o obiektywizm w przekazywaniu słuchaczom informacji, gdyż dla wielu z nich polska audycja jest jedynym źródłem wiedzy o Polsce.

W każdej, podkreślam, w każdej audycji prowadzonej przez p. Annę Sadurską są dziesiątki błędów językowych. Nie chodzi tu już nawet o potknięcia, przejęzyczenia, czy jąkanie się, których zresztą też nie powinno być aż tak dużo. Chodzi natomiast o głupstwa, które wciąż wypowiada pani koordynator polskiego programu SBS. Myli daty, godziny, numery telefonów, nie mówiąc już o nazwiskach. Ostatnio nawet nie umiała podać prawidłowego numeru telefonu do własnej stacji SBS, w której pracuje przecież szereg lat. Może ma jakieś kłopoty z pamięcią? Czasami poprawiają ją w ostatniej chwili koledzy, z którymi nadaje audycję, ale nie zawsze. Bywa, że sama się ocknie i wówczas wznosi okrzyk: „oj, co ja mówię”. Odmiana przez przypadki, składnia zdań i aż chce się powiedzieć, że także ortografia, wszystko to sprawia wrażenie chaosu w audycji, pomieszania z poplątaniem. Czy na tym polega profesjonalizm? Czy za to płacą podatnicy?

Sprawa języka i zachowania przed mikrofonem to jedna rzecz. Drugą i równie ważną wydaje się sprawa tzw. obiektywizmu przekazywanych informacji. Otóż w powtarzanych wielokrotnie reklamach, spiker dowodzi, że w radio SBS można usłyszeć najbardziej obiektywne dane o wydarzeniach w świecie i w Polsce. Nie jest to prawdą.

Można podać bardzo wiele przykładów kiedy to w audycji serwowane są wyłącznie informacje tzw. wygodne, poprawne politycznie i „po linii”. Całkowicie pomija się prawdę, czyli drugą stronę medalu. Podam tu tylko jeden przykład z ostatnich dni. Otóż w audycji nadanej przed kilkoma dniami, 15 sierpnia, w dniu Święta Wojska Polskiego, w polskiej audycji radia SBS nie wspomniano ani jednym słowem o tak pięknym wydarzeniu w stolicy Polski, jakim była Warta Honorowa w hołdzie Prezydentowi Rzeczypospolitej śp. Lechowi Kaczyńskiemu i wszystkim ofiarom Tragedii Smoleńskiej. A przecież miała miejsce przed Pałacem Prezydenckim i była dla wielu Polaków niezwykłym wydarzeniem, zorganizowanym przez środowiska niezależne. Nie wspomniano też ani jednym słowem o alternatywnych wobec oficjalnych, uroczystościach organizowanych z tej samej okazji w wielu innych miastach m.in. w Bydgoszczy, gdzie rozpoczęły się one w kościele oo. Jezuitów.

Czy na tym polega demokracja, z której tak dumna jest Australia, aby ważne sprawy dziejące się w Polsce ukrywać przed australijską Polonią?

Dobrym przykładem jest też tzw. „korespondencja” z Polski p. Szperkowicza, który w ostatnim swoim wystąpieniu przed mikrofonem radia SBS nie powiedział ani słowa o sprawach dziejących się w kraju, natomiast przez cały suto opłacany czas swojej wypowiedzi rozwodził się szeroko na temat pogody, bocianów i miejskich hejnałów. A przecież wcześniej zawsze miał tyle do powiedzenia na temat działań śp. Lecha Kaczyńskiego, zawsze krytykując, czasami ośmieszając i dowcipkując na Jego temat. Obecnie zabrakło mu tego tematu. Czeka zapewne, z której strony wiatr powieje.

Podobnie całkiem nieobiektywne są informacje dotyczące polskiej gospodarki, kiedy to słuchaczom radio SBS przytacza jedynie słuszne opinie różnej maści ekonomistów lub wręcz wypowiedzi prez. Komoruskiego, który z uporem maniaka wciska ludziom do głów, że stan polskiej gospodarki jest bardzo dobry, w sytuacji kiedy wiadomo, iż nad Polską gospodarką wiszą ciemne chmury.

Taki jest obiektywizm radia SBS.

Prymas Tysiąclecia Kardynał Stefan Wyszyński powiedział kiedyś: „Potrzeba nam niezależnego nauczania historii”. Ano potrzeba, tylko że SBS jakby o tym zupełnie zapomniało, a niektórzy dziennikarze radiowi szczególnie.

