Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.01.10 - 13:57     Czytano: [2127]

KOMISJA HAZARDOWA

W październiku 2009 r. dziennik „Rzeczpospolita” opublikował treść rozmów pomiędzy najwyższymi dostojnikami państwa, a przedstawicielami świata przestępczego. Były to nagrania z podsłuchów CBA. Język rozmówców przypominał rozmowy prostaków przestępczych spelunek. Były upstrzone słowami tak wulgarnymi, że żaden środek przekazu nie odważył się na ich powtórzenie. Rozmowy te dały odrażający obraz ludzi będących na szczycie władzy, rządzących wiele milionowym narodem, o wspaniałej historii i kulturze.

Ujawnienie w/w rozmów spowodowało utworzenie tzw. Komisji Hazardowej w sejmie, mającej wyjaśnić powiązania mafijne i przestępstwa przedstawicieli aktualnej władzy. Ta mając większość w parlamencie podjęła starania, by analizy Komisji nie ujawniły smutnej prawdy o stanie państwa i władzach nim rządzących. W tym celu przewodnictwo Komisji powierzono swemu zaufanemu człowiekowi, zapewniono większościowy udział w niej członków własnej i sojuszniczej partii. Członkowie ci związani dyscypliną partyjną reprezentowali interes aktualnej władzy. Nie dopuszczono do prezydium Komisji przedstawiciela największej partii opozycyjnej PiS., Potem nie zważając na oburzenie całego świata politycznego wyeliminowano ze swego składu pierwotnie zaakceptowanych przedstawicieli opozycji PiS, powołano ich na świadków chcąc uniemożliwić im uczestnictwo w Komisji i dopiero prezydium sejmu zmusiło nadgorliwych przedstawicieli władzy do ich ponownego zaakceptowania.

Władza, przerażona możliwością jej utraty, podjęła cały szereg kroków, by ujawnione kontakty i działania zaciemnić ogłaszając różne nowe inicjatywy, sensacje i zdarzenia (Program nowej konstytucji, wypowiedzi posła Palikota itp.) Jednocześnie skrócono czas badań Komisji do dwóch miesięcy przy czym jeden zmarnowano na jałowe spory w samej Komisji. Jednocześnie rozszerzono zakres jej badań na kilka lat wstecz, rzucając podejrzenie na poprzedzające ją rządy a tym samym rozcieńczając własne winy. Przewodniczący, zaufany człowiek władzy sprawił, że członkowie Komisji nie otrzymali podstawowych materiałów i bilingów umożliwiających przesłuchanie świadków a ich przesłuchanie miało miejsce bez możliwości konfrontacji z istniejącymi dokumentami. Przewodniczący w trakcie przesłuchań przerywał i ograniczał pytania opozycji zaś przesłuchiwanym kolegom z partii stwarzał możliwości pełnych wypowiedzi. Podejrzani, którym dano czas, materiały i pomoc propagandystów i reżyserów do przygotowania wystąpień, nie zawiedli. Poseł Chlebowski, były przewodniczący klubu poselskiego partii władzy zabłysnął kunsztem oratorskim jakże odmiennym od jego wystąpienia przed dziennikarzami wkrótce po ujawnieniu afery. Jego wystąpieniu mój wierszyk poświęcam:

CIĘŻKA PRACA REŻYSERA
Od autora:

Nie można tego wykluczyć,
Że Zbycho musiał się uczyć
Jak zachować ma na wizji
Gdy wystąpi w telewizji;

Uczył się więc od artysty
Jak zmyć brud i znów być czysty;
W teatrze pobrał nauki
I uczył aktora sztuki;

Reżyser miał dużo pracy
By wszystko wyszło na cacy.
Od reżysera:
Ciężko było mi go uczyć
Jak ma na Komisji kluczyć;
Z artystą sprawa jest łatwa,
Ten moich nauk nie gmatwa;

Lecz nauczyć polityka
Jak ma gnoić przeciwnika
Wymagało wiele trudu
By zmył z siebie warstwę brudu.

Pierwszy krok, to wizerunek;
W nim potężny tkwi ładunek:
Chcąc zrobić dobre wrażenie
Gość musi zmienić odzienie;

U krawca dać szyć na miarę
Eleganckich ubrań parę;
Dwie koszule mieć do zmiany
To ruch także pożądany;

Buty, koniecznie lakierki;
Spodnie niech trzymają szelki,
Krawat w niebieskim kolorze;
(Kolor usposobić może).

Paznokcie krótko obcięte,
Odznaczenia w klapę wpięte,
Włosy – koniecznie umyte!
Brodawki pudrem zakryte,

Oczy tuszem podczernione,
Szronem przyprószone skronie,
Kroczyć pewnie, władczym krokiem,
Patrzeć przed się dumnym wzrokiem,

Zwłaszcza tam, gdzie są kamery
Uśmiechać się w sposób szczery
Bo w telewidzach jest siła;
(W wyborach się ujawniła).

