Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.07.09 - 20:54     Czytano: [2650]

Nie ma przymusu bycia Polakiem

katolikiem


Istnieje natomiast obowiązek przestrzegania zasad współżycia społecznego. Z zasad tych wynika konieczność uszanowania osób oraz ich poglądów i postaw społeczno-politycznych, jeśli nie są one obraźliwe lub nie posiadają charakteru przestępczego względem reszty społeczeństwa. Z tych zasad wynika również oczywista konieczność uszanowania tych wszystkich wartości, które są uznawane i wyznawane przez większość społeczeństwa.

Daleko posunięte procesy degeneracji moralności, obyczajów, oświaty, postaw społecznych i pro państwowych oraz rządy w Polsce głównie antypolskich, obcych narodowo polityków uniemożliwiają nam przywołanie do porządku lub eliminację ze społeczeństwa elementów łamiących zasady współżycia społecznego. Na tolerowanie takich zachowań zgody być jednak nie może. Zresztą tolerancja możliwa jest wyłącznie wtedy, gdy występują wzajemne zrozumienie i szacunek dla różnic, pod warunkiem, że różnice te nie wykraczają poza pole kompromisu zakreślone prawem naturalnym oraz obiektywnym pojęciem dobra, prawdy i piękna, a także wspólnym dobrem narodu, społeczeństwa i Państwa Polskiego. Przy zachowaniu tego warunku tolerancja musi dotyczyć wszystkich prezentujących odmienne poglądy i postawy. Niedopuszczalna jest sytuacja, że tolerancja należy się tylko jednej wybranej stronie sporu. Tak, jak ma to np. miejsce w ekumenicznym dialogu katolików z żydami, w którym żąda się ustępstw wyłącznie od katolików na rzecz żydów lub w przypadku narzucania narodom i społeczeństwom Zachodu, a więc większości ludziom, norm obyczajowych, kulturowych, politycznych i prawnych przez różnego rodzaju mniejszości określane często słusznym mianem „cywilizacji śmierci”.

Brak lub niechęć do wzajemnego zrozumienia i szacunku rodzi oczywiste konflikty. To właśnie przedstawiciele mniejszości, przedstawiciele „cywilizacji śmierci” są inicjatorami zamierzonego konfliktu w związku z organizacją koncertu Madonny Louise Veronica Ciccone, piosenkarki i kabalistki znanej z antykatolickich ekscesów w czasie swoich występów. I nie jest przypadkiem, że koncert zaplanowano na dzień 15 sierpnia 2009 r, a więc na dzień katolickiego Święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – jest to jedno z ważnych świąt dla katolików. 15 sierpnia jest także ważną rocznicą narodowego święta Polaków, zwanego „Cudem nad Wisłą” w 1920 r., gdy wojska odrodzonej katolickiej Polski powstrzymały żydo-bolszewickie hordy w pochodzie na zachód Europy. Widać pamięć tego zdarzenia musi być ciągle żywa u wrogów katolicyzmu i suwerenności narodów.
Dziś kolejny rok 1920, rok powstrzymania hord, tym razem już światowej judeo-bolszewi, zbliża się nieubłaganie. Trochę szkoda, że prawdopodobnie odbędzie to się bez znaczącego udziału Polaków.
Jednak my, polscy nacjonaliści, jak widać dość trafnie oceniamy sytuację polityczną świata i Polski. Bo o upadku $ USA zaczynają już mówić żydowskie powszechne media. Judeo-światowa-bolszewia uwija się, więc jak w ukropie, żeby przedłużyć o ile się da swój geszefciarski deal – złodziejski (nie)porządek i nie uronić niczego ze swojej nikczemnie osiągniętej zdobyczy.

Inicjatywa organizacji koncertu „Madonny” właśnie w takim dniu jest zamierzonym deptaniem wartości i tradycji Narodu Polskiego, upartym dążeniem do niszczenia jego korzeni kulturowych, a więc tego, co łączy jednostki w Naród, co decyduje o spoistości Narodu.
B. Prus w swoich kronikach z początku XX w. opisywał manifestacje żydowskiej hołoty protestującej przeciw odbudowie Państwa Polskiego. Antypolscy Żydzi maszerowali po Warszawie z hasłami:,,precz z krzyżem”, „precz z białą gęsią” - odniesienie do naszego godła. Czy coś się zmieniło?.
Na początku XXI w. ulicami naszych miast maszerują nie Żydzi, tylko opłaceni przez współczesną judeo-bolszewię nieszczęśni homoseksualiści (tak, utrzymują, że są homoseksualistami) z nieco innymi hasłami, burząc porządek moralny i społeczny – to atak na nasze obyczaje, na naszą religię katolicką. Natomiast Państwo Polskie jest już dzisiaj niszczone otwarcie w każdej sferze swego funkcjonowania przez antypolskie elementy rządzące. Więc, jak widać niewiele się zmienia, a jeśli, to na gorsze, bo antypolska hołota staje się bardziej butna, wrzeszczy przeciw katolikom i narodom niemal ze wszystkich swoich mediów. I nie mamy, co liczyć na dialog, na tolerancję, na wzajemne poszanowanie wartości. Kto będzie się łudził, że „diabeł” nawróci się jedynie po naszych modlitwach, może się pożegnać z normalnym życiem we własnej ojczyźnie. Ze złem się nie dyskutuje. Zło się niszczy.