Monika Wiench
Australijsko-Polskie Towarzystwo Historyczne
Melbourne

Wersja do druku

Agamemnon - 02.05.12 15:24
Subkultura tussistowska jak widać wciąż żywa i wszechobecna.

stary niedzwiedz - 01.05.12 11:49
Duzy aplauz ald Pana Rajcy, chociaz to duzy obciach dla nas wszystkich aby w wolnym kraju wolni ludzie zniewalali siebie i Polską diasporę. Media polskojęzyczne są w dalszym ciągu zalezne i cenzurowane przez grupę osób scigajace się na czerwono - całą parą na lewiżnie. Jeżeli kilka razy sie zakręci na lewo, to moze się okazać, że zamiast do przodu wracamy niechybnie do kierunku wyjścia - na co wskazuje polska redakcja Radia SBS. Tym razem za pieniadze podatników australijskich, ale numer kto ich tutaj wpuścił?

do Leona - 01.05.12 6:45
Ty Leon
nie bądź taki depresyjny dla gwiazd tez. polskiego SBS, bo to nic nie zmieni, te "polskie" radia dalej bedą mówiły o "ich" imprezach i "ich gwiazdach", jak np. tzw. aktorka sic! reżyserka...Kaczmarska reklamowana przez Todisco, co opluła Polske i zrzekła sie polskiego obywatelstwa przyjeżdżając do Australii - o czym podawała do australijskich gazet, a jej córka po śmieci ojca -zapiewjły o murach...siedziała w sejmie i wypłakała ponownie to polskie obywatelstwo, żeby po babce mieszkanie w W-wie dostac i rente po zapijaczonym tatusiu śp gwiazdorku otrzymać - po śmierci zrobił sie katolikiem sic!.
Ja mialem zaszczyt posluchać wywiad- niedziela11.o4.2012, taxi drivera ps. red. tow. Lubienieckiego z tzw. byłym prezydentem Kraju Wybranego Tow. Stolcmanem czyt. Kwasniewskim.
W PRL-bis po ojcu Kwaśniewski, który zabił po wojnie doktora Kwaśniewskiego jako UBek Stolcman i wszedł w posiadanie jego dokumentow i nazwiska. Tak podaja źródła internetu.
Otóż ten tow. taxi driver red. Lubieniewski z radia sic!... polskiego SBS w Sydney wchodził w dupe temu Stolcmanowi przez pół godziny i "cód" komunistyczny nie sprawił, że Lubieniecki nie wpadł do stolcmanowej dupy. Co następnym razem jest możliwe, gdy Stolcman udzieli wywiadu Lubienieckiemu na stojąco.
Sam Stolcman vel Kwaśniewski wyznał po wywiadzie z Lubienieckim do Jolki, że ... "bobrze, że siedziałem" - nigdy nie byłem tak dokładnie wylizany w odbycie...
O co pytał tow. red. Lubieniecki tow. Stolcmana vel eks. prezydenta:
jak sie pan czuje panie prezydencie? co pan pamieta panie prezydencie? jak pan wspomina igrzyska panie prezydencie? jak pan widzi po latach Australie panie prezydencie? jak pan wspomina poprzedni pobyt panie prezydencie? jak sie pan czuje pana małżonka pana prezydenta? - czy pan pierdzi jak pan robi kupę? - tyle Lubieniecki.
Zajebisty wywiad i zajebisty talent dziennikarski Lubienieckiego...
W odpowiedzi tow. Stolcmana vel tow. prezydent - do tow. vel. red. SBS Lubienieckiego bylo:
OK się czuję, dobrze, OK pamietam, OK to też pamietam, a ... te igrzyska były OK... inaczej teraz patrzę, OK mam wiecej czasu, trudno porównać, napewno jest inaczej bo jestem z Jolką, a nie z Edytą...OK itd.

Tow. red. Lubienieski zapytać powinien Stolcmana byłego komucha jak to się stało, że przy okrągłym stole było 52 osoby z czego tylko dwóch Polaków? Reszta tzw. pochodzenia... polskiego?
Dleczego jego ojciec jako UBek zabił dr Kwaśniewskiego i ukradł mu dokumenty?
Dlaczego przy okragłym stole sprzedano Polske i polski przemysł w wykonaniu Suchockiej i jej czerwonych następców?
Dlczego zamknieto stocznie i największe polskie zakłady pracy?
Dlaczego miliony ludzi jest na głodowych emeryturach?
Dlaczego wygania sie młodych i wykształconych Polaków 2 mil. osób do mycia garnków w Londynie, a przedłuża sie wiek emerytalny do 67 lat?
Dlaczego żony i córki Kwaśniewskiego i Tuska nie pracują?
Dlaczego w Polsce były więzienia dla więźniów politycznych USA? itd. itp.
Lubieniecki odpowiedz na te pytania antenie SBS, oczywiście jak jesteś Polakiem.
Rajca

Leon - 08.03.12 4:48
Pani Sadurskiej nie udało się jeszcze nigdy powiedzieć w radio jednego zdania, by nie pomylić się pięć razy.
Przecież ta kobieta przeczytać nie potrafi tego co sama sobie napisała. Kto jej robił interwiu do radia, pewnie jakiś Chińczyk?
Taksówkarz Lubieniecki powinien premię dostać, za to że paprawia tego grafomana polskości w każdym wyrazie.
Dlatego zwracam sie z gorącym apelem do Pani Sadurskiej:
"Kobieto nie męcz się i uwolnij nas od tego kaleczenia polskości w tzw. polskim radio". Please!
Skorzystaj se szkoły sobotniej języka polskiego i ucz się mówić po polsku, na naukę nigdy nie jest za późno, może SBS wyśle Cię kobieto do Polski na studia "wieku trzeciego" tam nauki pobierają opóźnieni w rozwoju grafomani.
Niewiele lepsza jest Pani Todisko, a jej słynne już :Dziennnnnn dobry" to lepiej by mówił ktoś inny za nią, może ten korespondent moskiewski tow. "oczyszczony" UBekz PZPRu Szperkowicz.

