Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 28.05.08 - 13:09     Czytano: [2238]

Dział: Godne uwagi

Za piątym razem

Po ogłoszeniu wyroku, ojciec Grzegorza, nie krył wzruszenia, lecz chwilę później stwierdził, że ukarano tylko miecz a nie rękę.

Jak informuje Polskie Radio, Ireneusz K., jeden z byłych milicjantów oskarżony o śmiertelne pobicie Grzegorza Przemyka 12 maja 1983 roku, został uznany za winnego zarzucanego mu czynu. Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył mu wyrok 8 lat więzienia, na mocy amnestii zmniejszony do 4 lat pozbawienia wolności. Oskarżonego nie było na sali.

Proces Ireneusza K. toczył się już po raz piąty. Dotychczas sądy cztery razy uniewinniły Ireneusza K. od stawianego mu zarzutu, ale w wyniku decyzji wyższych instancji, również Sądu Najwyższego, sprawa wracała na wokandę sądową. Obecny, piąty już proces, toczył się od 2004 roku.

W połowie ubiegłego roku ujawniono kilkanaście zdjęć z komisariatu na Jezuickiej, pokazujących, według oskarżyciela posiłkowego rodziny Przemyka, "nieformalną wizję lokalną", która miała służyć przygotowaniu milicjantów do zeznawania w śledztwie dotyczącym śmierci chłopca.

Ireneusz K., 20-letni wówczas ZOMO-wiec, do niedawna pracował w policji w Biłgoraju. Teraz korzysta z mundurowej emerytury.

Oczywiście, obrońca już zapowiedział apelację, a zważywszy na wielokrotnie pojawiające się w III RP „dziwne wyroki” i decyzje „niezawisłego sądu”, w rozprawach dotyczących terroru, w okresie wojny jaruzelskiej, z końcową opinią należy się jeszcze wstrzymać, aż do wyczerpania ciernistej drogi, sądowej ekwilibrystyki.

(ZS)

Wersja do druku

Zygmunt Jan Prusiński - 04.06.08 19:11
Zygmunt Jan Prusiński

W CZARNEJ SUKNI ŻYCIA

Pamięci Grzegorza Przemyka

Barbara Sadowska -
poetka w czarnej sukni życia
los swój oddała wierszom i synowi.

Barbara -
poetka w czarnej sukni
tańczy ze mną na brzegu historii
gdzie i komarów nie uświadczysz,
jakby sam Pan Bóg stworzył nam światło
z własnych rąk
by pisać wiersze mądre
dla życiodajnej huby
czy pisklęcia w szuwarach...

Przyfrunęła twoja myśl
(w imię syna):
"Świadectwo na ile umarłam i na ile żyję" -
bo wiersz ten
to rana do końca horyzontu.
- Tuliłaś ten ogień
a świece płonące na wszystkich cmentarzach ze wstydu gasły,
nie wiem dlaczego.

Przyspieszyłaś tę wędrówkę
na drugą stronę -
może syn czeka na ciebie z trenami,
a mnie przypisany jest jeden tren o tobie
w trzynastą rocznicę odejścia poetki,
w czarnej sukni Polski !

20.10.1999 - Ustka

niedźwiadek - 28.05.08 22:57
Sądy nasze jeszcze się nie zmieniły. To ta sama organizacja co zawsze ale Aferzyści graja teraz o wiele wyższą stawkę niż godność stójkowego i jego szefów razem z całym PRL-em. Kończą proces absorbcji majątku narodowego Polaków z jednoczesnym przesunięciem centrum władzy do Berlina co bezpowrotnie ulegalni 'nagrabliennoje'. Za 500 lat, podejrzewam, będziemy na kształt serbo-łużyczan zahukanym ludkiem
przechowującym swoje tradycje narodowe i religijne wstydliwie, gdzieś
w zaściankach. A wszystko to w wyniku demokratycznej decyzji moich rodaków przywołującej do władzy żywioły nam wrogie. Moje zdumienie
ma już charakter permanentny podobnie jak to, że najbardziej antypolska
gazeta jest w Polsce gazetą najpopularniejszą.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


28 Marca 1930 roku
Konstantynopol i Angora zmieniły nazwę na Stambuł i Ankara


Zobacz więcej