Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.09.09 - 10:28     Czytano: [3792]

Guziki




Pamięci kapitana
Edwarda Herberta



Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie

są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi

przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las

tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów

Zbigniew Herbert

Wersja do druku

Zygmunt Jan Prusiński - 08.10.09 18:35
08 Października 2007 roku zmarł Zdzisław Peszkowski, ks. prałat, świadek sowieckiego ludobójstwa na
Wschodzie, kapelan Rodzin Katyńskich (ur. 1918).

„Kocham Polskę, i ty też kochaj Polskę” - Śp. Zdzisława Peszkowskiego.

– Może faktycznie mało kto kocha Polskę ? – Może nie warto tak kochać Polskę, jak ja Ją kocham, jak kochał Ją Ksiądz Prałat ZDZISŁAW PESZKOWSKI ? No bo gdybym nie kochał to bym nie wrócił po 13-letniej emigracji z Wiednia, w dniu 10 lipca 1994 roku...!!!


Ważny dla całego Narodu Polskiego wiersz poświęcony wielkiemu autorytetowi, jakim był Ksiądz Prałat ZDZISŁAW PESZKOWSKI, ORĘDOWNIK GOLGOTY WSCHODU i OJCIEC CHRZESTNY RODZIN KATYŃSKICH !

W dniu 8 października 2007 roku nad samym ranem zmarł światowy autorytet, Świadek Golgoty Wschodu, Ksiądz Prałat ZDZISŁAW PESZKOWSKI, (1918 – 2007).

Nie mogłem nie poświęcić mu wiersza, na żywo – bo to mój obowiązek Wielkiemu Polakowi oddać poprzez lirykę, Hołd i Pamięć.

Zygmunt Jan Prusiński

BYŁEŚ CAŁYM CZŁOWIEKIEM

Motto:
„Kocham Polskę, i ty też kochaj Polskę”
Ks. Prałat Zdzisław Peszkowski

A co mnie biednemu poecie zostało,
przewodzić myślami – byłeś Aniołem.

Patriotyzm Twój jak dorodne drzewo,
parzyło i łzą i pokrzywą – zawsze.

Miejsca bez melodii trwają dłużej –
namaszczone ręką w modlitwie.

Twoja Rodzina – to jedna i wspólna,
z Golgoty za Narwią i Bugiem.

Uczyłeś ciągle uczyć człowieka –
w Lasku Katyńskim malowałeś pamięć.

Wierny tym co zabici w zdradzie,
poświęciłeś im całe strony życia.

To jest książka która się nie kończy,
dokończysz ją w Ogrodzie Pana Ojca.

A mnie pozostało wyjąć strunę ciszy –
pomodlić się za Katynia Ojców także.

8.10.2007 - Ustka

Zygmunt Jan Prusiński - 08.10.09 9:22
NO CÓŻ MAM CZAS W ŚWIĘTA, TO REMANENT W INTERNECIE W PEŁNI.

Stare to stare te wiadomości, ale warto wspomnieć.

Oto "Dziennik Bałtycki" i tam o mnie piszą w tytule "ŚWIAT WEDŁUG LITERATÓW", (04.01.2002):

To będzie dobry rok dla słupskiej literatury - zapowiadają miejscowi twórcy. (...) Ksiązki rekomendował osobiście w miniony piątek były prezes słupskiego oddziału Związku Literatów Polskich Jan Ryszard Kurylczyk. Wojewoda szczególnie zachwalał debiut Zygmunta Jana Prusińskiego pt. "W KRAINIE ŻEBRAKÓW SŁYSZĘ BLUESA". Prusiński to poeta wolności, debiutował w 1980 roku, jako prozaik w 1990, a jako krytyk literacki w 1992. Jego wiersze i opowiadania, szkice i eseje zamieszczone są w kilkunastu antologiach i almanachach. Blisko 13 lat spędził na emigracji w Austrii. Korespondował z wieloma znakomitościami, a jego pierwszy list skierowany był do GUSTAWA HERLINGA GRUDZIŃSKIEGO w Neapolu. Poeta był szczęśliwy, gdy wielki pisarz mu odpisał.

