Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.10.10 - 11:42     Czytano: [2517]

Morderstwo na tle politycznym

Do siedziby Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi wtargnął mężczyzna. Zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Krzyczał, że nienawidzi PiS i, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego. Jeszcze tego samego dnia Justyna Pochanke zdążyła w główny wydaniu programu informacyjnego TVN (czy raczej informacyjno-propagandowego) zrobić z mordercy szaleńca. Tymczasem nawet na Wirtualnej Polsce można przeczytać, że według „nieoficjalnych informacji zachowanie mężczyzny podczas prowadzonych czynności nie wskazuje, że ma zaburzenia psychiczne”. Po co robić z tego człowieka szaleńca? Chyba po to, że nad czynami szaleńców nikt się nie zastanawia, nie analizuje ich, nie zadaje pytania, dlaczego zrobił to, co zrobił, co nim kierowało itd. Szaleniec i tyle. Taki delikwent może być co najwyżej przedmiotem uwagi psychiatrów.

Zgadzam się z Rafałem Ziemkiewiczem, który na temat tej tragedii napisał: „Jeśli ktoś dzień w dzień podjudzany jest ze wszystkich stron histerycznymi okrzykami, że pisowcy to zagrożenie, faszyści, KPP, podpalacze Polski, że trzeba ich powstrzymać za wszelką cenę, wyeliminować raz na zawsze, jeśli co dnia ma w mediach korowody histeryzujących w tym duchu »autorytetów« - to w końcu wariuje”. Publicysta dodaje, że „w tym szczuciu” nie chodziło dosłownie o zabójstwo, ale „to nieuchronny skutek uboczny”. A ja dodam, że w tych korowodach byli politycy PO, SLD (czy jak się tam teraz PZPR nazywa), dziennikarze paru opiniotwórczych gazet, nie mniej niż dwóch stacji telewizyjnych, kilku rozgłośni radiowych, tzw. naukowcy, co to potrafią wszystko udowodnić nawet wyższość gospodarki socjalistycznej nad kapitalistyczną i wewnętrzną sprzeczność tej ostatniej co prowadzi do cyklicznych kryzysów bezrobocia bądź nadprodukcji.

Kampania medialna mająca zdyskredytować braci Kaczyńskich i ich partię ciągnie się już od kilku lat. Pewnie zaczęła się, gdy paru ludzi, co to potrafią powołać raz dwa do życia partię i równie szybko zapewnić jej poparcie mediów, zorientowało się, że PiS cieszy się znacznym poparciem społeczeństwa i może sięgnąć po władzę. Z pewnością kampania ta nie skończy się w dniu tragicznej śmierci Marka Rosiaka. Ci dziennikarze, co to najbardziej podjudzają będą przez dwa, albo trzy dni, jak to było w dniu pogrzebu Lecha Kaczyńskiego tłumaczyć wszem i wobec, że w ich zachowaniu nie było nic niestosownego, że to normalne i że służy demokracji, a później znowu będą szczuć na Kaczyńskiego, obrażać go, doszukiwać się antysemityzmu itd. Dodajmy jeszcze, że ktoś tą kampanią zarządza, ktoś rozdziela role, ktoś wykonuje. Zachęcam do przeczytania książki Mazura o kampaniach propagandowych w PRL i Karwata o sztuce manipulacji politycznej.

