Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 06.10.09 - 12:20     Czytano: [1588]

Afera hazardowa i demokracja

Afera hazardowa, którą żyje obecnie cała Polska, wybuchła, gdy CBA poinformowało, że podczas prac nad ustawą o grach hazardowych mogło dojść do naruszenia interesu ekonomicznego państwa. Następnego dnia szczegóły ujawniła "Rzeczpospolita". Dotarła do stenogramów z prowadzonych przez CBA podsłuchów dwóch biznesmenów z Dolnego Śląska - Ryszarda Sobiesiaka i Jana Koska . Biznesmeni rozmawiali o ustawie m.in. z szefem Klubu Parlamentarnego PO Zbigniewem Chlebowskim. – „Walczę, Rysiu, załatwimy” - mówi podczas jednej z podsłuchanych przez CBA rozmów z biznesmenami Zbigniew Chlebowski.
W tym momencie sprawa rozszerza się na kolejne wątki. Jednym pozostaje proces legislacyjny i rola Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego w tym procesie. Drugi wątek to wyciek informacji o operacji prowadzonej przez CBA. Mariusz Kamiński poinformował o niej premiera Donalda Tuska 12 sierpnia. Dwa tygodnie później Sobiesiak poinformował Koska, że interesuje się nimi CBA. Rzuca to cień na Donalda Tuska lub ludzi z jego najbliższego otoczenia w Urzędzie Rady Ministrów.
Trzeci wątek to kwestia ujawnienia przez "Rz" tajnych stenogramów rozmów biznesmenów. W tej sprawie wszczęto już śledztwo.
Ostatnim wątkiem jest sprawa zarzutów, które zostały postawione Mariuszowi Kamińskiemu. Prokuratura w Rzeszowie prowadzi śledztwo ws. afery gruntowej. Dziś poinformowano, że Kamiński jest już podejrzany w tej sprawie. Zdaniem PiS, do momentu wybuchu afery hazardowej, śledztwo zmierzało w kierunku umorzenia. –Wszystko wskazuje więc na to, że jest to zemsta polityczna PO. Rządy PO, przez kontrolowany przez siebie wymiar sprawiedliwości, walczą ze swoimi przeciwnikami politycznymi.
Taką mamy demokracją i praworządne rządy za premierostwa Donalda Tuska! (Wirtualna Polska).


Kilka wątków afery hazardowej

Afera wybuchła, gdy CBA poinformowało, że podczas prac nad ustawą o grach hazardowych mogło dojść do naruszenia interesu ekonomicznego państwa. Następnego dnia szczegóły ujawniła "Rzeczpospolita". Dotarła do stenogramów z prowadzonych przez CBA podsłuchów dwóch biznesmenów z Dolnego Śląska - Ryszarda Sobiesiaka i Jana Koska . Biznesmeni rozmawiali o ustawie m.in. ze Zbigniewem Chlebowskim. - Walczę, Rysiu, załatwimy - mówi podczas jednej z podsłuchanych przez CBA rozmów z biznesmenami Zbigniew Chlebowski.
W tym momencie sprawa rozszerza się na kolejne wątki. Jednym pozostaje proces legislacyjny i rola Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego w tym procesie. Drugi wątek to wyciek informacji o operacji prowadzonej przez CBA. Mariusz Kamiński poinformował o niej premiera Donalda Tuska 12 września. Dwa tygodnie później Sobiesiak poinformował Koska, że interesuje się nimi CBA.
Trzeci wątek to kwestia ujawnienia przez "Rz" tajnych stenogramów rozmów biznesmenów. W tej sprawie wszczęto już śledztwo.
Ostatnim wątkiem jest sprawa zarzutów, które zostały postawione Mariuszowi Kamińskiemu. Prokuratura w Rzeszowie prowadzi śledztwo ws. afery gruntowej. Dziś poinformowano, że Kamiński jest już podejrzany w tej sprawie. Zdaniem PiS, do momentu wybuchu afery hazardowej, śledztwo zmierzało w kierunku umorzenia (Onet.pl 1.10.2009).


Tuskowa republika bananowa?

Odnosząc się do afery hazardowej szef PiS, Jarosław Kaczyński pyta, czy żyjemy w Polsce przedrywinowskiej, czy porywinowskiej.
- Czy ta sprawa zostanie ukręcona, czy będzie prowadzona dalej - pytał na konferencji prasowej prezes PiS. - Praworządność właśnie wtedy się sprawdza, gdy prawo ma dosięgnąć tych najwyżej postawionych - mówił Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził, że "mimo pewnej inflacji komisji śledczych, to w tym wypadku komisja powinna zostać powołana". Wcześniej wystąpienie z takim wnioskiem zapowiedział Wacław Martyniuk z SLD. - Ws. afery Rywina SLD głosował za powołaniem komisji, oczekuję więc, że PO zachowa się tak samo - powiedział poseł Sojuszu.
Z tajnymi materiałami CBA dotyczącymi afery hazardowej zapoznali się Krzysztof Putra i Zbigniew Romaszewski, jako członkowie prezydium Sejmu i Senatu. - Materiały są wstrząsające - ocenił Putra. - Jeśli Donald Tusk nie wyciągnie z tego konsekwencji, to oznacza, że mamy republikę bananową - dodał wicemarszałek Sejmu.
- Źle się dzieje w naszym państwie, jeśli konsekwencję ponoszą ścigający, a nie ścigani - ocenił Romaszewski (Onet.pl 1.10.2009).


Polacy kochają złodziei?

Janusz Wojciechowski, europoseł PiS zastanawia się na blogu, czy Polacy kochają złodziei i przedstawia różnice między lobbingiem polskim i europejskim.
Jeśli kolesie i cała ich formacja wywiną się z afery hazardowej Platformy Obywatelskiej, jeśli ujdzie im ona na sucho, a społeczeństwo nie wycofa im poparcia, to by znaczyło, ze jesteśmy narodem kochającym złodziei. Może jednak miarka się przebrała i społeczeństwo odwróci się wreszcie od tej sitwy - pisze natomiast Janusz Wojciechowski na blogu w Onet.pl. Zdaniem Wojciechowskiego, lobbing w PE "prowadzą zarejestrowane osoby i organizacje, które zwracają się do posłów oficjalnie, przedstawiają swoje racje, przekonują do nich". - Lobbing w Polsce wygląda tak: Zbysiu, załatw mi k..wa ustawę - Rysiu, na dziewięćdziesiąt procent ci k...wa załatwię! - komentuje europoseł PiS (Onet.pl 1.10.2009).

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.


29 Marca 1837 roku
Urodził się Władysław Sabowski, polski poeta, pisarz, dramatopisarz, dziennikarz i tłumacz (zm. 1888)


Zobacz więcej