Przejdźmy teraz do działania
Jak technika wybielania:
Twierdzenie: nie ma afery
Przytaczając prawdy cztery:

-Nie ma w ustawie zapisu
Który miał być według PiS-u;
-Nie przyjęto też łapówki
W postaci twardej gotówki;
-Zbych stracił przeszło pół wieku
Walcząc o szmal dla budżetu;
-Partii PO służy wiernie
Kierując jej pracą w sejmie.

Następnie zaś zręcznym będzie
Wspomnieć śledczym, że są w błędzie,
Ci co Zbycha oskarżają
Sami brudne ręce mają.

Ten wątek trzeba rozszerzyć
Jeśli naród ma uwierzyć;
Podnieść więc głos w oburzeniu,
Mówić: nie wiadomo czemu,

Kamiński, ów szef CBA
Tuskowi na nosie gra!
Gdy śledczy zdumieni będą,
Słuchając z otwartą gębą,

Zrobić przerwę, potem krzyknąć,
I całą swą piersią ryknąć:
Kamiński, jest podłym draniem!
Tusk postawił krzyżyk na nim!

Wstać, wyrzucić w górę ręce,
Jak gdyby niebu w podzięce,
I stać tak chwilę w milczeniu;
Niech śledczy dziwią się temu.

Potem ze złamanym głosem
Pożalić się nad swym losem,
Mówić: siostra mi umarła,
Bo za dużo klusek zjadła.

Spojrzeć po sali bezradnie,
Wspomnieć cicho, lecz dosadnie,
Że modlisz się stale o to
By rozprawić się z hołotą;

Chcąc zaś swoją duszę zbawić
Chcesz korupcji płomień zdławić;
To mówiąc ściszonym głosem,
Chustą kryjąc usta z nosem,

Przerwać! A po chwili ciszy
Głosem jakby z innej niszy
Aksamitnym i życzliwym,
Odrobineczkę wstydliwym,

Patrząc śledczym prosto w oczy,
(Zmiana ich pewnie zaskoczy)
Chwalić posła Wassermana,
Że osoba szanowana,

Uśmiechnąć do pani Kępy
Bo to przeciwnik zawzięty,
Zrobić przerwę. W przerwy ciszy
Przysiąc na słowa Zawiszy,

Że jest się obrońcą prawdy!
Kłamstwo, to obszar pogardy.

Wziąć oddech i z nową siłą,
Jakby, co wyżej, nie było,
Krzyknąć: nie podoba mi się
To co wyczyniają w PiS-ie;

Oskarżać, robić wrażenie,
Że to upolitycznienie;
Przestępstwa są, ale w PiS-ie,
Co w twej głowie nie mieści się!

Powracać do Kamińskiego;
Robić zeń demona złego,
Oskarżać o niecne czyny,
Zrzucić nań swej mafii winy!

Podważać jego uczciwość
By rozbudzić mas wątpliwość
Zmienić obraz patrioty
Na bohomazy miernoty!

Podsumować wszystko zgrabnie
A prawda znajdzie się na dnie,
Że złodziej to nie przestępca,
Lecz ten co się nad nim znęca!

Na postawione pytanie
O kolegów lobowanie
Mówić, że się nie pamięta,
Swej braku pamięci lęka,

Że chętnie śledczym odpowie
Kiedy Grześ mu o tym powie
Miro się też dostosuje
Gdy Grześ o tym zdecyduje.

Reżyser zakończył pracę
I wziął za nią znaczną kasę.
Nauki były skuteczne;
PO dziękuje serdecznie.

------------- . -----------

Zbycho mógł stać się aktorem
I dla swych kolegów wzorem
Lecz wrócił do polityki
Bo w niej lepsze smakołyki

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

Lubomir - 28.01.10 11:54
Najlepszą rzeczą byłoby nie wybierać do polskiej polityki aktorów {trudno ustalić ich tożsamość i wiarygodność}, Niemców i Żydów, ale pewnie i tak zawsze przemyciłby się jakiś Karpiniuk czy podobny antypolak. Wielka to strata dla polskiej państwowości, że mniejszości etniczne i wyznaniowe są tak nielojalne wobec ojczyzny zamieszkania. Oczywiście sprzyja temu zanarchizowane polskie prawo, nieuznające zdrady interesów państwa za najcięższą i najsurowiej karaną zbrodnię.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

25 Kwietnia 1943 roku
W wyniku tzw. sprawy katyńskiej zerwano polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne.


25 Kwietnia 1935 roku
Konsylium lekarskie stwierdziło u marszałka Piłsudskiego złośliwy nowotwór wątroby.


Zobacz więcej