Wielu uważa, że wszystkie cztery partie rozsiadające się w ławach parlamentarnych niczym się od siebie nie różnią. Nawet jeśli przyjąć, że nie różnią się aż tak bardzo, to wydaje się jednak, że między PiS-em, a innymi głównymi partiami różnica jest taka, że PiS, a już na pewno jej przewodniczący, nie jest na sznurku ubecji. Właśnie dlatego Jarosław Kaczyński i PiS są zwalczani tak po bolszewiku, czyli wszystkimi dostępnymi środkami. Takim środkiem jest choćby wspominana medialna kampania dyskredytowania Kaczyńskiego i jego partii. Ciekawe, że ci różni mędrkowie, publicyści, obserwatorzy, a nawet eksperci, którzy w telewizorze analizują trzeciorzędne zdarzenia typu jaki napis na koszulce miał Palikot, nie raczą tego zauważyć. Dobrze wiedzą, że zaraz wygoniliby ich z telewizora i musieliby wziąć się za uczciwą pracę. Do czego może doprowadzić brak kontroli ubecji nad rządem przekonał się choćby Marek Dukaczewski, który stracił stołek szefa Wojskowych Służb Informacyjnych i paru oficerów WSI, którzy polecieli zaraz za swoim szefem. Patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego, można powiedzieć, że wiele to nie zmieniło. Ale sami państwo przyznają, że chyba lepiej takiemu ubekowi trzymać krótko za mordy polityków, wyznaczać kto ma być premierem, prezydentem, niż narażać się na nieprzyjemności, choćby taką weryfikację? Gdy szefem rządu został Donald Tusk, to raz dwa powołał Krzysztofa Bondaryka na szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, tak, jakby to była najważniejsza sprawa. Może i dla mnie nie najważniejsza, ale w końcu to nie dla mnie ktoś zapewnił poparcie wszystkich najważniejszych mediów w Polsce przez okres kilku lat. A na obniżenie podatków przez rząd Tuska czekaliśmy długie lata i doczekaliśmy się podwyższenia podatków. Marek Dukaczewski, jak przypomina Stanisław Michalkiewicz, zapowiadał, że jak wygra wybory prezydenckie Bronisław Komorowski, to otworzy sobie szampana. Dlaczego tak mu zależało, żeby nie wygrał Jarosław Kaczyński? Sami sobie państwo odpowiedzcie. Skoro, jak wielu utrzymuje, różnic między PiS a PO nie ma, to dlaczego Dukaczewskiemu tak zależało na zwycięstwie Komorowskiego?


A skoro już przy różnicach. Druga różnica między PiS a resztą liczących się partii jest bardziej prozaiczna, Kaczyński i jego otoczenie nie są złodziejami. Na ręce Kaczyńskim i PiS-owi (a w okresie premierostwa Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego również rządowi) patrzyły i patrzą z iście rewolucyjną czujnością postępowe media i wykryły tylko aferę dorszową. A teraz, hulaj dusza piekła nie ma, aferze hazardowej łeb w świetle kamer ukręcili, a Grzecho awansował na urząd marszałka sejmu, na drugą osobę w państwie. Po trzecie, nie sądzie, żeby Kaczyński przejawiał taką postawę wobec Anieli Merkel i Włodzimierza Putina, jak Donald Tusk i Bronisław Komorowski, czyli służalczo-lizusowską.


I tyle. Minął kolejny dzień. Rośnie dług publiczny, bezrobocie, podatki. Rządzący już tylko kombinują jak tu dotrwać do następnych wyborów. A miało być tak dobrze.

MICHAŁ PLUTA

Wersja do druku

Lubomir - 12.11.10 19:23
Tak jak Hitler miał za sobą NSDAP, Josefa Goebbelsa i jego organ prasowy 'Der Angriff', tak 'Partia Oszustów' skupiła się wokół Axela Springera i jego organu prasowego 'Fakt'. Proniemieckość jest tutaj oczywista. Jest to wręcz realizowanie wytycznych Berlina odnośnie Polski. Czy można zdradzać naród i państwo, przy podniesionej kurtynie?. Wygląda na to, że niekiedy to się udaje...

Agamemnon - 02.11.10 2:37
""Władza Tuska" - jak ci się gość nie podoba to należało go skreślić a nie wypinać się zadem do wyborów. Naród wybrał reprezentantów i do następnych wyborów tak musi być..."