Przyznać należy, że najlepszy jest Prusiński w wierszach lirycznych i erotykach. Te zabarwione polityką nieco przytłaczają, poza tym obawiam się, że Czytelnik spoza Słupska nie zawsze zrozumie pewne odnośniki, dotyczące polityki. Jednak warto pamiętać, że to właśnie poeta jest współtwórcą happeningów POLSKIEJ PARTII BIEDNYCH pod słupskim ratuszem.

Spisał: Mirosław Kościeński - POLSKA "Dziennik Bałtycki".

Podaję szyfr: http://64.233.183.104/search?q=cache:Xy ... 21188.html

- NIE PISZCIE TAK DUŻO O MNIE, BO NIE DOGONIĘ WAS...!

Z wesołego miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
23.03.2008 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 07.10.09 13:57
OFIARA KU PRAWDZIE...

[07 Października 2006 roku
Została zamordowana Anna Politkowska,
niezależna rosyjska dziennikarka,
znana z krytyki administracji Putina
(ur. 1958)]

Pamięci Annie Politkowskiej

Szłaś Anno razem z Panem Bogiem drogą ku Prawdzie...

Twoja finezja i romantyzm, wrażliwość i odwaga także –
jakby prawdziwy naszyjnik kobiety bezcenny był na Twojej szyi;
to otrzymałaś w podarunku od Pana Boga…

Jednak romantyzm w Rosji jest zmieszany z błotem...
Szlachetność – zdradliwą różą, zgubną rdzą,
wobec bandytyzmu starej gwardii bez twarzy.

Czy dziś słowo "autorytet" coś znaczy na fali korupcji ?

Narody nie mogą być niewolnikami wykorzystywani tylko dla wyborów !

Naród – to człowiek, to życie, to piękno, to miłość...

7.10.2009 - Ustka

__________________Zygmunt Jan Prusiński_____________

Zygmunt Jan Prusiński - 07.10.09 11:15
List do Poety !

Ernest Bryll
info@bryll.pl

Oficjalna Strona Ernesta Brylla
http://www.bryll.pl/x_poczta.htm


SERDECZNIE WITAM W ŚRODĘ W PAŹDZIERNIKU !

Motto: „Zawsze ktoś czytając a nie ten co odrabia lekcje krytyki pisząc jeszcze „metajęzykiem” jest mi drogi”. – Ernest Bryll

Drogi Poecie Erneście...

pozwól że od razu przejdę na Ty – przecież "panowie" wyjechali do Anglii, a Ty w Irlandii byłeś, i to nie byle kim, bo ambasadorem,
ambasadorem kultury polskiej !

Otóż, w onych czasach, kiedy Ty piórko moczyłeś w atramencie – o, oglądałem ten o Tobie reportaż u Ciebie w domu, chyba w ubiegłym roku, jak usilnie zostałeś tradycjonalistą, co znaczy że konserwatyzm u Ciebie jest silny, bo ukazałeś w puencie filmu swój muzeum, cztery maszyny do pisania, ale powiedziałeś po kolei jak powstaje wiersz, więc najpierw piórkiem, potem przepisujesz na maszynie a później wiersz zostaje wprowadzony do komputera...

Więc kiedy Ty piórkiem opisywałeś refleksje i przeżycia poetyckie w Irlandii, ja byłem wówczas na emigracji politycznej w Austrii, przechodząc 8 miesięcy przez przygody w Obozie dla Uchodźców w Traiskirchen.

Historia moja wówczas była taka:

6 Grudnia 1981 wyjazd autokarem na wycieczkę ze Słupska do Wiednia.

8 Grudnia 1981 byłem już za bramą Obozu...

W Lipcu 1982 otrzymałem "bilecik" od Dyrekcji Obozu…do pensjonatu na Schewedengasse w Wiedniu.

Część Pierwsza

Ustka. 7.10.2009 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 07.10.09 11:14
List do Poety !

Ernest Bryll
info@bryll.pl

Oficjalna Strona Ernesta Brylla
http://www.bryll.pl/x_poczta.htm


SERDECZNIE WITAM W ŚRODĘ W PAŹDZIERNIKU !