Jakiś czas temu napisałem, że urządzanie w Polsce nam Polakom, katolikom antykatolickich imprez, teraz jest to koncert z kabalistyczną prostytutką w roli głównej, ma przysłonić jakieś większe wyrządzane nam świństwo przez rządzącą w Polsce, odrodzoną po 13.12.1981 judeo-bolszewię. Może to być odwrócenie społecznej uwagi od gospodarczego zawału Polski. A może tak, jak uroczyste wprowadzenie Polski do judoe-bolszewckiego obozu UE odbyło się 1 maja, w dzień święta czarownic, dzień powołania masońskiej loży „Iluminatów” (Lucyferów – diabłów) i dzień ustanowienia święta robotniczego przez socjalistyczną (czytaj: żydowską) II Międzynarodówkę, tak być może 15 sierpnia może uzyskać wymiar nowego symbolu. Może to być dzień ratyfikowania przez judeo-bolszewickiego prezydenta RP traktatu lizbońskiego. A więc dzień, w którym Polacy, katolicy pokonali żydo-bolszewickie hordy w 1920 r. może teraz nabrać symbolu ostatecznej klęski Polaków – katolików, wolnych narodów, a ostatecznego zwycięstwa judeo-bolszewi, które uświetni koncert żydowskiej kabalistki w mieście „cudu nad Wisłą” ku uciesze ogłupiałej polskiej gawiedzi. Widać w tym i zemstę – nie, zemsta nie jest cechą katolików, to cecha tych, którzy nienawidzą krzyża.

Niestety, nie mamy możliwości ukarania lub wyeliminowania ze społeczeństwa elementów aspołecznych, antypolskich, antykatolickich, antypaństwowych, czy antynarodowych.
Nie wolno nam jednak tolerować agresywnych postaw nietolerancyjnych mniejszości.

Nie istnieje przymus bycia katolikiem, ani przymus uczestnictwa w obchodach katolickich świąt. Katolicy tolerują wyznawców innych religii oraz ateistów, ale wymagają od nich tolerancji i poszanowania dla własnej religii, dla katolicyzmu – to oczywiste.
Nikt, kto nie chce nie musi być także Polakiem. Jeśli jednak chce mieszkać w Państwie Polaków musi, ma obowiązek uszanowania polskich tradycji i wartości. Takie są ogólnie przyjęte zasady współżycia społecznego.

W wielu krajach, w tym w Polsce, w których tożsamość kulturowa i narodowa są poddawane silnej degenerującej presji (vide np. ów nieszczęsny koncert „Madonny”) zasady współżycia społecznego nie są skodyfikowane, nie są nawet sformułowane przez tzw. polityków, ponieważ uprawiają oni politykę antynarodową i antypaństwową wspierającą ekstremizmy wszelkich mniejszości i stawiającą je ponad dobro większości i zarazem ogółu społeczeństwa. Taką metodę polityczną obrano do realizacji procesów integracji w ramach UE, która ma przekształcić się w jeden organizm państwowy. Jest to metoda błędna, niszcząca wartości narodowe i ludzkie, nie tworząca niczego w zamian. Rezultatem tak pomyślanej integracji może być tylko kulturowe i mentalne cofnięcie narodów i społeczeństw Europy do zamierzchłych epok. Niewykluczone, że jest to także celem owej integracji, czyli, że główne zajęcie społeczeństw ma się sprowadzać do zaspokajania wszelkich potrzeb fizjologicznych umożliwiających osiągnięcie jedynie gotowości do pracy.
Niszczona w ten sposób kultura, narody, czyli cywilizacja Zachodu może zostać zastąpiona przez cywilizacje wschodnie, które jeszcze dziś oceniamy często jako niżej stojące w hierarchii wartości ogólnoludzkich. Współcześnie jednak wartość i siłę cywilizacji mierzymy nie według jej zdolności wytwórczych – produkcja wszelkich dóbr nie przedstawia obecnie żadnych trudności, ale wartość tę oceniamy na podstawie stosunku cywilizacji do człowieka, do rodziny, do narodu i do państwa.
Niszczenie chrześcijaństwa, katolicyzmu oraz negowanie wartości kultury łacińskiej jako głównego czynnika cywilizacyjnego Europy prowadzi wprost do zniszczenia naszej zachodniej, europejskiej cywilizacji, przez co Europa staje się otwarta na kolonizację przez cywilizacje wschodnie.
Politycy (przeważnie obcoplemienni), którzy w ten sposób realizują przyszłość państw narodowych i Europy nie są nam potrzebni. Wszelkimi dostępnymi sposobami winniśmy dążyć do ich usunięcia, nim szkody społeczne staną się nieodwracalne. Leży to tak samo w interesie narodu, państwa, jak i całej Europy.

Kto zatem nie rozumie zasad współżycia społecznego lub nie chce się do nich stosować, nie będzie uczestniczył w tworzeniu wspólnoty społecznej, ani tym bardziej narodowej, nie będzie wspierał suwerenności państwa i narodu. Z państwowego, społecznego, narodowego punktu widzenia jest, więc elementem zbędnym i najlepsze, co może zrobić, to opuścić nasze państwo, do czego szczerze i gorąco zachęcam.

Dariusz Kosiur

Wersja do druku

polacy - 13.08.09 22:11
Jesteśmy oburzeni ,że p.Donald premier i pani Walcowa -mieniacy sie katolikami przed wyborami ,zmienili zdanie i działaja przeciwko tym,ktorzy ich wybierali.Jak osoba nazywajaca sie katolikiem moze zezwalac na wystep 'Madonny" ,satanistki albo przedstawicielki szatana.?Wiemy,ze zaden szanujacy sie Polak nie pojdzie na te wystepy,uwlaczajacej Polakom osoby.Najswietsza ,Zwycieska Krolowo Nasza pomoz nam zwyciezyc zlo.!Amen.

warszawiacy - 12.08.09 21:37
Tyle naszej wolności na ile sobie pozwolimy.Otumanieni i zmanipulowani obca prasa i mediami ,oraz obietnicami obcokrajocow musimy natychmiast spojrzec prawdzie w oczy.Jesli bedziemy tylko obserwatorami zamienimy sie w niewolnikow,ktorym wszczepia czipy i beda kierowac az do smierci.Polacy do dziela!Czas ucieka ,wrog czeka.!.

Lubomir - 09.07.09 16:51
Szkoda, że politycznym aktorom, noszącym polskie nazwiska, nawet nie przyjdzie do głów, by podnieść kwestię wojującego antypolonizmu, uprawianego przez terrorystyczno-gangsterskie organizacje. Notoryczne nazywanie niemieckich obozów śmierci - polskimi obozami koncentracyjnymi, to przecież również specjalność tych organizacji. Zdrajcom dosyć często maski spadają z ich twarzy. Wtedy poraża ich szowinistyczny grymas i genetyczny antypolonizm.

Analityk - 08.07.09 2:26
Sprawy zle sie maja, jesli na szczeblu rzadowym wladze w Polsce rozmawiaja z przedstawicielami terrorystycznych organizacji zydowskich.
Wyglada to w takim przypadku jakby to byli ich wspolnicy.

Mozna o takim spotkaniu przeczytac na:
http://www.bibula.com/?p=11117
lub ponizej.

Warszawa: Rozmowy szefa Europejskiego Kongresu Żydów z prezydentem Kaczyńskim oraz R. Sikorskim na temat “restytucji mienia żydowskiego i antysemityzmu”

Aktualizacja: 2009-07-6 3:56 pm
“Restytucja żydowskiego mienia publicznego i prywatnego skonfiskowanego w okresie nazistowskim i komunistycznym, będzie jednym z tematów dyskutowanych przez delegację Europejskiego Kongresu Żydów na rozmowach na najwyższym szczycie z przywódcami Polski” – informuje portal internetowy Europejskiego Kongresu Żydów (EJC).
Rozmowy przewodniczącego EJC Moshe Kantora z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i Ministrem Spraw Zagranicznych Radosławem Sikorskim, mają odbyć się jutro, 7 lipca br. w Warszawie i obok tematyki “restytucji mienia” mają również objąć “relacje polsko-izraelskie, relacje Unii Europejskiej i Izraela, wspólnej walki z plagą antysemityzmu panoszącego się w całej Europie, promowania tolerancji, jak również przodującej roli Polski w upamiętniania Holokaustu.”
Podczas rozmów przywódcy żydowscy “zaproponują konkretne programy i działania dotyczące edukacji na temat Holokastu, walki z antysemityzmem i promowania tolerancji”.
Moshe Kantor podkreślił, że “rząd Polski od dłuższego czasu jest ważnym sojusznikiem i partnerem państwa Izrael oraz żydowskich społeczności w Europie”.
“Tak wiele spraw dotyczących społeczności żydowskich jest równie ważnych i dla szerokich społeczności, tak w Polsce jak i w całej Europie” – powiedział Kantor, wskazując na “ksenofobię, rasizm, antysemityzm, edukację o Holokauście przyszłych pokoleń, uniemożliwienie Iranowi pozyskania broni jądrowej oraz promowanie tolerancji w całej Europie.”

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1899 roku
Zmarł Stanisław Kierbedź, konstruktor mostów (ur. 1810)


19 Kwietnia 1943 roku
Wybuch powstania żydowskiego w getcie założonym przez Niemców w okupowanej Warszawie


Zobacz więcej