Wyborców winno chronić prawo. W wyborach obligatoryjnie winno się przedstawiać programy poszczególnych partii. Polskie prawo nie zabezpiecza dobra  wyborców na okoliczność, gdyby wygrana opcja polityczna nie realizowałaby swoich obietnic. Brak takiego legislacyjnego zabezpieczenia powoduje zjawisko  oszustwa wobec wyborców. W takich okolicznościach
pojęcie demokracji nie istnieje. Jak teraz odwołać Tuska za brak  
realizacji obietnic, za brak reform państwa? A koszty jego oszustwa ponosi cały naród.
Trzeba też zwrócił uwagę na fakt, że polskojęzyczne mass media okłamały Polaków przedstawiając Tuska jako reformatora. Okłamany przez mass media Polak zagłosował na Tuska - czy zatem taki głos jest ważny? Czy sprawowanie władzy w wyniku wyborczego oszustwa jest zatem w tych okolicznościach legalne?
Kto teraz będzie ponosił skutki ekonomicznego nieuzasadnionego zadłużenia państwa i to na dwa pokolenia?

Agamemnon - 02.11.10 2:22
ad km

"nie płacili cła itp. itd. A że okradano Państwo ?".
Nie płacili
,ponieważ w tych okolicznościach nie było takiego wymogu prawa.
Gdyby postępowali niezgodnie z prawem to tussistowski rząd dawno by już RM zamknął. Radio M jest dla Tuska solą w oku, ponieważ obnaża jego nadużycia i indolencję. Zarzut Twój w tej kwestii jest prawnie bezzasadny.

"Jak chcesz zadzwonić do TVNu, to użyj telefonu a nie sygnaturki ."

Dzwoniłem , podniósł jakiś młody człowiek i oświadczył mi, że mu to wszystko "wisi" a o wejściu na antenę mogłem tylko pomarzyć, natomiast blog TVN zawsze ocenzurowyał moje merytoryczne wypowiedzi, publikowane były natomiast opinie bez treści merytorycznych tych autorów, którzy z aplauzem cieszyli się z rządów Tuska, lecz nie umieli wyrazić z czego się konkretnie cieszą. Cenzurę stosują tylko media szmatławe a do takich należą media tussistowskię. Może one Ciebie zadawalają , bo mnie nie.

"O tanim geotermalnym ogrzewaniu całego kraju to niewątpliwie prawda, taka sama jak to że uzbrojenie dla hitlerowskich Niemiec importowano z ZSRR, jak to usłyszałem na Tvtrwam w audycji chyba 12 września br . Słuchaliśmy w kilka osób, więc nie ma mowy abyśmy wszyscy się przesłyszeli."

Pomieszały Ci się coś wątki. Co ma wspólnego polska geotermia z współpracą niemiecko - radziecką w ramach paktu Ribbentrop - Mołotow.

W rozmowach niedokończonych poświęconych geotermii ( którą właśnie słuchałem) brali udział proboszczowie, którzy założyli swoim podległym obiektom geotermię i okazuje się, że mają po spłaceniu kosztów własnych, tanie ogrzewanie.
Zadzwoń do Torunia , uzyskasz szczegółowe informacje.
Jesteś niedoinformowany.

Kwestionujesz też istnienie historycznego faktu współpracy niemiecko - radzieckiej w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow.
Brak podstawowej wiedzy z zakresu historii XX wieku.

Mentalność tussistowska w ramach reformy szkolnictwa spowodowała drastyczne ograniczenia liczby lekcji historii.

"Cen gazu poszukaj na stronach fachowych pism a nie polegaj na marnych informacjach gdzie dwa zera znaczą tyle..."

O niekorzystnej cenie dowiedziałem się z debaty sejmowej a więc od wypowiadających się posłów - PiS aż zagroził Trybunałem Stanu dla sygnatariuszy aż tak niekorzystnej dla Polski umowy.


ciąg dalszy powyżej:

km - 01.11.10 2:59
Piszesz o facecie który buduję geotermię bez pieniędzy ? To bardzo wierzysz w cuda lub nie wiesz co piszesz. Jeśli inwestujesz nie mając środków, to okradasz podwykonawców lub oni udzielają kredytu fundując sobie upadłość.
Radio najnowocześniejsze jak piszesz ? Koncesję uzyskali jako nadawca społeczny czyli nie mogą prowadzić działalności komercyjnej np. nadawać reklam. Kiedyś chwalili się jak to za sprzęt za granicą płacili walizkami pieniędzy, nie płacili cła itp. itd. A że okradano Państwo ? A kogo to obchodziło ? Na pewno nie genetycznych patriotów.
"Udokumentowane informacje z pierwszych źródeł" jak piszesz, było to widać np. 28.01.2006. Katastrofa Hali MTK w Katowicach nastąpiła o 17:15, po kwadransie podały wszystkie stacje radiowe, RM nadało natychmiast po uzyskaniu imprimatur derechcji o 10:00 rano, czyli prawie 17 godzin po fakcie. Wiem, bo słucham, tak franca jestem. Jak chcesz zadzwonić do TVNu, to użyj telefonu a nie sygnaturki . Tam nie używają linii opóźniającej jak w RM.
A propos przestępstwa, gdzie była zgoda MSWiA na zbiórkę pieniędzy dla ratowania stoczni czy na geotermię ? O tanim geotermalnym ogrzewaniu całego kraju to niewątpliwie prawda, taka sama jak to że uzbrojenie dla hitlerowskich Niemiec importowano z ZSRR, jak to usłyszałem na Tvtrwam w audycji chyba 12 września br . Słuchaliśmy w kilka osób, więc nie ma mowy abyśmy wszyscy się przesłyszeli. Cen gazu poszukaj na stronach fachowych pism a nie polegaj na marnych informacjach gdzie dwa zera znaczą tyle co nic. "Władza Tuska" - jak ci się gość nie podoba to należało go skreślić a nie wypinać się zadem do wyborów. Naród wybrał reprezentantów i do następnych wyborów tak musi być. Jeśli nie potrafisz uznać wyników demokratycznych wyborów to masz problem,
może psychiatra pomoże ?
Przy okazji pytanie: dlaczego na stronach "Radia M"czy "Naszego Dziennika" nie ma forum dyskusyjnego ? Czyli jak za realnego socjalizmu, pas transmisyjny partii - wysłuchać i wykonać !!! Ora et labora i wpłacaj pieniążki.

Agamemnon - 29.10.10 18:13
ad km

Trolujesz, - tematem powyższego artykułu jest polityka zbrodnicza uprawiana przez Platformę Obywatelską a nie przejmowanie władzy świeckiej przez duchownych.

Ale skoro podjąłeś ten temat; to przypomnę Ci, że mnich z Torunia buduje geotermię przy braku środków. Część Torunia niebawem będzie mieć (po spłacie kosztów własnych) tanie ogrzewanie. Inne odwierty geotermalne poczynione przez duchownych ( były takie) już się spłaciły i dostarczają tanie ciepło. W Niemczech sama Bawaria wykonuje aktualnie 400 odwiertów. A Tusk posiada jeden odwiert - ten, który nosi przy sobie.

Jeślibym miał głosować na O. Rydzyka to przynajmniej byłbym pewny, że gospodarka powróciła by na normalne tory. Ten człowiek umie kalkulować, myśleć, troszczyć się o dobro wspólne i ma wyniki. Zobacz co dokonał w Toruniu a jego radio "Maryja" jest radiem najnowocześniejszym w świecie. Przełamał monopol informacyjny. Tu można otrzymać udokumentowane informacje z pierwszych źródeł o jakich mogą pomarzyć tussistowskie media. Tam można zadzwonić i przedstawić swój punkt widzenia. Spróbuj zadzwonić do TVN-u.
A jakie są tussistowskie media? Nie wiesz, dlaczego media te nie mogą podać numeru rejestracyjnego maybacha, którym jeździ O. Rydzyk? Przed chwilą włączyłem radio "Z"; - mówią o hamulcach samochodowych; przełączam na radio"Maryja"; mówią o podpisanym kontrakcje na zakup gazu z Rosją, za który będziemy płacić dwa razy więcej za 1000 m3 niż Niemcy.

Dlaczego Tusk rozrzuca się pieniędzmi polskiego podatnika?
W czyim imieniu podpisał taką umowę?
Jeszcze raz zapytuję, w czyim IMIENIU Tusk podpisał taaaaką umowę?
Tusk uzurpuje sobie władzę, której nie posiada. Suwerenem jest naród,
a nie Tusk.
Dlaczego za zbudowanie 1km autostrady Tusk płaci 2 x więcej niż płacą Niemcy?
Dlaczego Tusk nas w ten sposób okrada?
Czegokolwiek Tusk się nie dotknie to śmierdzi przestępstwem.

