Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.12.07 - 13:58     Czytano: [3106]

Udany zryw Wielkopolan

27 grudnia 1918 r. wybuchło w Poznaniu udane powstanie przeciwko zaborcy niemieckiemu. Dziś funkcjonuje ono niejako na marginesie wyobraźni historycznej przeciętnego Polaka. Nie-Poznaniacy, o nim nie pamiętają, Poznaniacy zaś chyba je nie w pełni doceniają. Tymczasem powstanie wielkopolskie warte jest tego, by stać się ważnym elementem naszej zbiorowej pamięci.

W bezwzględnym starciu z germanizacyjnym naciskiem państwa niemieckiego Polacy - mimo wszelkich dzielących ich różnic - występowali solidarnie, czego wyrazem była skupiająca elitę polskiego ruchu narodowego polska reprezentacja w sejmie pruskim i parlamencie Rzeszy Niemieckiej. Nacisk niemiecki powodował, iż Poznaniacy niechętnie patrzyli na lewicową agitację, godzącą w narodową solidarność. Tu dominowali politycznie konserwatyści, a od początków XX wieku narodowi demokraci. Tu od początków zorganizowanego ruchu polskiego wielka w nim rola przypadła polskiemu Kościołowi: to księża należeli do najczynniejszych inicjatorów i działaczy organizacji polskich od Towarzystwa Naukowej Pomocy po kółka rolnicze i banki ludowe; przecież twórcą polskiego systemu spółek zarobkowych i związanego z nim systemu bankowego był jeden z największych polskich działaczy gospodarczych XIX wieku - ks. Piotr Wawrzyniak, zaś księża tacy jak E.Stablewski, L.Jażdżewski, czy A.Stychel należeli do najczynniejszych członków naszej reprezentacji paralamentarnej.

Istotnym czynnikiem, który wpłynął na rozpoczęcie powstania był fakt, iż w obliczu klęski Niemiec (I Wojna Światowa) 9 listopada 1918 r. wybuchła w Berlinie rewolucja. Władzę w państwie przejęli socjaldemokraci, pod których wpływem powstawać zaczęły - obok nadal funkcjonujących struktur administracyjnych Rzeszy - rady robotników i żołnierzy. Rady miały być organem władzy rewolucyjnej i demokratycznej zarazem, nie zastępowały struktur państwa, lecz miały je kontrolować, by te nie stały się ostoją sił reakcji. Ten ruch dotarł także i w Poznańskie równocześnie z wydarzeniami berlińskimi. Niemieccy socjaldemokraci zakładali, że rady staną się narzędziem ludowej i demokratycznej władzy. W Wielkopolsce ruch tworzenia rad poszedł jednak w kierunku przez socjaldemokratów nieprzewidywanym. Polacy natychmiast do rad weszli, tam gdzie mogli całkiem je opanowali, tam gdzie nie mogli - wykorzystali je do złagodzenia dyskryminujących praktyk pruskiej administracji.

18 listopada 1918 r. odbyły się wybory do polskich powiatowych rad ludowych i do Polskiego Sejmu Dzielnicowego. Sejm Dzielnicowy zgromadził przedstawicieli całego zaboru pruskiego. Podczas obrad, które miały miejsce w Poznaniu 3-6 grudnia potwierdzono niezmienność polskich celów narodowych - dążenie do niepodległości, zdając się jednak w tej sprawie na decyzje kongresu pokojowego. Wybrano nową, 80- osobową Naczelną Radę Ludową z reprezentantami wszystkich ziem zaboru pruskiego. Organem wykonawczym NRL został Komisariat NRL, do którego prócz dotychczasowych jego członków (ks. Adamski, Korfanty, Poszwiński) dołączono dr. Stefana Łaszewskiego (Pomorze), Józefa Rymera (Śląsk) i Władysława Seydę (Poznań). Tak powstała demokratycznie wybrana reprezentacja Polaków w zaborze pruskim.

Obrady polskiego Sejmu Dzielnicowego wywołały wśród Niemców nerwowość. Na ulicach Poznania tworzyły się liczne, niemieckie demonstracje, co powodowało wzrost napięcia między obu narodowościami. Kulminacja nastąpiła w końcu grudnia. Właśnie w tym czasie udawał się do Warszawy znany i niezwykle popularny w Wielkopolsce wielki pianista i niezmordowany rzecznik sprawy polskiej - Ignacy Paderewski, który miał przybyć do Gdańska, następnie planowano jego przyjazd do Poznania, skąd dopiero chciano go wysłać do Warszawy. Tymczasem jednak władze niemieckie, w przewidywaniu polskich demonstracji narodowych w Poznaniu, postanowiły wysłać gościa do Warszawy prosto przez Toruń, z ominięciem stolicy Wielkopolski. To wywołało niesłychane wzburzenie Poznaniaków, tak iż w ostatnim momencie Niemcy z tego pomysłu musieli się wycofać. Atmosfera w mieście była już jednak niesłychanie napięta. Wzburzenie namiętności narodowych doszło do zenitu, a przyjazd Ignacego Paderewskiego do Poznaniu w dniu 26 grudnia 1918 roku, było przysłowiową iskrą, z której rozgorzał płomień walki.