Motto: „Zawsze ktoś czytając a nie ten co odrabia lekcje krytyki pisząc jeszcze „metajęzykiem” jest mi drogi”. – Ernest Bryll

Drogi Poecie Erneście...

pozwól że od razu przejdę na Ty – przecież "panowie" wyjechali do Anglii, a Ty w Irlandii byłeś, i to nie byle kim, bo ambasadorem,
ambasadorem kultury polskiej !

Otóż, w onych czasach, kiedy Ty piórko moczyłeś w atramencie – o, oglądałem ten o Tobie reportaż u Ciebie w domu, chyba w ubiegłym roku, jak usilnie zostałeś tradycjonalistą, co znaczy że konserwatyzm u Ciebie jest silny, bo ukazałeś w puencie filmu swój muzeum, cztery maszyny do pisania, ale powiedziałeś po kolei jak powstaje wiersz, więc najpierw piórkiem, potem przepisujesz na maszynie a później wiersz zostaje wprowadzony do komputera...

Więc kiedy Ty piórkiem opisywałeś refleksje i przeżycia poetyckie w Irlandii, ja byłem wówczas na emigracji politycznej w Austrii, przechodząc 8 miesięcy przez przygody w Obozie dla Uchodźców w Traiskirchen.

Historia moja wówczas była taka:

6 Grudnia 1981 wyjazd autokarem na wycieczkę ze Słupska do Wiednia.

8 Grudnia 1981 byłem już za bramą Obozu... w Traiskirchen.

W Lipcu 1982 otrzymałem bilecik od Dyrekcji Obozu... do pensjonatu na Schewedengasse w Wiedniu.

Część Pierwsza

Ustka. 7.10.2009 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 07.10.09 6:42
APEL DO POETÓW...

CENZURA większa aniżeli w PRL...!!!

W mordę, poeci, nie piszcie wierszy o "bohaterach",
w ogóle nie piszcie o Polsce...!!!

- Pozdrawiam Czytelników KWORUM

Zygmunt Jan Prusiński
7 Października 2009 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 07.10.09 5:46
----- Original Message -----
From: Zygmunt Jan Prusiński
To: mczuk3@interia.pl
Sent: Tuesday, October 06, 2009 9:58 PM
Subject: List do PANA MIECZYSŁAWA

SZANOWNY PANIE MIECZYSŁAWIE !

Aż w Australii złapałem z Panem kontakt.
Ja akurat się żegnam z tym portalem Melbourne.pl
z gospodarzem Przemysławem...

Wie Pan za co ?
A za wiersz !!! - Czy można za poezję być ukaranym poetą w XXI wieku, (w wolnym i takowo demokratycznym) kraju ?

Panie Mieczysławie, wczoraj nasz "wspólny bohater" Bolek Pierwszy miał uroczystość,
a chodzi o tę cholerną "nie-pokojową nagrodę nobla", więc jako narodowy poeta pośród mniejszości etnicznych, bo czuję się Polakiem, z rodu Sowińskich, tak tak, od generała Józefa Longina Sowińskiego; mój dziadek Jan Sowiński mówił do niego "wujku stryjeczny"...
napisałem wczoraj ten wiersz. Chodzi o wiersz: "Szkodliwość i dziury w desce".

I co się stało ? A to !

----- Original Message -----
From:
To: "Zygmunt Jan Prusiński"
Sent: Tuesday, October 06, 2009 8:58 AM
Subject: Re: SZKODLIWOŚĆ I DZIURY W DESCE

Panie Zygmuncie,
Czy mogę prosić o usunięcie naszego adresu z pańskiej listy wysyłkowej ?

Przemek
www.Melbourne.pl

PRZEZ WIERSZ PRAWDY O NOBLIŚCIE. BOLKU !

Wiersz powyższy zerwał dotychczasowe dobre stosunki pomiędzy mną poetą z Polski a środowiskiem polonijnym w Australii...

I moja riposta:

ODPOWIEDŹ DO LUDZI NA EMIGRACJI,
KTÓRZY NIENAWIDZĄ PRAWDY I FAKTÓW !

Bardzo chętnie...
Co, strachem od Prawdy u Was tam powiało ?

