Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku, Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 09.05.11 - 12:45 Czytano: [2569]
Dział: Kultura i Nauka
Ojczyzna Woła
Nakładem Oficyny „Aurora”, przy współudziale Wydawnictwa Piśmiennictwa Nadobnego, ukazał się właśnie tomik sonetów Lusi Ogińskiej, zatytułowany „Ojczyzna Woła”.
Sonet jest kompozycją złożoną z 14 wersów w dwóch czterowierszach i dwóch trójwierszach. Pierwsza zwrotka na ogół opisuje temat, druga odnosi go do podmiotu wiersza, a tercyny zawierają dotyczącą go refleksję. Sonet jest trudną formułą poetycką, którego początki datuje się na przełom wieków XIII i XIV, a za twórcę uważa się sycylijskiego poetę Giacomo da Lentini. W wiekach późniejszych sonet stał się popularny w całej Europie, w poszczególnych jej krajach przyjmując odmienny układ rymów, przy zachowaniu swej podstawowej konstrukcji graficznej.
W Polsce, za sprawą pionierów owego gatunku, Jana Kochanowskiego i Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, przyjął wzór francuski, by z czasem, w wieku XVII, dzięki Janowi Andrzejowi Morsztynowi i Sebastianowi Grabowieckiemu, przybrać charakter sonetu włoskiego.
W studium literackim „O Mikołaju Sępie-Szarzyńskim”, Henryk Sienkiewicz pisał:
„… Sonet (…) jest to forma ze wszech miar obmyślana i wykończona. Pośrednie pokrewieństwo jest z heksametrem, a bezpośrednie z dystychem, nadając mu z jednej strony zewnętrzną powagę formy, z drugiej ze względu na krótkość i wewnętrzne znaczenie i treść, skłania go ku liryce. Wiersz trzynastozgłoskowy toczy w nim zwykle spokojnie; jednostajne rymy, uderzając o siebie wzajemnie w ośmiu krańcowych wierszach, budzą jakby echo, odpowiadające im ze środkowych. Od tej dźwięczności pochodzi nazwa sonetu.(…)
Dźwięczność sonetu, zwłaszcza w włoskim języku, istotnie jest wielka. Niby szmer liści drzewnych, niby fale wodne, płynie tam rym, roztapiając się w drugim podobnym: wreszcie w ostatnich sześciu wierszach uczucie przyobleczone inaczej, zadźwięczy jeszcze, rzekłbyś, melodyjnem westchnieniem wyrwie się z piersi i zacichnie.
Ale ta właśnie dźwięczność sonetu jest zarazem przyczyną jego stron ujemnych. Jednostajność i stosunkowa wielość rymujących się ze sobą końcówek, zamykając sonet w pewnej z góry obmyślanej a szczupłej liczbie wierszy, robią zeń formę do najwyższego stopnia sztuczną. Uczucie poety, wtłaczane przez gwałt w czternaście, koniecznie czternaście wierszy, nie może rozwinąć się swobodnie, musi się kurczyć i stosować do formy.
Sonety przypominają nam starożytne drzewa w szpalerach. Trzeba nadzwyczajnej świadomości sił własnych, nadzwyczajnego taktu artystycznego, żeby w sonet nie przelewać tego co się w nim pomieścić nie da…”
Sonet rozwinął się u nas w czasach romantyzmu, a najbardziej chyba znane z tego okresu są „Sonety krymskie” Adama Mickiewicza. Był też niezwykle ceniony w latach Młodej Polski, kiedy z tej formy przekazu korzystali tacy poeci, jak Adam Asnyk, Maria Konopnicka, Jan Kasprowicz, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, czy Leopold Staff. W czasach powojennych sięgał po ten rodzaj poezji Stanisław Grochowiak, współcześnie wykorzystywany jest niestety, coraz rzadziej. Stosuje go Jarosław Marek Rymkiewicz i właśnie Lusia Ogińska.
Lusia Ogińska debiutowała w 1998 roku czterotomowym dziełem pt: Księgi Roztoczańskich Krasnali. W 2000 r. napisała dziś już słynne „Zmartwychwstanie”. Prapremierę tego dramatu narodowego w Sali Kongresowej publiczność przyjęła entuzjastycznie - spektakl ten, dzięki emisji w telewizji, odbił się szerokim echem w kraju i za granicą.
Wiersze Lusi Ogińskiej są wypełnione mądrą, pogłębioną refleksją, nienaganne pod względem formy - rymu, rytmu, wzbogacane piękną metaforą - dają nadzieję na odrodzenie się polskiej poezji. Poezja Ogińskiej pełna wiary i patriotyzmu jest porównywalna z twórczością naszych największych wieszczów, talentem swym szczęśliwie i skutecznie omija panoszący się we współczesnej poezji postmodernistyczny banalizm.
Lusia Ogińska zrealizowała też dziesięcioodcinkowy film, w którym osobiście poprowadziła dwanaście dialogów z tomistą, twórcą Lubelskiej Szkoły Filozoficznej i Powszechnej Encyklopedii Filozofii - Ojcem Profesorem Mieczysławem A. Krąpcem. Lusia Ogińska do tego interesującego, dokumentalnego filmu napisała również muzykę.
Poetka ma w swym dorobku wiele utworów dla dzieci w tym - napisane piękną poetycką prozą - wolne tłumaczenia: „Pinokia", „Małej syrenki", „Serca". Lusia Ogińska to prawdziwy renesansowy talent - pisze, maluje, komponuje. O twórczości poetyckiej Lusi Ogińskiej wypowiadali się z wielkim uznaniem: Wojciech Zukrowski i ks. Jan Twardowski; jej ilustracjom, akwarelom najwyższe noty postawili profesorzy: Jerzy Duda - Gracz i Wiktor Zin.
Oddając czytelnikom wydanie czterdziestu siedmiu sonetów Lusi Ogińskiej - dedykowanych przez autorkę Ojcu Profesorowi Mieczysławowi A. Krąpcowi w 85-rocznicę Jego urodzin - wydawcy pragną raz jeszcze przypomnieć słowa kapelana Armii „Polesie" gen. Franciszka Kleberga - księdza Leona Kalinowskiego, który w kościele przy ul. Chłodnej w Warszawie o Lusi Ogińskiej powiedział: „Bóg jeszcze Polski nie opuścił, skoro rodzą się tacy poeci...".
www.oficyna-aurora.pl
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Moje zakazane piosenki
Książka ta utrwala główne dokonania Jana Pietrzaka, chłopaka z warszawskiej Pragi, obdarzonego przez Boga talentami których nie zmarnował stając się narodowym...
27.03.24 - 13:42 | Czytaj więcej
23 Kwietnia 997 roku
Zginął śmiercią męczeńską św. Wojciech, biskup praski.
23 Kwietnia 1990 roku
Zarejestrowano Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej.