Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.09.09 - 19:08     Czytano: [2251]

Fascynacje Dalajlamą

Działacze światowego rządu tacy jak prywatyzacyjny krezus {jakżesz borykający się z niedostatkami Polacy, chcieliby uszczknąć nieco z jego fortuny?} Olechowski, niedawno padali do nóg 'jego świątobliwości' Dalajlamy. Najwyraźniej chodziło o zdyskredytowanie terminu 'jego świątobliwość', by nie rezerwować go wyłącznie dla Głowy Kościoła Powszechnego. Widać pan Olechowski uznał, że po śmierci JPII odpowiednią Głową dla Kościoła na świecie mógłby być wspomniany tybetański dalajlama. Tymczasem w swojej biografii Tybetańczyk opisuje jak to entuzjastycznie myślał o możliwościach jakie otwierało przed nim przymierze z Chińską Republiką Ludową.

Pisze: 'Im lepiej poznawałem marksizm, tym bardziej mi się podobał. Oto system oparty na równości i sprawiedliwości, który pragnie stać się panaceum na wszystkie choroby świata. Teoretycznie jego jedyną wadą było obstawanie przy czysto materialistycznej wizji ludzkiej egzystencji. Z tym nie mogłem się zgodzić. Niepokoiły mnie również metody, jakimi Chińczycy próbowali urzeczywistnić swoje ideały. Sprawiały wrażenie bardzo bezwzględnych. Ale mimo to wyraziłem życzenie wstąpienia do partii'. {Jakżesz można ubolewać w tym miejscu nad medialnym linczowaniem Władysława Broniewskiego czy Leszka Moczulskiego za ich młodzieńcze niezrozumienie komunizmu i załapanie się do jego struktur partyjnych?}.
Dalajlama pisze dalej: 'Byłem bowiem i nadal jestem przekonany, że dałoby się wypracować system, stanowiący syntezę buddyzmu i czystej doktryny marksistowskiej, który mógłby okazać się skutecznym środkiem prowadzenia polityki'.
Nieco dalej Mistrz pisze: 'Kiedy zebrał się Pierwszy Zjazd Partii Komunistycznej powołano mnie na wiceprzewodniczącego Komitetu Chińskiej Republiki Ludowej'...Fascynacje Dalajlamy Mao były wręcz irracjonalne. Podobnie jak późniejszy zachwyt Związkiem Radzieckim. Duchowy sprzeciw Dalajlamy budziły stwierdzenia Mao typu: 'Religia to trucizna. Po pierwsze zmniejsza przyrost naturalny, bo mnisi i mniszki żyją w celibacie, a po drugie, zaniedbuje postęp materialny'.

Propozycja dla górskiej ojczyzny statusu Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, również nie budziła zachwytu Spełniającego Życzenia Klejnotu {jak nazywają dalajlamę Tybetańczycy}. Wkrótce Dalajlama zrozumiał jak Chińczycy zamierzają realizować politykę tybetańskiej autonomii. Powszechnymi praktykami stało się krzyżowanie, wypruwanie wnętrzności i ćwiartowanie Tybetańczyków. Z braku jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz, Tybetańczycy wyrazili zgodę na wsparcie walki o wolność ludźmi szkolonymi przez CIA. To dokładnie opisuje Dalajlama. W swojej autobiograficznej książce nie robi z tego żadnej tajemnicy. Nie chowa się ani za parawanem etykiety, ani protokołu. Jest szczery do bólu, podczas spisywania swoich zwierzeń. Propaganda komunistyczna nie przepuściła jednak Dalajlamie nawet podczas jego wygnańczego życia w Indiach.' Dolepiono mu łatę' - złodzieja, mordercy i gwałciciela. Sugerowano także, że Dalajlama świadczył pani Gandhi usługi seksualne...Swoją drogą, to jedne z najbogatszych złóż uranu na ziemskim globie, znajdujące się w Tybecie, też pewnie inspirują globalistów ze światowego rządu - do bałwochwalczego zachwytu osobą tybetańskiego mnicha. Wszak komunizm i źródła energii elektrycznej to postęp...Przynajmniej we wcześniejszym okresie życia Dalajlamy. Zresztą uran jest 'pozaustrojową' materią.

...............................


W misji Szatana?

Słowo 'misja' zostało bardzo mocno zdewaluowane i wynaturzone ze swojego duchowego środowiska, pozbawione aureoli. Oby już nigdy nie delegowano nikogo na 'misję do Polski', przydzielając mu polskie imię, nazwisko, służbowy życiorys i polski mundur. Oby 'wojskowych misjonarzy' z Moskwy, nie zastępowano 'misjonarzami' z Tel Awiwu, Berlina, Londynu czy Nowego Jorku. Polska ma znakomitych obywateli i niezłe uczelnie wojskowe. Jest w stanie wykształcić wspaniałe kadry obrońców Polski i Polaków. Ambicje terytorialne Polaków nie pokrywają się ze szkicami geodezyjnymi Napoleona Bonaparte czy Josifa Dżugaszwiliego. Są o wiele bardziej ambitne i złożone. Przede wszystkim nie wiążą się z rasistowską etnizacją. Są otwarte na pobratymcze kultury i języki.


Lubomir

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

29 Marca 1983 roku
Uruchomiono pierwszy komputer typu laptop


29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.


Zobacz więcej