Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku,  Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.07.07 - 17:40     Czytano: [2724]

Dział: Głos Polonii

ZOP w sprawie lustracji

Stanowisko




Budowa IV Rzeczpospolitej i zapoczątkowane wraz z nią przemiany ustrojowe, łamiące stare, betonowe układy oraz rwące pajęcze nici agentury, doprowadziła nie tylko pojedynczych osobników a wręcz całe środowiska w kraju i diasporze w stan popłochu oraz niepewności jutra, wyzwalając ocean nienawiści do nowej władzy.
„Salonowe autorytety“ tak zawsze czułe na wysoki poziom politycznej kultury, na braci Kaczyńskich wylewają kubły pomyj, nie oszczędzając nawet nazwiska, odmieniając je w możliwie najszerszej gamie obelżywych zwrotów.
Biorąc przykład z najgorszych czasów Targowicy oraz szlacheckiego bezhołowia, nawołują do bojkotowania legalnej władzy, do „obywatelskiego nieposłuszeństwa“, podpuszczając obywateli do organizowania strajków i manifestacji, cynicznie licząc na zwykłe ludzkie zmęczenie a nade wszystko niedoinformowanie co do sensu oraz istoty toczących się przemian.

W sytuacji kiedy Polska szczyci się obecnie najdynamiczniejszym w jej powojennej historii rozwojem gospodarczym i związaną z tym wzrastającą ogólną poprawą życia, wrogowie wewnętrzni zaniepokojeni możliwością przegrania za dwa lata kolejnych wyborów, mobilizują wszelkie siły by procesy te zahamować a wręcz zniweczyć ich pozytywne skutki przez obalenie rządu. Do tych jakże perfidnych działań zmuszeni są ponadto panicznym strachem przed ujawnieniem ich niechlubnej przeszłości oraz wiszącą groźbą pozbawienia przywilejów a co za tym idzie możliwości wygodnego życia a także społecznego uznania i splendoru spływającego dotąd obficie za wątpliwej wartości zasługi w zniewalaniu i upokarzaniu Polski. Więc dziś tę przeszłość najchętniej wykreśliliby z życiorysu a akta Instytutu Pamięci Narodowej zakopali głęboko pod ziemią.

Tymczasem nowej, uczciwej i sprawiedliwej Polski nie da się zbudować na zakłamywaniu przeszłości czy ośmieszaniu sensu wymiany kadr na wszystkich odpowiedzialnych szczeblach społeczno-politycznej drabiny lub na cynicznej grze na uczuciach opinii publicznej przedstawiającej byłych PZPR-owskich aparatczyków jako ofiary wściekłego rewanżyzmu.

Wrogowie IV RP dobrze wiedzą, że drwiąc sobie do tej pory ze sprawiedliwości oraz z tych, którzy utracili z ich rąk życie, zdrowie czy spychani na margines życia społecznego utracili szansę na godne warunki egzystencji we własnej Ojczyźnie, przyjdzie im teraz zdać sprawę nie tylko wobec historii lecz odpowiedzieć również przed prokuratorem oraz sędzią.
Trybunał Konstytucyjny - będący jedynie z nazwy instytucją brzmiącą dumnie – ostatni bastion oporu Targowicy czyni wszystko co w jego mocy by ci co mają cokolwiek na sumieniu, mogli jeszcze jakiś czas spać spokojnie. Do czasu, bo dla lustracji nie ma alternatywy. To jest dla nowej władzy pragnącej wiarygodności i stawiającej sobie wysokie wymagania etyczno – moralne po prostu nakazem obywatelskim. Poza tym każdy świadomy obywatel chce i ma prawo wiedzieć, „who is who“ w polskim establishmencie. Ma też prawo wiedzieć kim był redaktor czy dziennikarz,
który czasami, albo i przez lata, kształtował jego i jego dzieci wiedzę i poglądy na życie społeczno – polityczne. Dlatego zawód dziennikarza nie może tu podlegać jakimś specjalnym przywilejom i zostać wyłączony spod lustracji.
Również Pan Redaktor Kilarski z „Naszej Gazetki“, jako osoba publiczna, winien czuć się w obowiązku dokonania samolustracji. Utrzymywany jest z pieniędzy Czytelników, którzy mają prawo wiedzieć komu zawdzięczają przyjemność lektury jego pisma.
Pan Kilarski z łezką w oku żegna Pana Ambasadora Niesyto nie szczędząc Pani Minister Fatydze uszczypliwości jeśli nie wręcz szyderstw z powodu jego odwołania. Panu Kilarskiemu jest obojętna przeszłość Pana Niesyto, przeszłość, która absolutnie nie gwarantowała jego lojalności wobec władz oraz przełożonych w Warszawie i wyraża zdziwienie, iż takie odwołanie jest – jak się sam wyraził: „w suwerennym i praworządnym państwie“ w ogóle możliwe.
Dziękując za tę przypadkową laurkę dla „Prawa i Sprawiedliwości“ można by odpowiedzieć, że właśnie tylko w praworządnym i suwerennym państwie są takie rzeczy możliwe. Pan Kilarski oraz paru jego przyjaciół szybko przyzwyczaiło się do Pana Niesyto. I nic dziwnego. Ciepłe stosunki między Ambasadą i niektórymi osobami żyjącymi w Szwajcarii i mówiącymi po polsku, nie są niczym nowym i nawet sam stan wojenny w Polsce nie mógł tych stosunków ochłodzić.. Miłe spotkania w Ambasadzie czy w wynajętych salach hotelowych restauracji w których z przytupem naszych dzielnych zespołów tanecznych podnoszono się wzajemnie na duchu i ślubowano solidarność wobec wstecznych sił Ciemnogrodu, zapadły wielu tutejszym emigrantom politycznym głęboko w pamięć. Pan Kilarski tego nie pamięta, jeszcze go tutaj nie było ale być może co nieco na ten temat słyszał.