Za to, co Tusk przemarnotrawił O. Rydzyk zbudowałby tanie geotermalne ogrzewanie dla całego kraju.

Dlaczego nie reformuje wymiaru sprawiedliwości?

Dlaczego prace legislacyjne prowadzone przez Platformę Obywatelską prezentują dyletancki poziom?

Dlaczego Tusk narusza Konstytucję w swoich ustawach?

Dlaczego Tusk podebrał 122 miliony z kasy państwowej, z kasy polskiego podatnika i przeznaczył dla swojej kieszeni i dla kieszeni swoich kolesiów?

Dzień w którym wybory wygrała Platforma Obywatelska jest dniem smutnym dla Polski.

km - 29.10.10 0:42
Tiiaak, lepiej los państwa powierzyć w ręce kapłanów .
Pytanie zasadnicze: Agamemnon - wykonałeś obywatelski obowiązek podczas ostatnich wyborów ?

Agamemnon - 28.10.10 12:15
Politykom nie można powierzać losu państwa.

Lubomir - 28.10.10 10:42
Miejsce zbrodni nie jest chyba przypadkowe. Łódż, włókiennicza stolica Polski padła ofiarą 'Wielkiego Przekrętu'. W mieście nastąpił proces powszechnej pauperyzacji, kryminalizacji i brutalizacji. Łódż z miasta tętniącego radością i pracą, stała się jedną wielką lumpiarnią różnej maści frustratów. Cóż, polską technologię i pracę zastąpiły nowe tekstylia z Chin, Indii i Bangladeszu oraz stare, importowane z Zachodu. Mieszkańcy Łodzi z kreatorów ubraniowej mody stali się wyłącznie bezmyślnymi konsumentami obcych produktów. Łodzianie jak wszyscy Polacy czują się oszukani przez polityków. Dla ludzi cała ta polityka stała się jednym wielkim łgarstwem, jedną wielką maskaradą.

Agamemnon - 25.10.10 12:33
ad km

Posty tym się charakteryzują, że zamieszczają informacje ujęte w skróconej wersji. A zatem trzeba je odczytywać w taki sposób , by wychwycić istotę przekazu. Adresatem tych treści jest czytelnik oczytany, jak też domniemywam, że posiada on też zdolność czytania wartości między zdaniowej wyrażonej w lapidarnej formie. Potrafi rozróżnić
określone fakty historyczne i przypisać je osobom za nie odpowiedzialnym bez potrzeby podawania mu szczegółowych informacji zwłaszcza takich, które są powszechnie znane.
Jeśli napisałem, że w powyższym okresie premierem był Donald Tusk , to jasne jest, że owe "powyższe" obejmuje okres w którym to pełni on urząd premiera, "powyższe" zatem nie dotyczy okresu gdy premierem nie był.


Gdy zginął Pańko odpowiedzią Kaczyńskiego była likwidacja WSI.

Rząd J.Kaczyńskiego był groźny dla grubych aferzystów stojących u szczytu władzy,( afera FOZZ, osocza, Orlenu, alkoholowa, rosyjska pomoc dla PZPR,
wielomiliardowe kwoty na kontach prywatnych notabli w Szwajcarii i Luksemburgu) stąd rozpętano kampanię ośmieszenia i zdyskredytowania obu Kaczyńskich.
Jeśli chodzi o ofiary Jaruzelskiego grudzień 1970, to słyszałem, że te oficjalne
44 osoby padły przy bramie stoczni. Jaruzelski pozwolił wyjść pierwszej osobie
a do reszty otworzono ogień.
Dlaczego kwestionuję liczbę 44? Dlatego, że komuniści to zawodowi oszuści.

