Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.12.09 - 21:19     Czytano: [1804]

PO: niech naród sobie krzyczy

W „Rzeczpospolitej” z 6 grudnia 2009 roku ukazała się ten oto bardzo trafny i wymowny komentarz Piotra Skwiecińskiego, który należy zapamiętać:
„Od wyborów 2007 roku PO łamie kolejne – wydawałoby się – oczywiste zasady. Najpierw tylko politycznego savoir vivre’u. Potem – zachęcona sondażową bezkarnością – także demokratycznego obyczaju.

Wyrzucając Zbigniewa Wassermanna i Beatę Kempę z komisji śledczej, przekroczyła kolejną granicę i – jeśli i to pozostanie sondażowo bezkarne – przekroczy zapewne dalsze. Jakie? A czy po piątkowym puczu możemy wykluczyć np. taką możliwość?

Jest połowa lutego. Komisja w najlepsze zajmuje się rekonstruowaniem poruszeń Przemysława Gosiewskiego po gmachu KPRM latem 2007 r. Nie zdążyła natomiast w ogóle – albo prawie – dotknąć tematyki Mira, Rysia et consortes. A termin zakończenia jej działalności się przybliża. I wtedy – albo nagle i pod osłoną nocy, albo za dnia i w świetle jupiterów (bo przecież doświadczenie uczy, że wszystko uchodzi) – Platforma ogłasza: to, że dotąd nie przeanalizowaliśmy całego zakreślonego uchwałą Sejmu okresu, dowodzi, że opozycja nie chce efektywnie pracować. A przecież tyle jest ważniejszych spraw, którymi powinni się zajmować posłowie. Zresztą i tak już wyjaśniliśmy wszystko to, co najważniejsze, i odsłoniliśmy to, co najgorsze. I tak najgorsze rzeczy działy się za kaczystowskiego reżimu. Więc – rzecz jasna dla dobra Polski – nie damy się opozycji szantażować jakąś tam uchwałą Sejmu sprzed pół roku. Kończymy prace zgodnie z terminem. Piszemy raport, choć w zasadzie nie zajęliśmy się jeszcze tym, co w sprawach hazardowych działo się za naszych rządów.

Przewodniczący Sekuła zarządza głosowanie. PO jest za, koalicjant też. Jest większość. Niech sobie teraz pisowcy i Bartosz Arłukowicz krzyczą do woli. Bo kto mógłby rozliczyć komisję z takiej decyzji? Sejm. A jaka jest większość w Sejmie? Taka jak w komisji.

Scenariusz ten szokuje bezczelnością. Ale niestety nikt, kto śledzi, jak Platforma idzie drogą “od rzemyczka do koniczka”, jak oswaja się z przekonaniem o własnej bezkarności, nie potrafi chyba z ręką na sercu powiedzieć, że jest on zupełnie niemożliwy”.


Tusk – bananowy koleś

W „Dzienniku.pl” po informacji zatytułowanej „PO żąda: Ujawnić bilingi Kaczyńskiego” (6.12.2009) znajdujemy taki oto wpis internauty:
„toms”: Tusk bananowy koleś
Donald Tusk buduje państwo na wzór ojczyzny swojego dziadka (internauta nawiązuje tu do faktu, że dziadek Tuska wyrzekł się polskości i jako folksdojcz był żołnierzem hitlerowskiego Wehrmachtu – M.K.). Państwo Polskie stacza się w stronę totalitaryzmu jest już tylko kwiestią czasu kiedy obudzimy się na Kubie, Białorusi czy Korei. PO dopina celu niczym świnie z "Folwarku Zwierzęcego" Orwella i przeistacza polskie społeczeństwo w bezmyślną, tępą masę, której jedynym zadaniem będzie klaskać, uśmiechać się i głosować na te polityczne miernoty jak Tusk, ale w każdym społeczeństwie jest jakiś procent kretynów. Tusk zapewne mysli, że jest ich tyle, że ich głosy wystarczą na jego prezydencką elekcję. Ja jednka mam jeszcze nadzięję, że Polacy nie okarzą się bydłem wyborczym jak chce tego PO i politykę tych bananowych koleśi zweryfikują przy najbliższych wyborach.


Na szubienicę Tuska!

Platforma Obywatelska (PO) i jej wódz Donald Tusk nie mają wielu zwolenników wśród emigracji polskiej. Na pewno nie mają ich wielu w Australii, gdzie mieszkam. A ci co nie lubią PO i premiera Tuska są często bardzo źli na to co się dzieje w Polsce pod rządami tej partii i jej premiera. Ileż to razy słyszałem z ust rodaków wypowiadane w gniewie hasło: „Na szubienicę Tuska!”. Jeszcze bardziej radykalni przeciwnicy premiera mówią: „Cholera, w Polsce jest 38 milionów Polaków i nie ma ani jednego odważnego, który by go z...”.

Starałem się dowiedzieć, jaka jest przyczyna nienawidzenia Tuska przez Polaków w Australii. – Właściwie mają oni pretensje do wszystkiego. Przede wszystkim jednak do tego, że szkodzi Polsce, że jego partia popiera „aferałów”, że popiera komuchów i Wałęsę, że jego dziadek był renegatem i służył w hitlerowskim Wehrmachcie, a nawet do tego, że jest ryży.

Na miejscu Tuska nigdy bym nie wybrał się z wizytą do Australii. Za dużo tu jajek i pomidorów. Bo o własne życie nie musiał by się tu bać, tak – jak widać – nie boi się w Polsce. Chyba, że były już jakieś zamachy na niego, ale tak jak za komuny takie informacje się strzeżone tajemnicą państwową.

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1822 roku
Urodził się Edward Dembowski, polski filozof, publicysta, działacz niepodległościowy (zm. 1846)


25 Kwietnia 1926 roku
Urodził się Tadeusz Janczar, aktor teatralny i filmowy (zm. 1997)


Zobacz więcej