Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.06.11 - 19:27     Czytano: [2884]

Dział: Głos Polonii

Polonia widziana z kraju

W ubiegłym roku miałem okazję z przeprowadzić cykl wywiadów z przedstawicielami Polonii z różnych krajów świata (Australia, Chile, Kanada, Nowa Zelandia, Szwecja, Rosja, RPA - opublikowane zostały w książce Pro Patriae Gloria - www.youtube.com/ProPatriaeGloria Kontakt nawiązałem co prawda z większą liczbą osób, ale większość moich rozmówców dziękując mi za zainteresowanie tym tematem, nie chciała jednak się z różnych powodów wypowiadać.

Jeden element pojawiał się prawie we wszystkich rozmowach kuluarowych - to duże rozczarowanie postawą Państwa Polskiego. Jako przykład może posłużyć fragment e-maila, jaki otrzymałem od jednego z działaczy polonijnych:

- Panie Jarosławie. Jestem wdzięczny Panu, że zechciał mnie Pan zauważyć. ale niestety, musze Pana rozczarować. Jestem już w tym wieku, kiedy nic nie chce się robić na niby. I po osobistych gorzkich doświadczeniach działalności polonijnej, naprawdę ręka się nie podniesie pisać o sztucznych konfliktach, czy lokalnych na niskim poziomie folklorystycznych imprezkach, jako o wydarzeniach polonijnych. Rzeczywistej i autentycznej działalności polonijnej radziłbym Panu szukać tam, gdzie wpływy Polski na środowiska polskie są minimalne – Kanada, Australia, Nowa Zelandia.. Europejska Polonia jest już całkowicie spacyfikowana i sprostytuowana przez dotacje, ich rozkradanie i układy.

Kolejnym często pojawiającym się wątkiem jest niewystarczająca realizacja zasady - nic o nas bez nas -, preferowane są dyskusje inicjowane przez stronę polską, w których zazwyczaj chodzi o prymitywny poklask i podkładkę dla oderwanych na ogół od rzeczywistości idei urzędników. Na temat Polonii wypowiadają się w kraju najczęściej ludzie mający przekonanie o własnej nieomylności, widzący świat przez pryzmat własnego o nim wyobrażenia-
To już wypowiedz innego działacza.

Ostatnio duże zainteresowanie mediów (wręcz euforia) towarzyszyło przyjęciu przez Sejm ustawy repatriacyjnej. Projekt został jednak negatywnie oceniony przez rząd. Rada Ministrów negatywnie odniosła się m.in. do obowiązku zapewnienia przez MSWiA wracającym ze Wschodu Polakom mieszkań. Czas pokaże co z tego wyjdzie… A jest tego czasu niewiele.

W gorzkich słowach pisał o tym wiceprezes Kongresu Polaków w Rosji dr. Sergiusz Leończyk:

- Ale cóż w Polsce już istnieje problem demograficzny i w przyszłości kraj czeka nowy przypływ ludności nieeuropejskiego pochodzenia z innych krajów Unii i nie tylko. Za kilka lat już będzie nadaremne poszukiwanie na wypełnienie tej luki Polaków na Syberii; ich już po prostu nie będzie-

Repatriacja powinna zostać przeprowadzona na początku lat 90-tych. Tak się niestety nie stało. Niektórym Polakom udało się rzeczywiście szybko wrócić z Syberii do Europy, ale jako członkom mieszanych małżeństw polsko-niemieckich tam mieszkających. Państwo Niemieckie o nich nie zapomniało.

Cieszy natomiast fakt, że kongresy i organizacje polonijne dobrze ze sobą współpracują np. poprzez organizowanie pomocy Polakom mieszkającym na terenie byłego ZSRR czy choćby ujmując się za dyskryminowanymi rodakami na Litwie.

Co Polacy w kraju wiedzą o Polonii?

Wnioski z moich obserwacji na temat wiedzy Polaków o rodakach mieszkających poza granicami kraju są następujące:

- Wśród reprezentantów nurtu niepodległościowego często pojawia się pytanie gdzie się podziały nasze rzeczywiste elity i czy aby przypadkiem zbyt wiele wartościowych osób nie wyemigrowało. W związku z bierną postawą naszego państwa kontakty między Polakami w kraju i za granicą muszą być nawiązywane ponad głowami naszych wysokich rangą urzędników. Słyszałem też opinie, że przedstawicieli Polonii stać na bardziej trafną ocenę sytuacji, gdyż nie mają oni na co dzień takich mediów jak np. Gazeta Wyborcza. Wiele osób uważa brak repatriacji za hańbę, a niewykorzystywanie potencjału 20 milionowej Polonii za wyjątkową nieudolność lub złą wolę, na którą inne państwa z pewnością by sobie nie pozwoliły, gdyby miały tak liczną diasporę.

- Wśród pozostałej części Polaków (w moim odczuciu jest to zdecydowana większość) zainteresowanie sprawami Polonii jest znikome, być może na wskutek skąpych relacji w naszych mediach. Jeżeli już cokolwiek zwraca uwagę tych osób to może to być np. duża frekwencja wśród Polaków na trybunach podczas zagranicznych występów (czasami w egzotycznych krajach) naszych reprezentantów sportowych lub też przekazy od osób czasowo przebywających za granicą w celach zarobkowych.