Agamemnon - 25.10.10 12:30
ad km


Chyba nie wmówisz mi, że katastrofa pod Mirosławcem to przypadek. Nie ma takiej zasady obowiązującej w strategii wojskowej, tak w czasie pokoju jak wojny, by znaczących dowódców akumulować w jednym miejscu bez zagwarantowania im bezpieczeństwa. Podobnie było z katastrofą smoleńską (fakt zacierania śladów przestępstwa, brak niezależnego polskiego śledztwa, brak śledztwa z udziałem ekspertów międzynarodowych).

Do rządów Jarosława Kaczyńskiego mam wiele zastrzeżeń. Przedstawiłem, te niektóre w "Głosie Polonii" w debacie z okazji niedawnych wyborów prezydenckich na łamach Kworum. Nie mniej jednak rządy PO oceniam jako demontaż państwa polskiego, jako sabotaż.
Totalne bezprawie w tym bezprawie legislacyjne.
Dwa pokolenia będzie spłacać zadłużenie jakie popełnił Tusk a to oznacza biedę.
Tusk nam serwuje: in vitro, obniżenie jakości szkolnictwa, zatłaczanie CO2 w rejonie Pabianic na koszt Polaków, boiska sportowe. Wzrasta bezrobocie, poziom nędzy, likwidowane są zakłady pracy, sprzedawane są zakłady " kury znoszące
złote jaja". W samych Katowicach administracja Tuska wydała 17 decyzji
niszczące przedsiębiorstwo Stal Eksport.

Ryś - 24.10.10 13:51
Do km: co do tego ZOMO: jest faktem, że Prezes to powiedział, byłem przy tym. Ale nie o to chyba chodzi: ważne jest, czy miał rację. Fakty wskazują, że miał, jak najbardziej. Co do kukły Wałęsy: szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy to akurat Kaczyński ją palił, ale niech Ci będzie. Jeśli to Cię razi, że spalono kukłę prezydenta, to może umówmy się, że spalono kukłę agenta bezpieki ps. "Bolek"? Jeśli chodzi o "telegraf", to, znając wytyczne, jakie otrzymały nasze "niezawisłe" sądy i "niezależna" prokuratura, gdyby tam było cokolwiek, cokolwieczek, to Kaczyński dawno by siedział. I to są fakty. I one się liczą, a nie czyjeś wyobrażenia, sympatie i antypatie. Zdrówka życzę.

km - 23.10.10 21:10
Agamemnon, zdaje ci się czy celowo wprowadzasz w błąd ?
Chyba jednak to drugie.
Piszesz o zabitych w grudniu 1970, że oficjalnie 44 osoby a ktoś spotkany na dworcu w Gdańsku widział strzelaninę, lecz nie wie ile osób zginęło. Jeśli nie wiesz ilu zginęło, to czemu uważasz że więcej a nie mniej niż podano oficjalnie ?
Filip Adwent zginął w wypadku k/Grójca 26 czerwca 2005.
Walerian Pańko, prezes NIK zginął w wypadku 7 października 1991.
Czy w tamtych czasach premierem był Donald Tusk ??
Ciekawe, gdy zginął Pańko premierem był Jarosław Kaczyński. Twojego wodza pod sąd ???? Bój się Boga, piekło czeka.
Widać że pis jest ci bliski ideowo a kłamstwo jest ci niezbędne do życia jak powietrze. Pomówienie i Strach uber alles, drzewiej nazywało się to NSDAP a megalomańskie wizje ich kurduplowatego Adolfa kosztowały Świat miliony istnień ludzkich. Za twoje brednie Goebbels odznaczyłby cię krzyżem żelaznym ze złotymi kaczkami. Oczywiście ja judzę a twoje pisanie to patriotyczna troska. Wy najpierw zbieracie przypadkowe fakty, potem stawiacie tezę i "staracie się udowodnić" to co wam pasuje po linii i bazie; a to może potwierdzać wasze komunistyczne korzenie.
Teraz czekam na inwektywy, gdyż rzeczowych argumentów nigdy tu nie znalazłem.