Odnowa życia publicznego wśród naszej Polonii jest niezbędna i o nią będzie zabiegać Związek Organizacji Polskich w Szwajcarii. Nawet jeśli wrogie Polsce siły skupione w Trybunale Stanu hamować będą uchwalenie Ustawy o Lustracji nic nie stoi na przeszkodzie by osoby działające na politycznej niwie czy dla społecznego ogółu, spontanicznie poddały się procedurze lustracyjnej. Budowa zniszczonego przez komunistów i ich szpicli zaufania między Polakami może zostać przywrócona jedynie poprzez świadomy akt samolustracji.

W tym miejscu Prezydium Związku Organizacji Polskich w Szwajcarii stawia panu Jerzemu Kilarskiemu, redaktorowi „Naszej Gazetki“ w Zurychu, licząc na wyczerpującą i szczerą odpowiedź, następujące pytanie:
- czy był kiedykolwiek członkiem PZPR lub innej komunistycznej organizacji?
- czy współpracował kiedykolwiek do roku 2006 ze służbami specjalnymi?
- czy gotowy jest przeprowadzić niezwłocznie samolustrację w Instytucie Pamięci Narodowej oraz przedstawić pełne jej wyniki ?

Licząc na szybką odpowiedź pozostajemy z wyrazami szacunku.

Za Prezydium ZOP w Szwajcarii:
Dr Jan Pyszko – prezes
Stanisław Komorski – sekretarz


Binningen, lipiec 2007

Do wiadomości:
- Pan Prezydent RP Lech Kaczyński - Warszawa
- Pan Prezes Rady Ministrŏw Jarosław Kaczyński - Warszawa
- Pani Minister Spraw Zagranicznych Anna Fotyga - Warszawa

Wersja do druku

Kant - 16.10.07 19:43
Kilka lat temu przezylem atak na moja osobe, za to, ze osmielilem sie powiedziec prawde i postawic publicznie kilka pytan.
Bardzo dziekuje ZOP-owi i jego prezesowi, za tak merytoryczne podejscie do"przewietrzenia" tkzw elit w Szwajcarii. Brawo panie doktorze,- trzymac tak dalej, z powazaniem
Sympatyk Kant

Emigrant - 05.08.07 16:30
Polonię szwajcarską ZOP cechuje stanowczość, godną nasladowania.

Profesor - 23.07.07 13:48
Ja juz zapewne tego nie doczekam ale warto o to walczyc.
Gratuluje odwagi w podjeciu sie tego trudnego zadania.

Luter - 21.07.07 11:34
Inicjatywa godna poparcia. Do tej pory trwaja w polskich emigracyjnych srodowiskach ogromne podzialy wynikajace z niesnasek, podejrzen czy zwyklych uprzedzen bedacych wynikiem cynicznej, rozbijackiej polityki nie tylko bylych sluzb PRL-owskich ale i srodowisk polskojezycznych skupionych wokol tzw. "Salonu" czyli libertynow uwazajacych sie za intelektualna elite naszego kraju ( elyta, wyksztalciuchy ).

leon - 20.07.07 0:57
Popieram idee odnowy życia publicznego wśród Polonii.
Lustracja niech bedzie przeprowadzona konsekwentnie.
Powinna objąć madrzacych sie działaczy w polonijnych organizacjach oraz polskojezycznych redakcjach.

Z wyrazami szacunku dla Prezydium ZOP w Szwajcarii

Leon

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

23 Kwietnia 1935 roku
Prezydent RP Ignacy Mościcki podpisał Konstytucję Kwietniową.


23 Kwietnia 1794 roku
Początek insurekcji kościuszkowskiej w Wilnie. Na czele walk stanął płk. Jakub Jasiński


Zobacz więcej