Jarosław Kozakowski

.............................................................

Jarosław Kozakowski - dziennikarz poruszający tematykę polonijną, współpracownik miesięcznika "Słowo" (wydawane przez Kongres Polaków w Szwecji), miesięcznika "Moja Rodzina" i dwutygodnika "Dobry Znak" Autor książki PRO PATRIAE GLORIA



Wersja do druku

km - 23.06.11 0:55
Oh, yes wiedza Polonusów to Radyjo, Gazeta Polska? lub Nasz? Dziennik.
To faktycznie full servis wiadomości z Polski.
Już to widziałem, przerabiałem .
Obywatel obcego państwa któremu płaci podatki, nawet jeśli ma także obywatelstwo polskie NIE JEST właściwym do głosowania w sprawach Polski.
Nie można być sługą dwóch królów.
To zbyt proste aby dotarło do wielu rodaków ?

Może to jest patriotyzm ?????????
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/525771,europoslowie_po_i_psl_protestuja
_ws_wypowiedzi_o_rydzyka_w_pe.html

Ostatni akapit jest baardzo ciekawy.
W latach 2005-2007 rządził PiS, to też nie Polacy czyli zaprzaństwo na 100%.
Brawoo !! Tak 3mać , wasza mać.

Jan Orawicz - 22.06.11 18:37
Panie Polonus Pańska wypowiedż mija się z prawdą. Polska diaspora, gdzie tylko
ona jest nie jest pozbawiona wiedzy o kraju,a zarazem uczuć patriotycznych do
swej pierwszej Ojczyzny Matki. Szanowny Panie, to nie są dawne czasy. Dzisiaj
wiedza o Ojczyżnie,dzięki łączności telefonicznej,radiowej,telewizyjnej i internetowi jest wystarczająca.Oprócz tego istnieje przecież komunikacja lotnicza,która pozwala odwiedzać Ojczyznę. Są samochody i szybkie koleje. Ten
arsenał środków łączności z Ojczyzną jest bardzo bogaty.On pozwala nam Polakom żyjącym na obczyżnie być po prostu bliziuteńko Polski... Pisząc ten komentarz,musiałem przerwać pisanie,ponieważ telefonowała do mnie siostra,ot
tak,by usłyszeć mnie i pogawędzić nawet o pogodzie. Martwi się Kochana siostrunia wzrostem kosztów utrzymania w Polsce,które rosną jakby z dnia na dzień. Przeżywa kampanię wyborczą,ponieważ nie chce ,by przy ojczystych sterach dalej trwali ludzie o dwóch obliczach itp. elemrent,dla którego nie liczy
się Ojczyzna, a obecnośc przy korytach. Aż mi się Siostrunia na koniec rozmowy popłakała.Jak widzisz Polonusie i takie mamy rozmowy z Ojczyzną kraszone łzami.
Wiem dokładnie,kto w kraju opowiada o tym,że my Polonusi nie mamy prawa
udziału w wyborach odbywających się w Polsce. Są to ci,co nam jadowicie
zazdrosazczą życia na obczyżnie. Wśród tej grupy jest sporo tych,co kiedyś
pakowali do więzień tych,co odważyli się na ucieczkę z PRL -u. Ale to jest
dość bogaty temat, nie na komentarz. Serdecznie pozdrawiam.

polonus - 17.06.11 7:43
Nie wiem czy Pana rozczaruje czy nie ale prawda jest taka. Polakow, ktorzy mieszkaja miedzy Odra a Bugiem Polonia nie interesuje. Oni maja swoje problemy. Bylem w Polsce podczas wyborow. Powiem Panu jakie glosy i opinie slyszalem, ze ...Polonia nie powinna brac udzialu w wyborach, w zadnych wyborach. Skoro mieszkaja poza granicami kraju, niech glosuja tam gdzie mieszkaja, niech wybiraja rzady i parlamentarzystow w tych krajach. Niestety coraz wiecej jest takich glosow. I powiem Panu cos jeszcze...ONI MAJA RACJE,
bo ich problemow my tak naprawde wcale nie znamy...
Klaniam sie

Dobro - 15.06.11 21:45
Panie Jarosławie
„Wiele osób uważa brak repatriacji za hańbę, a niewykorzystywanie potencjału 20 milionowej Polonii za wyjątkową nieudolność lub złą wolę, na którą inne państwa z pewnością by sobie nie pozwoliły, gdyby miały tak liczną diasporę.”
Jestem typowym Polakiem okradanym przez przepisy dekretu Bieruta, trzymane w rękach niby polskich prezydentów. I gdzie Pan widzi reprywatyzacje?

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1865 roku
Urodził się Antoni Listowski, polski dowódca wojskowy, gen. dywizji, pełniący obowiązki Naczelnego Wodza wiosną 1920 (zm. 1927


29 Marca 1937 roku
Zmarł Karol Szymanowski, polski kompozytor. Obok F. Chopina, uznawany za najwybitniejszego kompozytora (ur. 1882)


Zobacz więcej