Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.04.08 - 21:39     Czytano: [2009]

Dział: Godne uwagi

Historyczny atak serca

Aż wstyd pisać, ale też nie pisać nie można.
W Polsce, a w Warszawie w szczególności, trwa żydowskie święto. Środki komunikacji oflagowane barwami narodowymi polskimi i miejskimi. Ogromne bilbordy pokazują umęczone twarze żydów i informują o stosownych uroczystościach. Z niektórych straszy Edelman, największy, wewnętrzny wróg Polaków.
A pan prezydent zaprzyjaźnia się z prezydentem Izraela, Szimonem Peresem, który przyjechał, do Polski, z okazji 65 rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Razem byli na Majdanku, gdzie składali wieńce i brali udział w uroczystościach, według żydowskiej tradycji. Razem też składali kwiaty i zapalali znicze pod pomnikiem Bohaterów Getta, w otoczeniu, podobno, licznych mieszkańców Warszawy.
Później odbyły się specjalne uroczystości w Pałacu Namiestnikowskim, zwanym dzisiaj, Pałacem Prezydenckim.
Pan Peres, między innymi, powiedział tam, że gdy przybył do Warszawy zaraz po wojnie, to wydawało mu się, że „miasto przeżyło historyczny atak serca”, a dzisiaj już Polska „wyleczyła się” z tego ataku i nareszcie próbuje zrozumieć, co się wtedy zdarzyło.
Jeszcze nie rozumiemy, ale próbujemy! Dobre i to.
Jego zdaniem, istnieje więź krwi pomiędzy narodami polskim, a żydowskim!
Zauważył też, że Polska i Izrael „idą tą samą drogą”, a to, co się wydarzyło w getcie, było historią „najstraszniejszą w dziejach ludzkości”.

Głęboko poruszony prezydent Kaczyński, uhonorował szereg osób odznaczeniami „kustosza pamięci”
Żydowskiej pamięci, oczywiście.

Szimon Perez kilkakrotnie też apelował, aby już zapomnieć o przeszłości i patrzeć tylko w przyszłość.
Oznacza to, że mamy już ustalone – naród żydowski cierpiał w Polsce tak, jak nikt, nigdy w historii. I niech wszyscy o tym pamiętają na zawsze. Polska już prawie zrozumiała. Musi jeszcze tylko wybudować specjalny pomnik w Warszawie, upamiętniający ich cierpienia i zwrócić te 62 mld. zł.
O holokauście Polaków oczywiście nie ma co pamiętać, bowiem, przecież nikt w historii nie cierpiał tak, jak Żydzi.

W ostatnim dniu pobytu, Perez był także w obozie oświęcimskim.
No i jeszcze uroczystości w polskim parlamencie. Najpierw spotkanie z marszałkami Komorowskim i Borusewiczem, a potem na „uroczystym zgromadzeniu” w sali plenarnej Senatu. W tej „uroczystości” uczestniczyło, zaledwie, około 100 parlamentarzystów!
Pan Borusewicz, witając Peresa, w imieniu wszystkich, stwierdził, że jest to chwila, „której szczerze pragnęliśmy się doczekać”. A w swym przemówieniu powiedział, między innymi, że tradycja żydowska jest, u nas, kultywowana, bo „dbają o to także sami Polacy”.
Przepraszam – ja nie czekałem i dbam o własną tradycję.

Prezydent Izraela przypomniał nam jeszcze trochę historii, ale i pochwalił: „Mimo, iż Żydzi byli, niejednokrotnie, ofiarami ruchów antysemickich (…) to, w Polsce, los był, dla nich, łaskawszy, niż w innych krajach europejskich.” No i nieco o roku 1968. Powiedział, że zdaniem niektórych, w tym właśnie roku zakończył się żydowski rozdział historii Polski. Jego zdaniem, to jest błędne myślenie, bo „ten historyczny rozdział pozostanie szczególnie, w historii obydwu narodów oraz w tożsamości i Waszej i Naszej”.
Oczywiście – ten rozdział nigdy się nie zakończy!

No i może wystarczy. Perez pouczając, mówił znacznie więcej.
Dzisiaj kończy się jego wizyta.

Nie będziemy się dziwić, gdy, przed pałacem prezydenta, obok flagi Unii Europejskiej (chyba już nielegalnej?) i NATO, znajdzie się flaga Izraela. Obok polskiej.

GZ

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1926 roku
Urodził się Tadeusz Janczar, aktor teatralny i filmowy (zm. 1997)


25 Kwietnia 1822 roku
Urodził się Edward Dembowski, polski filozof, publicysta, działacz niepodległościowy (zm. 1846)


Zobacz więcej