Robert D Bastien do Roman - 21.10.11 13:30
Roman przyznaję Tobie rację, rozmiar tego zjawiska jest o dużo wiekszym zasięgu. To plugastwo w Australii opanowało nawet nie medialne organizacje polonijne - gdzie normalni wolni podwójni obywatele nie mają czego szukać w tzw. polskich klubach. Dokonują przecudownych metod ich prowadzenia, aby tam się nie spotykać i nie organizować życia w polskim stylu - do czego czasami nas ciągnie i mamy do tego prawo, eh-złudzenia!?

Robert D Bastien - 19.10.11 3:11
Pani Moniko, dziękuję że Pani ukazała SBS od strony prawdziwej emitowanych programów. Rzetelnosci dziennikarskiej merytorycznie polski SBS nie prezentuje. Mam odczucia takie, jakbym słuchał radia w PRL-u, a teksty są czytane przez lektorów pochodzące od urzędu cenzorów. Jak wytłumaczyć - że prowadzący stęka, kwęka, porzechuje, zatrzymuje sie i od nowa coś kombinuje - to znaczy że nie redaktorzy prowadzacy przygotowywali te audycje. Rzczywiście sporo błedów w przekazie dat, znaczeń, a nawet błedne podawanie nazwisk które nic nie miały wspólnego z przezentowanym tematem. Już od dłuższego czasu nie słucham SBS-u, poprawiło mi to samopoczucie - stresować się na nierzetelną redakcję polską tej rozgłośni, utrzymującej kierunki typu Trbuny Ludu w wolnym Państwie? - swiadczy to samo za siebie. Jedyną zaletą SBS - jest jej duży zasięg za pieniądze podatników, i co z tego - skoro ogłoszenia pewnych organizacji są sabotażowane. W tej sytuacji biorę poważnie pod rozwagę, przesiedlenie się na Antarktydę, trochę to jeszcze potrwa zanim lody całkowicie stopnieją.

york - 09.10.11 20:01
Nawiązując do komentarza Romana pozwalam sobie jeszcze dodać, że podobnie, jak w Solidarności, to również w emigracji posolidarnościowej istotny odsetek emigrantów stanowili ludzie, którzy wyjechali za granicę "służbowo" z nadania ubekracji, aby infiltrować polskie środowiska polonijne, a opisywany w powyższym tekście zjawisko jest tego ewidentnym potwierdzeniem.

Wlodzimierz Kowalik - 11.09.11 1:03
Najlepszą radą na uzdrowienie SBS-u jest jego prywatyzacja.

Roman - 08.09.11 1:43
Szanowna Pani Moniko, to nie tylko dylemat Polaków żyjących w Australii.
W czasach PRL -u, szczególnie pod koniec istnienia tego tworu Stalina SB
swoimi szpiclami nafaszerowała - szczególnie wszelakie media polonijne
w USA,w Australii,Kanadzie,,Nowej Zelandii,RFN,Francji,
Anglii, a wiec wszędzie tam,gdzie żyje liczna diaspora polska.
Wielu tych szpiclowatych przecież zostało tutaj I właśnie oni rej wodzą w
mediach polonijnych wszystkich tych państ. Można ich dość łatwo zauważyć i
poznać po brakach językowych,kląmstwach,przeinaczeniach,przemilczeniach
itp. matactwach. W tym mają esbeckie kwalifikacje. Po od1989r zaistniała
PRL-BIS, a więc mają komu służyć.Zresztą wyrażnie są dyspozycyjni od strony swych starych chlebodawców, zainstalowanych w UOP itp. komórkach.
Całe to liczne towarzycho powinno być już dawno zlustrowane i przepędzone na 4 wiatry!.Ale rychło się okazało i u Was tam w Australii,że jest to nazbyt twardy orzech do zgryzenia... Także liczna diaspora polska w USA odłożyła zmęczone głowy i rece od lustracji tego czerwonego zwyrodniałego towarzycha,
które nawet egzystuję sobie w Kongresie Polonii Amerykańskiej. Pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (9)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1952 roku
W Polsce wprowadzono obowiązkowe kontyngenty na mleko.


24 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Barbra Streisand, amerykańska aktorka i piosenkarka.


Zobacz więcej