Dnia 27 grudnia 1918 roku w podwieczorny dzień zimowy padły w centrum Poznania pierwsze strzały. Rozgorzał orężny bój ludu wielkopolskiego o wolność i przepędzenie pruskiego ciemięzcy z wielkopolskiej ziemi. Polała się ofiarna krew powstańcza na poznańskich ulicach. Rozwój wydarzeń był błyskawiczny. Żywiołowo powstałe oddziały powstańcze uderzyły w Poznaniu na gmachy publiczne, opanowały koszary, zajęły magazyny i zbrojownie, zdobyły pocztę i kolej i już w pierwszym dniu przesądziły sytuację w mieście na swoją korzyść.

Przykład Poznania porwał do walki wyzwoleńczej całą Wielkopolskę. W spontanicznym przewrocie wolnościowym najpierw zlikwidowano władze pruskie i ustanowiono polskie w pobliżu Poznania w: Kórniku, Wronkach, Buku, Dopiewie, Szamotułach, Trzemesznie, Pniewach, Rogoźnie, Nowym Tomyślu, Śremie, Gnieźnie, Wrześni, Witkowie, Grodzisku, Obornikach, Lwówku, Czempiniu i Wągrowcu.

Dopiero 8 stycznia 1919 r. Naczelna Rada Ludowa przezwyciężyła polityczne wahania i opowiedziała się za Powstaniem. Był to zwrot znaczący. Powstało naczelne dowództwo. Powołano obowiązkowo pod broń rekruta. Wstrzymano ruch towarowy z Rzeszą. Sformowano armię powstańczą. Zorganizowano zaplecze frontowe. Wszczęto produkcję wojenną.

Na osiągniętych stanowiskach frontowych toczyły się odtąd regularne działania operacyjne o utrzymanie, bądź zdobycie wyznaczonego terytorium.
1 lipca 1919 r. zniesiono granicę celną między Wielkopolską a Rzeczpospolitą, a miesiąc później, 1 sierpnia, sejm uchwalił ustawę o przyłączeniu do państwa polskiego ziem byłego zaboru pruskiego, które do 1922 r. podlegać miały specjalnie powołanemu Ministerstwu byłej Dzielnicy Pruskiej. 28 sierpnia 1919 r. w skład Wojska Polskiego weszła Armia Wielkopolska. Po ponad stu latach Poznańskie stawało się integralną częścią odrodzonej Rzeczpospolitej.

Eligiusz A. Tomkowiak
GABINET PAMIĄTEK HISTORYCZNYCH

Wersja do druku

Jan Pyszko - 02.01.08 19:08
Wielkopolanie przed 89 laty, po czterech generacjach pruskiej niewoli i germanizacji chwycili za broń przeciw przeważającym siłom policyjno-militarnym oraz mocno zorganizowamej państwowej biurokaracji. Siłą napędową zwycięskiego powstania była świadomość narodowa, jedność w różnorodności stanu i poglądów , wzajemne zaufanie , solidarność, pragnienie wolności i własnego państwa polskiego. Bogobojny polski lud wielkopolski kochał swoją Ojczyznę, słuchał i naśladowal przywódców narodowych, wśród których wymieńmy co najmniej Korfantego, księdza Meisnera, zaś na emigracji Romana Dmowskiego z Francji , ale przede wszystkim Jana Ignacego Paderewskiego ze Szwajcarii, który swoim autorytetem i niezłomną postawą zapalił iskrę gniewu przeciw stuletniej okupacji pruskiej. Powstanie przeprowadzili Polacy bez zdradzieckich polskomowiących doradców politycznych i duchownych, co miało miejsce 72 lata później w czasie powstania zdradzonej " Solidarności ". Powstanie Wielkopolskie zakończyło się jednoznacznym zwyciętwem, zaś Powstanie Solidarności, przegraną bitwą o nową wolną Polskę. Czy nie nadszedł czas, aby z obu powstań wyciągnąć właściwe, praktyczne wnioski do następnego powstania.?

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1946 roku
Odział KWP pod dowództwem kpt J. Rogulki ps. "Grot" odbił 57 więźniów w Radomsku


20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


Zobacz więcej