Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.12.09 - 12:32     Czytano: [1980]

AMERYKA


A ja kocham Amerykę,
Jej globalną politykę,
Jej wojenki i rozboje,
I troszeczkę jej się boje;

Zrozumieć nie jestem w stanie
Co przez nią w świecie się stanie:
Czy wojenki, które lubi,
Zwycięstwa, którymi chlubi,

Nie odbiją jej się czkawką,
I nie okażą się wpadką,
Podobnie jak te w Wietnamie
Gdzie USA dostało lanie.

Dzisiaj z innej perspektywy
Taki obrót spraw nie dziwi:
W Iraku i Afganistanie
U.S.A. nie były w stanie

Uszczęśliwić tamte ludy
Ujawniając ichnie brudy;
Miast szczęścia, są ich cierpienia,
O tych się nie zapomina.


LEKCEWAŻENIE

Nie lubię, gdy ktoś ma władzę
Mówi: ja cię lekceważę;
Nawet jeśli ktoś ma siłę,
Pysznić się nią jest niemiłe.

Ostatnio często się zdarza,
Ktoś taki Polskę spotwarza;
Miast wieńce złożyć gdzie trzeba,
Ów inne pomysły miewa;
A przecież to nie bez racji
Są reguły dyplomacji:
Każdy gość do grobu zmierza
Nieznanego nam żołnierza;

By cześć oddać gospodarzom
I wyjść ze spotkania z „twarzą”.
Złoży wieńce też u grobu,
Bohaterów ich narodu.

Biden złożył wieńce w ghecie
I wy warszawiacy wiecie,
Że pominął w swej wizycie
Grób, który najbardziej czcicie;

Po prostu was zlekceważył
Może sympatią nie darzył,
Może ma u innych wzięcie,
Lecz nie u nas prezydencie.

……………………………………………………….

Słuchacz szkła kontaktowego
Pytał co wynika z tego?
Odpowiedź: to prosta rzecz:
Powstańców mógł uczcić też!


ZAKOŃCZENIE

Wierszem kończę moją księgę;
Zwątpiłem w słowa potęgę,
Bowiem mimo moich wierszy,
W TVN ten sam gość pieprzy.

W radiu wciąż te same kłamstwa,
Przeplatane są przez chamstwa;
O prasie nie ma co mówić:
Po prostu, nie da się lubić.

Próbuję gdzieś w internecie
Dowiedzieć się coś o świecie,
Lecz tam nadmiar informacji
Daje obraz wrednej nacji.
Pójdę więc do mej sąsiadki:
Podję tam z szynką kanapki,
Posłucham jak głupstwa plecie,
Zatańczę z nią na parkiecie;

Potem pocałuję rączki,
Wyszepczę: zdejmij obrączki;
Usiądę na jej kanapie,
W telewizor się pogapię.

I zapytam sąsiadeczki
Jakie nowe zna ploteczki;
Ta mówi: znów jest afera!

Wtedy bierze mnie cholera,
Wylewam na obrus kawę,
Oglądam: ”kawa na ławę”,
Myślę, jak ten Rymanowski

Prowadzi życie bez troski.
Potem żegnam swą sąsiadkę,
Zjadam ostatnią kanapkę;
Widząc to, jej pies się wścieka,

Wyszedłem, a on wciąż szczeka.
Wchodzę do mego mieszkania,
A tam, podłoga zalana;
Więc zbieram wodę do wiadra,

Wtem, złapała mnie podagra!
Kopacz grzmi: szanujcie zdrowie!
Więc dzwonię po pogotowie.

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

Jan Orawicz - 08.02.10 1:23
Poprawka do mego komentarza dotyczącego wiersza "Ameryka"
Zgóry - wiersz 11 i 12.
Powinno być:
Powiem Panu szczerze i otwarcie,że dzięki USA,
wraz z Mamą i Tatą oraz z moim licznym rodzeń
stwem n i e u l e c i a ł e m oświęcimskim komi-
nem pod niebo,bo właśnie tam mieliśmy skierowanie
w 1944r,

Jan Orawicz - 07.02.10 2:56
W 9O % nie zgadzam się z treścią pańskiego wiersza. Że ja mam rację to wtedy Pan się przkona kiedy Pan dokładnie przeczyta i przemyśli
historię XX w. Ja jestem żywym sładnikiem dużej części tej historii.Awiec
to tyle znaczy,że przeżyłem ją na własnej skórze jako chłopczyk,chłopiec i
facet pod wąsem... W dodatku jeszcze sporo przeczytałem i wysłuchałem
na temat udziału USA w I wś i II w ś. I chcę tę sprawę tak podsumować:
Dzięki USA oberwały Niemcy w I wś,ktora bez udziału Ameryki przeciagnę-
ła by się o kilka lat, grzebiąc dalsze tysiące żołnierzy i ludności cywilnnej
nie licząc strat materialnych państw europejskich. W identyczny sposób
należy patrzęć na udział USA w II wś. Gdyby Ameryka wcześniej włączy-
ła się w II wś, to rozpad III Rzeszy nastąpiłby dość rychło. A dalej,gdyby
nie amerykańskie bitwy z komuną to ręczę,że jeszcze trwałoby Imperium
zła! Na koniec powiem Panu szczerze i otwarcie,że dzieki USA wras z
Mamą,Tatą i moim licznym rodzeńśtwem uleciałbym oświęcimskim kominem
pod niebo,bo właśnie tam mieliśmy skierowanie w 1944r. Zaznaczam,że
Sowieci otrzymali od USA olbrzymie wsparcie w sprzęcie wojennym.
26 stycznia 1945 r przed moim domem stała armata zołnierzy sowiec -
kich ze srebrną gwiazdą i napisem USA. A kto i obecnie ponosi głowny
ciężar walki z tymi,co chcą jak tamci narzucić światu sposób na życię
swojego formatu... No,Szanowny Panie dzięki komu i dzisiaj mamy całe
głowy na całych karkach? Za to należy być wdziecznym tym,co za nas na-
dstawiaja własnne głowy. Jeszcze raz zachęcam Pana do dokładnego
przemyślenia całości sprawy,a wtedy wyzbędzie się Pan starego sowie -
ckiego patrzenia na USA.
Serdecznie Pana pozdrawiam i życzę
wiele szczęśliwych dni w Nowym 2O1Or

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1945 roku
Oddział ppor. Mariana Berciaka ps. "Orlik" rozbił siedzibę POBP w Puławach. Uwolniono 107 więźniów


24 Kwietnia 1333 roku
Koronacja Kazimierza III Wielkiego i jego żony Aldony w katedrze wawelskiej w Krakowie.


Zobacz więcej