Agamemnon - 21.10.10 13:12
"My stoimy tam gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO"

Sytuacja jak mi się zdaje jest jakościowo inna. Wtedy (1980 - 1989) Jaruzelski
zamordował, jak się oblicza ponad 160 osób w tym księży m.in.: Zycha, Niedzielaka, Suchowolca, Popiełuszkę. W grudniu 1970 oficjalnie 44 osoby, ale
jak stwierdził wobec mnie świadek tamtych lat: (opowiedział mi to na dworcu w Gdańsku na miejscu zdarzenia, był tam gdy nadjeżdżał pociąg elektryczny z robotnikami spieszącymi do pracy) - żołnierze otworzyli ogień z dwóch karabinów maszynowych ustawionych jeden z przodu a drugi z tyłu pociągu. Nie umiał powiedzieć ilu zabito wówczas ludzi.

Dziś jest inaczej. Dziś zabija się oficerów Wojska Polskiego oraz polityków zainteresowanych rozwojem państwa i tak zamordowano: Waleriana Pańkę; - poprzez upozorowanie wypadku samochodowego, (giną przy tym dwaj funkcjonariusze policji drogowej, którzy pierwsi przyjechali na miejsce wypadku oraz świadek kierowca, który przeżył wypadek); Filipa Adwenta, - również poprzez spreparowanie wypadku samochodowego, (zabójca był chroniony przez "niewidzialnych sprawców" i otrzymał symboliczny wymiar kary). W tzw. katastrofie pod Mirosławcem, zamordowany zostaje trzon znakomitych dowódców Wojska Polskiego; w "katastrofie" smoleńskiej zamordowany zostaje prezydent Rzeczpospolitej, zwierzchnik sił zbrojnych Lech Kaczyński wraz z wybitnymi oficerami jak też czołowymi politykami. Fakty wyraźnie wskazują, że katastrofy pod Mirosławcem i pod Smoleńskiem nie były zdarzeniem losowym.

http://przestepczoscwladzy.blogspot.com/

Za politykę wewnętrzną państwa odpowiada premier. W okresie opisanych tzw. katastrof premierem jest niejaki Donald Tusk, człowiek odpowiedzialny za powyższy stan rzeczy.

Co należałoby w tej sytuacji zrobić, by zapobiec dalszym nieszczęściom.
Należałoby aresztować Donalda Tuska i postawić go przed sądem.
Ktoś zapyta: przed jakim sądem, skoro wymiar sprawiedliwości nie został zreformowany? Myślę, że dałoby się jednak powołać skład obiektywnych sędziów. Obowiązek aresztowania Donalda Tuska spoczywa, jak mi się zdaje na prokuratorze generalnym Andrzeju Seremencie. Ktoś może zadać tez pytanie: a co z immunitetem Domalda Tuska? Przestępczy parlament z dominowany przez PO z pewnością go nie uchyli. Odpowiedź jest prosta: jest to sytuacja kontratypu a więc areszt Tuska w takich okolicznościach jest nie tylko dozwolony
ale i konieczny. Gdyby prokurator generalny Andrzej Serement nie dopełnił swoich obowiązków służbowych wówczas i on będzie za ten stan rzeczy odpowiadał jako współwinny zbrodni.
W między czasie należy wprowadzić karę śmierci dla polityków.

km - 21.10.10 1:39
Spirale zła nakręcają oczywiście tylko niedobre osobniki. Do nich zapewne nie należy prezes Yaro, chodzące samo dobro. I oczywistym pomówieniem są fakty przypisywane mu np. słowa "My stoimy tam gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO", czy budowanie szacunku dla osoby Prezydenta RP, gdy w czerwcu 1993 roku spalił kukłę Prezydenta Wałęsy. A jakieś tam drobne zamieszanie z FOZZ czy spółką "Srebrna" to bzdety nie warte uwagi. Na tamtym podwórku nie znano powiedzenia : "KTO SIEJE WIATR TEN ZBIERA BURZĘ".

Wszystkich komentarzy: (14)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1907 roku
Urodził się Stefan Stanisław Okrzeja, polski pilot wojskowy, zginął w walce powietrznej o Warszawę w 1939 roku


24 Kwietnia 1945 roku
Oddział ppor. Mariana Berciaka ps. "Orlik" rozbił siedzibę POBP w Puławach. Uwolniono 107 więźniów


Zobacz więcej