To co to za emigracja ?
Emigracjo, nie bój się PRAWDY HISTORII...!

No nie, zrobię z tego ciekawy temat.
MELBOURNE się przestraszyło !

Tak, Bolek Wałęsa vel Kohne był ormowcem i członkiem PZPR, tak, tak... tchórze !

Dyrektor powinien Was pozwalniać - muszę do niego napisać, bo z Was tacy dziennikarze jak ze mnie Andrzej Gołota...!

Daswidania -
poeta narodowy

Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 6 Października 2009 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 05.10.09 20:10
----- Original Message -----
From: Zygmunt Jan Prusiński
To: Elżbieta Gawlas
Sent: Monday, October 05, 2009 8:05 PM
Subject: "nie-pokojowa nagroda nobla"...


Przed chwilą napisałem list
do Elżbiety Gawlas
Toronto – Canada

Elunia, moja Pierwsza Damo na Emigracji,
to taki skromny mój prezent dla Ciebie.

Wielu Rodaków nawet i o tym nie wie, że dzisiaj jest (świńska rocznica)

26 lat jak otrzymał towarzysz ormowiec Bolek I "nie-pokojową nagrodę nobla"...

Z tej lichawej rocznicy napisałem wiersz
pt. "Szkodliwość i dziury w desce"...

Pozdrawiam i całuję Twoje Dłonie –
Zygmunt z Okręgu Pomorskiego

5.10.2009 r.

* * *

Zygmunt Jan Prusiński

SZKODLIWOŚĆ I DZIURY W DESCE

Wiersz dedykuję Bolkowi Pierwszemu
Lechowi Wałęsie z domu Lejba Kohne

Motto: "05 Października 1983 roku
Lech Wałęsa został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla".

Wytarłeś nos rękawem kufajki,
robotniku do celów specjalnych.

Na studentów Politechniki Gdańskiej,
z pałą w ręku z kolegami - ormowcami,
jakbyś ułana udawał z "Obrazu Mgły".

Tak było w roku 1968...

Lecz mało ci było przygód !

Dwa lata później broniłeś na dachu
Komendy Głównej Milicji w Gdańsku.

I tam byłeś ułanem do specjalnych celów.

- Byłeś zawsze ateistą...

Powiedz mi Bolku ormowcu,
gdzie zgubiłeś legitymację
członka PZPR ?...

5 Października 2009 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 05.10.09 11:11
DO ZBIGNIEWA W PAŹDZIERNIKU

Motto: Twoja Aura Pożegnania – Z.J.P.

„Chociaż nie byłeś żołnierzem” –
to z Twojego wiersza o Hamlecie.

„Gwiazda Hamlet” – mógłbym napisać,
Książę Herbert – jakaś posucha
choć piasek daleko, tym bardziej pustynia.

Ale uwierz poecie z Północy,
choruję za Tobą Zbigniewie.
To taka śliska metafora – literacka,
jak w lesie żuczki w butelce po piwie.

Więc co, napiszę specjalny wiersz,
lubiłeś erotyki o prostytutkach. –
Były prawdziwe na swej służbie,
bo były żołnierzami nocnej ulicy !

Dagmary są dobrymi kochankami.
Miałem u siebie Dagmarę z Rzeszowa,
odwiedziła mnie w Wiedniu –
wtenczas mieszkałem w centrum,
na Wiedner Haupstrasse 112/17…

O mało nie została moją żoną.
Córeczkę zostawiła w kraju –
dla niej pracowała, by żyła lepiej
niż tego chciała… komuna !

Książę Herbercie – po Tobie
jakaś posucha, choć piasek
daleko, tym bardziej pustynia.

4.10.2009 - Ustka


_________Zygmunt Jan Prusiński___________

danutaduszynska@yahoo.com - 04.10.09 5:06
mocny wiersz, zmusza do refleksji. Serdecznie pozdrawiam. Danuta nick australijka

Wszystkich komentarzy: (10)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1889 roku
Urodził się Adolf Hitler, malarz, dyktator III Rzeszy Niemieckiej, kanclerz i prezydent Niemiec, ludobójca, prawdopodobnie zmarł śmiercią samobójczą w 1945


20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


Zobacz więcej